Marvel ujawnił dwa nowe kostiumy ze „Spider-Man: No Way Home”. Człowieka-Pająka czekają szalone przebieranki godne komiksów
Początek 4. fazy Marvel Cinematic Universe zbliża się wielkimi krokami, a to oznacza spoilery poukrywane w rozmaitych gadżetach i zabawkach. Dziś poznaliśmy dwa nowe kostiumy Człowieka-Pająka w „Spider-Man: No Way Home”. Fani są nimi zachwyceni, bo szalone stroje to komiksowy standard.
„Spider-Man: No Way Home” to najbardziej wyczekiwany film spośród tegorocznych hitów Marvel Cinematic Universe. Według przewijających się przez sieć plotek będzie to właśnie ten tytuł, który otworzy pole dla rozmaitych uniwersów, a przy okazji połączy też filmowe serie Disneya i Sony. Póki co nie wiemy, jak wiele z internetowych dywagacji okaże się zgodnych z prawdą (niektóre wydają się bardzo niewiarygodne), możemy być natomiast pewni, że „Spider-Man: No Way Home” będzie wielkim filmowym wydarzeniem. Udowadniają to nawet ujawnione właśnie przez Marvela zabawki i figurki.
Oficjalne filmowe gadżety od dawna stanowią jedno z najpewniejszych źródeł filmowych spoilerów (choć zawsze warto je analizować z pewną domieszką sceptycyzmu). To właśnie dzięki figurkom poznaliśmy np. kultowe kostiumy do podróży w czasie noszone przez superbohaterów w „Avengers: Koniec gry”. Przed tamtą superprodukcją Marvel starał się trochę ukrywać prawdziwość publikowanych zdjęć i grafik koncepcyjnych, ale tym razem zagrał w otwarte karty, bez oporów prezentując na swojej stronie internetowej kilkadziesiąt różnych figurek z zapowiedzianego na grudzień filmu. W tym te prezentujące dwa nowe stroje Spider-Mana.
Oprócz tego dowiedzieliśmy się, jak w „Spider-Man: No Way Home” będą wyglądać Doktor Strange i J. Jonah Jameson.
Wygląda na to, że Peter Parker (a właściwie grający go Tom Holland) pojawi się na ekranie nowej produkcji w dwóch różnych wariantach stroju. W obu dominują kolory czerwony, czarny (lub ciemny granat, nie jest to do końca jasne) i złoty, ale w różnych proporcjach. Do tej pory Spider-Man zmieniał swój kostium w niemal każdym nowym filmie MCU, a w poprzedniej części też miał dwa różne stroje. Jeden z nich posłużył mu jako przykrywka, gdy udawał Nocnego Pawiana, ale to bez znaczenia dla ogólnego trendu. Dlatego kolejne kostiumy w „Spider-Man: No Way Home” nie wydają się wcale naciąganym scenariuszem. Rodzi się natomiast pytanie, w jaki sposób Parker je zdobędzie i po co mu one będą. Pewną sugestię przynosi figurka Funko Pop, na której znajdziemy dziwne magiczne symbole sugerujące powiązanie z Doktorem Strangem.
Oczywiście to tylko spekulacje, ale być może czarny strój będzie miał pomóc Człowiekowi-Pająkowi lepiej się ukrywać. Jak wiadomo, pod koniec poprzedniej część publika dowiedziała się, kto kryje się za maską, a to oznacza spore kłopoty dla Parkera. Z kolei drugi strój wydaje się stanowić połączenie technologii Tony'ego Starka z magią Strange'a, co może być niezbędne do poradzenia sobie z zagrożeniem multiuniwersum. Inna sprawa, że na tym etapie wciąż jesteśmy zmuszeni do zadawania sobie pytań: „Czemu Funko Doktora Strange'a ma łopatę?”. To dosyć jednoznacznie pokazuje pogubienie fandomu przed 4. fazą MCU.
Nie martwcie się – Spider-Man zawsze słynął z dziwacznych kostiumów. To część jego komiksowego dziedzictwa.
Wymienienie wszystkich wersji czerwono-niebieskiego stroju Człowieka-Pająka zajęłoby nie jeden, a dwa pełne artykuły. Wielką sławą swego czasu okrył się czarny kostium, który Parker zaczął nosić w trakcie słynnego eventu „Secret Wars”. Z czasem okazało się, że to w rzeczywistości żyjący symbiot. Spider-Man pozbył się niechcianego pasożyta (przejął go Eddie Brock), ale nie wszyscy fani wiedzą, że Marvel nie od razu powrócił do klasycznej czerwono-niebieskiej wersji. Czytelnikom czarny uniform z dużym białym pająkiem za bardzo się podobał, więc scenarzyści wymyślili fabularną furtkę. Polegała ona na tym, że Czarna Kotka podarowała Pajęczarzowi zwykły kostium w identycznych kolorach (stało się tak w recenzowanym przez nas kultowym tomie „Ostatnie łowy Kravena”). Parker przestał go nosić dopiero po pierwszym spotkaniu z Venomem.
W pamięci czytelników mocno zapisały się też bordowy strój z crossovera „Wojna domowa”. Bohater otrzymał go od Tony'ego Starka po tym, jak zdradził swoją tożsamość przed kamerami. Późniejsze ubrania Spider-Mana z MCU zostały zainspirowane właśnie przez ten strój, o czym świadczą wysuwające się automatycznie cztery odnóża. Ciekawym przykładem jest też biały kostium z okresu, gdy Spider-Man należał do tzw. Future Foundation (dołączył do tej drużyny na skutek ostatniego życzenia Johnny'ego Storma). Ikonicznych przebrań Człowieka-Pająka było oczywiście w komiksowych historiach więcej, ale te trzy budzą szczególnie mocne wspomnienia w fandomie. Na tej modowej zmienności obecnie najbardziej korzystają twórcy gier wideo, którzy bardzo często pakują do swoich bonus w postaci alternatywnych kostiumów. Bardzo możliwe, że już wkrótce znajdziemy w nich też dwie wersje ze „Spider-Man: No Way Home”.