Żenujące i niebezpieczne zachowanie TVP Info. Stacja straszy Polaków paskiem "Nuklearny atak Putina na Ukrainę"
Chyba tylko w Rosji programy informacyjne stoją na bardziej żenującym poziomie niż TVP Info, Należąca do Telewizji Polskiej stacja w samym środku zmagań wojennych postanowiła wystraszyć Polaków materiałem opatrzonym niezwykle mylącym hasłem "Nuklearny atak Putina na Ukrainę". Czy można być bardziej nieodpowiedzialnym? O karze dla TVP Info zdecyduje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
Rosyjska inwazja na Ukrainę to nie tylko bestialski atak na niepodległe państwo, ale też przyczynek do globalnego starcia na informacje. Machina propagandowa Kremla działa pełną parą i pierze mózgi Rosjanom od najmłodszych lat. Dlatego tak ważne jest, by Zachód ograniczał wyciek podobnych treści poza Rosję i kontrował kłamstwa za pomocą rzetelnych, szczegółowych informacji. Rozwiązaniem zdecydowanie nie jest nakręcanie poczucia zagrożenia i serwowanie obywatel własnych fake newsów, a właśnie na to zdecydowało się wczoraj TVP Info.
Należąca do publicznego nadawcy stacja informacyjna wyemitowała w piątek 4 marca materiał poświęcony atakowi rosyjskiej armii na Zaporowską Elektrownię Atomową. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, wojska Władimira Putina w nocy ostrzelały placówkę za pomocą broni rakietowej, a następnie nad ranem przejęły panowanie nad jej budynkiem administracyjnym i wejście do samej elektrowni. Na miejscu wybuchł pożar, ale został opanowany i nie doszło do żadnej awarii, ani śmierci cywilów. Promieniowanie utrzymuje się w normie. Dla TVP Info był to jednak przyczynek do straszenia ludzi.
TVP Info wyemitowało materiał z podpisem "Nuklearny atak Putina n Ukrainę".
Mamy tutaj do czynienia ze skrajną nieodpowiedzialnością, głupotą lub wręcz zamiarem siania demagogi. Trudno sobie wyobrazić, żeby jakikolwiek profesjonalny serwis informacyjny w sytuacji wojny tuż za naszą wschodnią granicą mógł w dobrych intencjach wypuścić tak myląco sformułowany pasek. Nie dziwi więc oburzenie środowiska dziennikarskiego i zwykłych widzów, którzy dali mu wyraz m.in. na Twitterze. Swój sprzeciw wyraziło też trzech członków Rady Programowej TVP. Krzysztof Luft, Iwona Śledzińska-Katarasińska i Janusz Daszyński postanowili złożyć w tej sprawie skargę do KRRiT:
Łatwo sobie wyobrazić, jakie paniczne reakcje społeczeństwa, powodujące katastrofalne szkody, może wywoływać rozpowszechnianie takich nieprawdziwych a wywołujących przerażenie informacji. Ten skandaliczny incydent, wzbudzający panikę i przerażenie obywateli, nie tylko godzi w polską rację stanu, naruszając tym samym art. 18 ust 1 Ustawy, ale narusza także art. 21 zobowiązujący w ust. 1 do przestrzegania zasady wyważenia oraz w ust. 2 do "kierowania się odpowiedzialnością za słowo" w realizowaniu misji mediów publicznych i "rzetelnego ukazywania całej różnorodności wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą". W obecnej trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się Polska, nie może być miejsca na taką nieodpowiedzialność i brak profesjonalizmu w programach telewizji publicznej
- napisali w oświadczeniu członkowie Rady Programowej TVP.