Magdalena “nie znam się, ale się wypowiem” Środa mówi, że moda na depresję przyszła z Zachodu
Temat depresji poruszonej przez Beatę Pawlikowską na YouTube wciąż jest żywy. Niedawno odniosła się do niego filozofka i feministka, Magdalena Środa. W artykule dla "Gazety Wyborczej" określiła depresję jako "modę, która przyszła do przyszła do Europy wiele lat temu". Tymi słowami Środa włożyła kij w mrowisko.
Niedawno Beata Pawlikowska wywołała ogromne medialne zamieszanie, publikując na YouTube materiał o depresji. W materiale powołując się na eksperckie komentarze i badania specjalistów, podkreśliła m.in. że leki na depresję działają źle na organizm z wielu powodów. Wideo na YouTube odbiło się szerokim echem, nie tylko wśród internautów, ale również wśród dziennikarzy medycznych oraz samych lekarzy. Psychiatra Maja Herman założyła nawet w mediach społecznościowych zbiórkę na pozew przeciwko Pawlikowskiej. Sama dziennikarka niedawno pisała, że z powodu opublikowanego materiału doznała ogromnego hejtu.
Magdalena Środa o depresji. Jej zdaniem to "moda, która przyszła do Europy wiele lat temu".
Wygląda na to, że sprawa wciąż jest żywa, a do tego tematu odniosła się niedawno Magdalena Środa. Feministka i filozofka podkreśliła, że Beata Pawlikowska negatywną opinią o lekach antydepresyjnych mimochodem rozpoczęła debatę tyleż o problemie farmakologicznego leczenia depresji, co o tym, jakie poglądy wolno wyrażać w ramach szerokiej debaty publicznej, a jakie są zastrzeżone tylko dla ekspertów („niechaj podróżniczki piszą o podróżach, a psychiatrzy o depresjach"?) - czytamy w tekście Środy w "Gazecie Wyborczej".
W dalszej części artykułu Środa dość osobliwie pisze o depresji. Mimo że jak podkreśla, nie za bardzo ma wiedzę na temat tej choroby, określiła ją jako modę, która wiele lat temu przyszła do Europy z USA.
O pierwszym problemie nie mam nic do powiedzenia, może prócz tego, że jak mieszkałam w Stanach Zjednoczonych w latach 90., to niezwykle mnie dziwiło, że niemal każdy z moich akademickich kolegów miał swojego psychoterapeutę i swoje lekarstwa na depresję ostentacyjne wystawione na łazienkowych półkach. Moda ta przyszła już wiele lat temu do Europy
podkreśla Środa
Magdalena Środa pisze też o karierze depresji, która w skali międzynarodowej wygrywa z Covidem oraz chorobą niespokojnych nóg. Filozofka stwierdziła też, że nie mieć depresji, to jakby nie być dość nowoczesnym. Feministka powołała się też na dawne określenie depresji, zwane grzechem lenistwa umysłowego.
"Depresja wygrywa z covidem"
Gdyby mierzyć międzynarodową karierę różnych chorób, to depresja stanowczo wygrywa z covidem i chorobą niespokojnych nóg. Nie mieć depresji, to jakby nie być dość nowoczesnym. Ale to moja opinia. Zapewne depresja, zwana niegdyś acedią (grzechem lenistwa umysłowego), melancholią lub spleenem, przeistoczyła się dziś w bardzo poważne i dość powszechne zagrożenie naszego zdrowia i dobrostanu. Nie wiem, nie znam się.
Określenie mianem niefortunne słowa, to najdelikatniejsze, jakie można użyć odnośnie wypowiedzi Środy. Patrząc na statystki ilości samobójstw w naszym kraju oraz wzrost depresji wśród dzieci i nastolatków, komentarz Magdaleny Środy jest zwyczajnie krzywdzący oraz nie na miejscu. Słowa Środy o depresji zaczynają obiegać sieć i spotykają się z krytyką ze strony użytkowników Twittera.
Jeżeli potrzebujesz pomocy, dostępnych jest w Polsce kilka telefonów. Tu możesz uzyskać pomoc.
Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji - tel. 22 594 91 00 (czynny w każdą środę – czwartek od 17.00 do 19.00)
Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym - tel. 116 123 (poniedziałek-piątek od 14:00-22:00, połączenie bezpłatne)
Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży - tel. 116 111 (czynny 7 dni w tygodniu, 24 h na dobę)
ITAKA – Antydepresyjny telefon zaufania - tel. 22 484 88 01
Telefoniczna Pierwsza Pomoc Psychologiczna - tel. 22 425 98 48 (poniedziałek – piątek od 17:00 do 20:00 / sobota od 15:00 do 17:00)
Całodobowa bezpłatna infolinia dla dzieci, młodzieży, rodziców i nauczycieli - tel. 800 080 222 (czynne całodobowo)
