Zapomnijcie o "Kevinie samym w domu". W tych świątecznych filmach jest przemoc, krew i czarny humor

"Kevin sam w domu" w Wigilię na Polsacie musi być. W Polsce jest to przypominana co roku klasyka filmów świątecznych. Rozrywka dla całej rodziny, która się nie nudzi. No dobra, ale przecież X muza eksploatuje Boże Narodzenie też na inne sposoby. I nie chodzi mi tu o słodkie i naiwne komedie romantyczne od Hallmarka.

W tych filmach pierwsze skrzypce gra przemoc, czarny humor, czy nawet erotyka. Dlatego nasączenie ich dodatkowo ikonografią Bożego Narodzenia daje mieszankę wybuchową. Przypadną do gustu szczególnie tym, którzy mają dość otaczającego nas co roku świątecznego kiczu i stacji radiowych katujących Last Christmas.

Anarchia może wprawiać w świąteczny nastrój. Spójrzcie na "Kevina samego w domu" - główny bohater docenia wartości rodzinne, dopiero po zdemolowaniu całego domu podczas walki z dwójką rabusiów. Przy tytułowych gremlinach jest on jednak amatorem. W "Gremliny rozrabiają" te małe stworzenia w Wigilię wprowadzają terror w całym mieście.

Reżyserowi pozwala to ponabijać się z konwencji filmów świątecznych, podlewając swoją opowieść sosem z kinofili i czarnego humoru. Wszystko to zostaje oczywiście podlane krwistym sosem. Ta czarna komedia jest więc lekarstwem na otaczającą nas bożonarodzeniową komerchę.

Film dostępny na HBO Max, Premiery Canal+, Player, Chili i iTunes.

To jest film świąteczny. Koniec, kropka. Nic tak nie wprawia w bożonarodzeniowy nastrój, jak John McClane rozprawiający się z przestępcami w Nakatomi Plaza. W akompaniamencie kultowych one-linerów wybija ich, jednego po drugim. Napięcie, akcja, humor - "Szklana pułapka" ma to wszystko. Oczywiście, cała ta przemoc i suche żarty służą przepracowaniu problemów małżeńskich. Bo wiecie, w święta liczy się rodzina. Yippee-Ki-Yay!

Film dostępny na Disney+, Chili i iTunes.

"Czarne święta" doczekały się dwóch remake’ów. W pierwszym postawiono na więcej brutalności, a w drugim reżyserka skupiła się na feministycznym przesłaniu. Żaden z nich nie jest jednak tak dobry jak oryginał. Obok "Halloween" i "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną" to właśnie on wyznaczył formułę slasherów, jakimi w latach 80. karmiło się amerykańskie kino grozy.

W świąteczny nastrój wprawia tutaj morderca, który tuż przed Bożym Narodzeniem zabija lokatorki żeńskiego akademika. A na dokładkę jest wyśmienita rola znanego z "Wejścia smoka" Johna Saxona.

Film dostępny na FlixClassic.

Wszyscy wiemy jak wyglądają slashery. Zmieniają się ich bohaterowie i miejsca akcji, ale zasady zabawy w kolejnych należących do nurtu filmach z lat 80. pozostają te same: morderca z maczetą, czy innym nożem kuchennym ma zabijać, a twórcy obficie polewać nas krwią. Tak też dzieje się w "Cichej nocy, śmierci nocy". Tym razem jednak antagonista nosi czerwony kubraczek. Facet w stroju Świętego Mikołaja nie rozdaje tutaj nikomu prezentów, a przynosi jedynie śmierć. Dla niegrzecznych dzieci zabawa jest więc przednia.

Święta nie są dla superbohaterów. Złoczyńcy dbają, aby trykociarze przez cały rok mieli pełne ręce roboty. Dlatego potrafią wykorzystać nawet ludzką naiwność, która wszystkim towarzyszy w okresie Bożego Narodzenia, aby rzucić Batmanowi wyzwanie. Tak stało się w drugiej adaptacji przygód Człowieka Nietoperza sygnowanej nazwiskiem Tima Burtona. Nie dajcie się więc zwieść świątecznej otoczce - ze wszystkich inkarnacji Mrocznego Rycerza, jacy gościli na wielkich ekranach, ta jest najmroczniejsza.

Film dostępny na HBO Max, Premiery Canal+, Player, Chili i iTunes.

Jeśli po oglądaniu tych wszystkich komedii romantycznych, "Kevinów samych w domu" i "Cudów na 34. ulicy" wciąż nie wiecie, co w Bożym Narodzeniu jest najważniejsze - strzeżcie się. Krampus się wami interesuje. Ten starożytny demon przybywa zza światów, aby ukarać każdą rodzinę, która nie czuje magii świąt. I nie będzie przebierał w środkach, aby to zmienić.

Film dostępny na Chili i iTunes.

Akcja rozgrywa się w okresie Bożego Narodzenia. Opiekunka musi ochronić swoich podopiecznych przed obcymi, którzy włamują się do domu. Brzmi jak standardome home invasion? Nie dajcie się zwieść pozorom. Ten film nieraz was zaskoczy. To w końcu zwariowana czarna komedia.

Film dostępny na Chili.

U Shane’a Blacka święta równają się akcji. Tak, jeden z (kiedyś) najgorętszych scenarzystów Hollwyood musi nienawidzić Bożego Narodzenia. Jak inaczej wytłumaczyć "Długi pocałunek na dobranoc"? Zanim jednak napisał historię zabójczyni z amnezją, o którą upomina się brutalna przeszłość, odpowiadał za scenariusz "Zabójczej broni". To buddy cop movie z choinkami z migającymi światełkami w tle. Na pierwszy plan wysuwa się natomiast akcja i humor. Ze "Szklaną pułapką" komponuje się więc doskonale.

Film dostępny na HBO Max, Canal+ online, Player, Chili i iTunes.

"Najście" to jeden z czołowych przykładów Nowej Francuskiej Ekstremy, którą James Quandt obrazowo opisał słowami: "śluz spermy i gore rozbuchane do miana kinematografii narodowej". Akurat w tym wypadku twórcy skupiają się na "gore" i z widzami się nie pieszczą. Dlatego takich świąt, jakie zobaczycie na ekranie, nie życzylibyście nawet najgorszemu wrogowi.

Kilka miesięcy przed Bożym Narodzeniem Sarah straciła w wypadku męża. W wigilię szykuje się do porodu. Jej spokój zakłóca jednak tajemnicza nieznajoma. Obca kobieta włamuje się do jej domu i wprawia w ruch spiralę krwawych wydarzeń.

Było kopanie tyłków, były strzelaniny, była krew - teraz czas zrobić sobie przerwę od przemocy i przerzucić się na erotykę. W "Oczach szeroko zamkniętych" główny bohater dowiaduje się, że żona nie była mu wierna. Dręczony myślami o zdradzie partnerki trafia w końcu do miejsca orgii tajnego stowarzyszenia. W ten sposób otrzymujemy paranoidalny thriller psychologiczny, a mroczny ton fabuły kontrastuje z bożonarodzeniową ikonografią.

Czym kierował się Stanley Kubrick podejmując takie właśnie decyzje artystyczne? Możliwości interpretacji jest wiele. Pewne jest tylko, że czeka was prawdziwa filmowa uczta i spore wyzwanie intelektualne.

Film dostępny na Netflix, HBO Max, Player, Chili i iTunes.