REKLAMA

Aktorzy dołączają do strajkujących scenarzystów. Hollywood chwieje się w posadach

To było nieuniknione. Aktorzy dołączają do strajkujących scenarzystów. Decyzja o buncie zapadła w wyniku anonimowego głosowania członków związku zawodowego SAG-AFTRA po tym, jak jego przedstawicielom nie udało się dojść do porozumienia w sprawie m.in. wyższych płac ze stowarzyszeniem reprezentującym amerykańskich producentów filmowych i telewizyjnych (AMPTP).

aktorzy strajk sag aftra
REKLAMA

Jeszcze przed negocjacjami z AMTPT uprawnieni do głosowania członkowie SAG-AFTRA niemal jednomyślnie postanowili, że będą strajkować, jeśli rozmowy nie pójdą po ich myśli. Po tym, jak porozumienia nie udało się osiągnąć, decyzję o buncie zatwierdził zarząd związku zawodowego. To oficjalne: strajk aktorów rozpocznie się już jutro - 14 lipca.

REKLAMA

Przedstawiciele AMTPT nie chcieli zgodzić się na stawiane przez aktorów warunki dotyczące przede wszystkim wyższych płac i zabezpieczenia przed nieautoryzowanym wykorzystaniem ich wizerunku przez sztuczną inteligencję. Po nieudanych negocjacjach prezeska SAG-AFTRA Fran Drescher stwierdziła, że odpowiedź producentów na przedstawiane żądania okazała się "obraźliwa":

Firmy odmówiły odpowiedniego zaangażowania w niektórych kwestiach, a inne po prostu zignorowali. Dopóki nie będą chciały negocjować w dobrej wierze, nie osiągniemy porozumienia.

Strajk aktorów

Czytaj także:

Strajk aktorów - jakie będą jego konsekwencje?

Z drugiej strony przedstawiciele AMPTP, oświadczyli, że są "rozczarowani" rezygnacją SAG-AFTRA z dalszych rozmów. Bo oferowali "największą w historii podwyżkę płac oraz przełomowe rozwiązania w kwestii wykorzystywania wizerunków aktorów przez sztuczną inteligencję".

Zamiast kontynuować negocjacje, SAG-AFTRA sprowadziła nas na kurs, który pogłębi problemy finansowe tysięcy osób uzależnionych od dochodów branży.

Strajk aktorów

Strajk SAG-AFTRA oznacza, że aktorzy przestaną występować, chodzić na przesłuchania, zawierać kontrakty na przyszłość, a nawet uczestniczyć w promocji powstałych już produkcji. W skrócie: zatrzymają całe Hollywood.

Strajk aktorów
REKLAMA

To pierwsza od ponad 60 lat sytuacja, kiedy aktorzy postanawiają strajkować równolegle ze scenarzystami. Bunt tych drugich rozpoczął się na początku maja i na razie nie zapowiada się, żeby w najbliższym czasie miał dobiec końca. Powołując się na anonimowe źródła, Deadline podał ostatnio, że producenci zamierzają "przetrzymać" scenarzystów do jesieni, kiedy to "zaczną tracić swoje mieszkania i domy". Na te doniesienia odpowiedziało AMPTP, które stwierdziło, że nie jest to oficjalne stanowisko stowarzyszenia i nie ma takich planów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA