REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. VOD
  3. Netflix

Daj się ponieść rozrywce: oto najlepsze reality show, które obejrzysz na Netfliksie

Specjalnie dla fanów turniejowych, dokumentalizowanych czy aranżowanych reality show (wiemy, że tam jesteście!) przedstawiamy wybór najlepszych programów tego typu, które znajdziemy na platformie Netflix.

02.08.2021
8:55
najlepsze reality show netflix top
REKLAMA

W ofercie platformy Netflix znajdziemy całkiem spory wybór mniej lub bardziej klasycznych reality show. Część z nich to, siłą rzeczy, programy przeznaczone wyłącznie dla najbardziej zagorzałych fanów formatu (lub inaczej: podglądaczy!) lub po prostu zwykłe wpadki; nad nimi nie będziemy się pochylać. Jednakże kilka tytułów – nie tylko tych z dłuższym stażem – zyskało ogromną popularność i sympatię imponującej liczby oglądających (w niektórych przypadkach zyskując status kultowych). O tych najciekawszych i najbardziej lubianych reality show powiemy sobie dzisiaj kilka słów.

REKLAMA

Najlepsze reality show na Netfliksie

Nailed it!

Turniejowy reality, lub inaczej – kulinarny talent show. W każdym z podzielonych na dwie części odcinków (łatwiejsze i trudniejsze zadanie do wykonania) rywalizuje ze sobą trójka uczestników, którzy... bardzo chcieliby nauczyć się piec lepiej. Tu najważniejszy jest wygląd wypieku (choć smak nie jest bez znaczenia), który ocenia troje jurorów. Esencją serialu nie jest jednak obserwowanie cukierniczych dzieł zawodników, a... ich porażek, bo to właśnie nieudane imitacje i wszystkie związane z nimi emocje stanowią serce produkcji. Serial odbija od patosu podobnych programów i zamyka się w prześmiewczej konwencji, sugerując, że czasem warto po prostu wyluzować.

RuPaul's Drag Race

W ofercie Netfliksa znajdziecie 13 sezonów prawdziwego festiwalu mody, tańca, rywalizacji, muzyki i czystej frajdy, prowadzonych przez drag queen-legendę. RuPaul to ikona div klubowych i łowca gwiazd – w tym programie królowe walczą między sobą, by przekonać do siebie „królową Manhattanu”, która odmieniła oblicze dragu w amerykańskiej sztuce ludowej. Ten wielokrotnie wyróżniony nagrodami Emmy show to popkulturowy fenomen, któremu początkowo nie mierzono nawet oglądalności, a obecnie można znaleźć go w największych serwisach. Pod okiem RuPaula zawodniczki walczą o tytuł supergwiazdy i 100 tys. dol.

Podobno widzowie lubią binge'ować „Love is Blind”, czemu nie sposób się dziwić. Formuła jest ciekawa pochłaniająca – uczestnicy programu randkują ze sobą w specjalnych pokojach, w których mogą się słyszeć, ale nie widzą się wzajemnie. Spotykają się z kolejnymi osobami, poznają się, budują więzi i – czasem – zakochują się w sobie, choć nigdy wcześniej się nie widzieli. Potem oświadczają się sobie, a wszystko prowadzi do momentu pierwszego spotkania twarzą w twarz i wspólnego wyjazdu do Meksyku, gdzie mogą poszerzyć swoją relację o aspekt fizyczności. Nie wszystkie związki to przetrwały, ale kilka uczestników wciąż jest razem – mimo tego, że od emisji programu z ich udziałem minęło już sporo czasu. To jeden z tych reality shows, które wciągają nawet osoby stroniące od podobnego formatu.

Miłość w spektrum

Dokumentalizowany reality show, który opowiada o poszukujących miłości młodych ludziach w spektrum autyzmu – co, jak można się domyslać – w przypadku osób w spektrum nie jest zbyt łatwe (nieszablonowe zachowania czy trudności aspekcie utrzymywania społecznych relacji to tylko wierzchołek góry lodowej). Jest to niewątpliwie reality inny niż wszystkie, skłaniający do refleksji, niewymuszenie wzruszający czy zabawny, a co najważniejsze: bardzo empatyczny i uświadamiający. Jeśli mielibyście obejrzeć jedną produkcję z tej listy – niech to będzie właśnie ta.

Pięć pierwszych randek

Założenie programu – jak to zwykle bywa w podobnych produkcjach – jest proste: uczestnicy-single (w sumie jest ich sześcioro) wybierają się na pięć randek i wybiera osobę, z którą chciałyby tę randkę powtórzyć. Jeśli szukacie programu uderzającego w naturalność, to może być coś dla was – rozpiętość charakterologiczna i wiekowa „zawodników” jest bardzo duża, atmosfera jest bardzo swobodna, a klimat nowojorskich randek – zaskakująco angażujący. Serial cieszy się ogromną sympatią publiki i wysokimi notami recenzentów.

The Circle

Ten odklejony od rzeczywistości program wypełniony jest atmosferą presji i skrajnych emocji, a przy okazji... niesamowicie wciąga. Uczestnicy show muszą zbudować swój wizerunek w social mediach i zyskać sympatię pozostałych uczestników. Są oni rozlokowani w luksusowych apartamentach w jednym budynku, ale komunikują się ze sobą jedynie za pomocą tytułowego „The Circle”, czyli specjalnej społecznościowej platformy. Osoba, która zaskarbi sobie największą sympatię i popularność, wygra 100 tys. dol.

Porady różowej brygady

REKLAMA

W odniesieniu do „Queer Eye” wielu komentujących zwraca uwagę na największą w jego zalet: w niezwykle przystępny i swobodny sposób omawia i przybliża tematykę związaną z tolerancją, różnorodnością i akceptacją. Bohaterowie (pierwotnie tylko heteroseksualni mężczyźni), którzy próbują uporać się z różnymi problemami, trafiają pod kilkudniową opiekę Fab 5, czyli ekipy 5 gejów-specjalistów od mody, kulinariów, architektury, kultury i pielęgnacji. Grupa stara się poznać i zrozumieć bohaterów z rozmaitymi doświadczeniami i historią, a następnie im pomóc. Całość ma niezwykle empatyczny i wrażliwy wymiar, co więcej – przyczyniła się swego czasu do zwiększenia obecności osób nieheteronormatywnych w medialnej przestrzeni.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA