REKLAMA

Bohater "Sound of Freedom" oskarżony o molestowanie. "Jak daleko posuniesz się, żeby ratować dzieci?"

Historia Tima Ballarda stała się podstawą głośnego filmu "Sound of Freedom. Dźwięki wolności", w którym zagrał go Jim Caviezel. Niedługo przed tym, jak produkcja weszła na ekrany, były pracownik Departamentu Bezpieczeńśtwa Krajowego odszedł z założonej przez siebie organizacji Operation Underground Railroad zajmującej się ratowaniem ofiar handlu ludźmi, w szczególności dzieci. Powód? Oskarżenia o molestowanie.

sound of freedom kontrowersje molestowanie
REKLAMA

"Sound of Freedom. Dźwięk wolności" to udramatyzowana i gatunkowo podrasowana historia wydarzeń poprzedzających założenie przez Tima Ballarda Operation Underground Railroad. Grany przez Jima Caviezela bohater wybiera się do Kolumbii, żeby uratować dziecko porwane przez handlarzy żywym towarem. Chociaż w filmie nie ma bezpośrednich nawiązań do teorii spiskowych, na sztandary wzięły go szury z QAnon i produkcja stała się hitem w amerykańskich kinach. Sukces komercyjny okazał się scamem, ale o niezależnym tytule usłyszał cały świat.

Niedługo przed wejściem "Sound of Freedom. Dźwięk wolności" na ekrany, Tim Ballard opuścił założoną przez siebie organizację i rozpoczęło się śledztwo w jego sprawie. Siedem pracownic Operation Underground Railroad oskarżyło go bowiem o molestowanie. Prawdopodobnie jednak ofiar było więcej.

Na Spider's Web recenzowaliśmy "Sound of Freedom. Dźwięk wolności":

REKLAMA

Bohater Sound of Freedom oskarżony o molestowanie

Według doniesień Tim Ballard miał molestować kobiety, które podczas tajnych misji udawały jego żony. Podobno zmuszał je do spania z nim w jednym łóżku i wspólnych pryszniców, twierdząc, że jest to niezbędne, aby handlarze żywym towarem uwierzyli w ich przykrywkę. Według oskarżeń przynajmniej jednej z nich wysłał zdjęcie w samej bieliźnie, a inną zapytał "jak daleko się posunie, aby ratować dzieci".

Portal Vice podaje, że Tim Ballard prócz pracownic Operation Underground Railroad mógł molestować również pracownice kontraktowe organizacji i współpracujące z nią wolontariuszki. Jeden z informatorów podzielił się informacjami, wedle których Ballard nagabywał wolontariuszkę w podobny sposób, co pracownice O.U.R.

Sound of Freedom. Dźwięk wolności
REKLAMA

Tim Ballard odszedł z O.U.R. 22 czerwca 2023 roku. Permanentnie odseparował się od O.U.R.

Misją O.U.R. jest walka z nadużyciami seksualnymi i nie tolerujemy seksualnego molestowania ani dyskryminacji ze strony kogokolwiek powiązanego z organizacją.

O.U.R. zatrudniło niezależną firmę prawniczą w celu przeprowadzenia kompleksowego śledztwa w sprawie wszystkich istotnych zarzutów i w dalszym ciągu oceniamy i usprawniamy zarządzanie i procedury swoich operacji

- czytamy w oświadczeniu przesłanym wspomnianemu portalowi.

Na ten moment Operation Underground Railroad nie zamierza więcej komentować oskarżeń, aby nie wpływać w żaden sposób na śledztwo i chronić prywatność osób powiązanych ze sprawą. W oświadczeniu zaznacza też, że jest pewna swej przyszłości "jako wiodącej organizacji skupionej na walce z przemytem seksualnym i ratowaniem dzieci, które zostały sprzedane do niewoli".

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA