Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła na ostatnią chwilę decyzję o przedłużenie koncesji dla TVN24. Ta miała wygasnąć 26 września, czyli w niedzielę. Jednocześnie TVN Grupa Discovery wyraża obawy dotyczące drugiej przyjętej przez KRRiT uchwały, bliźniaczo podobnej do „lex TVN”.

Ustawa zwana potocznie „lex TVN” z założenia miała „powstrzymać obcy kapitał w Polsce”. Tak naprawdę jej zadaniem było okrojenie mediów o stacje należące do amerykańskiej grupy Discovery, w tym przede wszystkim TVN. Chodzi w niej o to, by w naszym kraju mogły nadawać tylko te stacje, których większościowy właściciel ma siedzibę w Europejskim Obszarze Gospodarczym.
Tylko jeden podmiot działający w Polsce się w tym nie łapie – grupa Discovery. Sejm przyjął uchwałę 11 sierpnia (odrzucił ją Senat, więc wróciła ponownie do posłów), a głosowanie zakończyło się skandalem związanym z Pawłem Kukizem.
Jednak oprócz tego KRRRiT ociągała się z przyznaniem koncesji dla TVN24. Stacja wpadła nawet na pomysł, by uśmiechnąć się do Holendrów, by nadawać stamtąd. To jednak nie rozwiązywałoby problemów, gdyż spór o „lex TVN” wciąż trwa. Niemniej stacji udało się wygrać pierwszą bitwę.
TVN24 dostał koncesję na nadawanie w Polsce. TVN nie może jednak spać spokojnie.
„22 września 2021 r. KRRiT podjęła uchwałę o udzieleniu Spółce TVN koncesji na kolejny okres, na rozpowszechnianie programu TVN24” — czytamy na stronie rady. Cztery głosy były „za”, tylko jeden „przeciw”. W nocy otrzymaliśmy też komunikat od grupy TVN. Obawia się, że „prawa i wolność mediów” nadal są zagrożone.
KRRiT przyjęła uchwałę podobną do lex TVN. Będzie wnioskować o to u premiera.
O co chodzi w komunikacie? O drugą przyjętą 22 września przez KRRiT uchwałę „w sprawie podjęcia działań mających na celu uporządkowanie zasad rozpowszechniania programów radiowych i telewizyjnych w Polsce w zakresie możliwości działania podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego”.
Rada zobowiązuje się w niej do „podjęcia działań mających na celu ukształtowanie polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji, w taki sposób, by nie było wątpliwości, że możliwość prowadzenia działalności obejmującej rozpowszechnianie programów radiowych lub telewizyjnych nie dotyczy podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, nawet jeśli działają one poprzez podległe im podmioty z Europejskiego Obszaru Gospodarczego”. Będzie się w tej sprawie zwracać do premiera.
* Zdjęcie główne pochodzi z serwisu TVN24.pl.