REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Sugar Daddy i inne wpadki. Czy lalki z filmu "Barbie" istniały naprawdę?

Jeśli jesteście już po seansie "Barbie", to na pewno zastanawiacie się, czy ktoś nie wpuścił was w kanał, pokazując dziwactwa pokroju Sugar Daddy'ego Kena. Przecież niemożliwe, żeby ktoś wpadł na tak absurdalne projekt i wypuścił go do sprzedaży. A jednak. Nie są to wymysły twórców filmu, te lalki naprawdę istniały i wywołały spore kontrowersje.

24.07.2023
19:04
barbie lalki dziwne
REKLAMA

Świat poznał Barbie w 1959 roku. Od tamtej pory lalka stała się jedną z najpopularniejszych zabawek na świecie. Może pochwalić się nie tylko statusem ikony kultury masowej, ale też całym uniwersum różnorakich zabawek, które firma Mattel regularnie powiększa o kolejne produkty. Dlatego Barbie osiąga sukcesy w kolejnych zawodach (była nawet prezydentką i astronautką) i może pochwalić się całkiem liczną rodziną, sporą grupą przyjaciółek i - oczywiście - nieodłącznym Kenem z jego licznymi reinkarnacjami. Poszerzając katalog swoich produktów Mattel, próbuje promować feministyczne idee i działać na rzecz większej inkluzywności. Niestety, nie zawsze wszystko idzie, tak jak powinno, co zresztą możemy zobaczyć w filmie Grety Gerwig.

REKLAMA

Barbie - kontrowersyjne lalki z uniwersum firmy Mattel

"Barbie" to blockbuster wywrotowy, w którym feministyczne wątki grają w jednym rytmie z błyskotliwymi obserwacjami na temat otaczającego nas świata i krytyką korporacji. Sprawdza się również jako reklama produktów z uniwersum tytułowej lalki, bo Gerwig wciska do niego aktorską reprezentację tylu zabawek, ilu się da. Dzięki temu Barbieland mieni się nie tylko różem, ale też różnorodnością - zamieszkują go kolejne Barbie, kolejne Keny i Allan.

Czytaj także:

Barbie - zwiastun - premiera

Na ekranie pojawiają się nie tylko lalki reprezentujące wartości, z jakimi Mattel chciałoby być kojarzone. Niektórych wypuszczonych przez siebie zabawek z uniwersum Barbie przedsiębiorstwo się wstydzi, gdyż spotkały się ze sprzeciwem społecznym i prędzej lub później zostały wycofane ze sprzedaży.

Sugar Daddy Ken

Sugar Daddy Ken, którego można zobaczyć w filmie został wydany w 2009 roku - na 50. urodziny Barbie. Jego nazwa okazała się jednak nazbyt sugestywna, bo kojarzy się przecież ze starszymi mężczyznami płacącymi młodym kobietom za towarzystwo. Jak się jednak okazuje, cała afera wokół lalki wybuchła z powodu błędu gramatycznego. To tak naprawdę Sugar's Daddy Ken, gdyż sprzedawany był w parze z pieskiem imieniem Sugar.

Share-a-Smile Becky

W 1997 roku Mattel przedstawił światu koleżankę Barbie "Share-a-Smile Becky", która porusza się na wózku. Przez moment zobaczymy ją nawet w filmie na imprezie u głównej bohaterki. W rzeczywistości... by się na nią nie dostała. Dlaczego? Wózek Becky nie mieściła się bowiem w drzwiach Wymarzonego Domu Barbie, ani tym bardziej w jego windzie. Firma co prawda zapowiadała, że to niedopatrzenie naprawi, ale jednak tego nie zrobiła.

Happy Family Midge

Sugar Daddy Ken to nic przy kontrowersjach, jakie wywołała Happy Family Midge. Tak, to ta lalka w ciąży, którą też przez moment można zobaczyć w filmie Grety Gerwig. Rodzice przede wszystkim narzekali, że Midge jest za młoda, aby mieć dziecko (to jednak najstarsza koleżanka Barbie - powstała w 1963 roku), a tym samym promuje ciążę wśród nastolatek. W dodatku nie nosiła obrączki (to akurat szybko naprawiono) i sprzedawano ją bez partnera - Allana. Przede wszystkim jednak była... cóż creepy. Wyobraźcie sobie, że dziewczynki same mogły odbierać poród, ściągając z niej brzuch i wyciągając dziecko z jej łona.

Barbie Video Girl

Czy podczas seansu "Barbie" zauważyliście jakąś Barbie z telewizorem na plecach? Ona pojawia się na ekranie dosłownie na chwilę. "Co to? Cyberpunkowa Barbie?" - zapytacie. Nie, to Barbie Video Girl, która z przodu miała zamontowaną miniaturową kamerę. Można było coś nią nagrać i odtworzyć na rzeczonym telewizorze. Co w tym takiego kontrowersyjnego? Cóż, zabawką zainteresowało się FBI, ostrzegając rodziców przed możliwym działaniem szpiegowskim. Firma Mattel stwierdziła, że bezpieczeństwo dzieci stawia zawsze na pierwszym miejscu i nie ma żadnego zagrożenia, ale po dwóch latach, po cichutku przestała model produkować.

Growing Up Skipper

Wśród wielu niekontynuowanych lalek, które główna bohaterka spotyka w filmie na swej drodze, znalazło się również miejsce na Growing Up Skipper - młodszą siostrę Barbie. Powstała w 1975 roku zabawka miała oswajać dzieci z "urokami" dojrzewania. Gdy ktoś poruszał jej ręką, całe jej ciało się powiększało - pojawiały się krągłości i rosły piersi... sporo rosły.

Totally Stylin' Tattoos Barbie

REKLAMA

Ta Barbie do filmu nie trafiła, ale w 2009 roku wywołała kontrowersje. W sklepach pojawiła się bowiem w parze z naklejkami, które można było umieścić na jej ciele. Niby nic zdrożnego, nie? No cóż, rodzice uznali, że im się to nie podoba, bo normalizuje tatuaże wśród dzieci. Pomimo ówczesnych kontrowersji Mattel w kolejnych latach wydał jeszcze kilka modeli lalek z tatuażami.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA