Filmowcy oburzeni reakcją Akademii Filmowej na pobicie zdobywcy Oscara
Amerykańska Akademia Filmowa wydała oświadczenie po ataku na współreżysera oscarowej produkcji "Nie chcemy innej ziemi", które zostało ostro skrytykowane przez niektórych członków z oddziału dokumentalnego. Filmowcy z założycielem Cinema Eye Honors na czele stwierdzili, że są zszokowani odrażającą treścią wiadomości.

Kilka dni temu w sieci pojawiła się informacja na temat ataku na Hamdana Ballala, współreżysera filmu "Nie chcemy innej ziemi" ("No Other Land"). Produkcja, która skupia się na mieszkańcach Masafer Yatta walczących na drodze prawnej o zachowanie swojej ziemi, została w tym roku nagrodzona Oscarem w kategorii Najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny.
Według doniesień na początku tygodnia Ballal został zaatakowany i aresztowany przez wojsko izraelskie podczas konfrontacji w Susiya, rodzinnej wiosce filmowca położonej w południowej części Zachodniego Brzegu. Palestyński reżyser doznał obrażeń głowy i brzucha, a według Yuvala Abrahama, innego współtwórcy "Nie chcemy innej ziemi", Ballal miał zostać również skrępowany, zanim został wypuszczony następnego dnia.
Amerykańska Akademia Filmowa wystosowała list w sprawie ataku na zdobywcę Oscara
Niedługo po ataku na Hamdana Ballala Akademia Filmowa wydała oświadczenie, w którym zasugerowano, że pobicie i aresztowane palestyńskiego reżysera można postrzegać z "wielu unikalnych punktów widzenia". Takie przedstawienie sprawy nie wszystkim filmowcom się spodobało.
Głosem niezadowolonych twórców był AJ Schnack, dokumentalista, członek oddziału i założyciel ceremonii wręczenia nagród Cinema Eye Honors, który postanowił odpowiedzieć Billowi Kramerowi i Janet Yang, przedstawicielom Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej:
Trudno mi odpowiednio wyrazić moje głębokie rozczarowanie i złość z powodu złego oświadczenia, które właśnie zostało wysłane do członków Akademii w waszym imieniu. Jestem zszokowany i zły, że teraz dajecie nam, członkom, znać, że postrzegacie porwanie i pobicie niedawnego laureata jako coś, na co członkowie będą mieli "wiele unikalnych punktów widzenia". Z całym szacunkiem, to naprawdę odrażająca sugestia
Schnack zasugerował, że tym oświadczeniem Akademia daje do zrozumienia, że nie zabierze głosu, jeśli podobna sprawa wydarzy się w przyszłości. Dodał, że twórcy filmów dokumentalnych często podejmują ryzyko, chcąc nakręcić jakiś film, "niezależnie od tego, czy znajdują się w strefie wojny, czy walczą z potężnymi interesami".
List Schnacka zdobył szerokie poparcie wśród członków oddziału dokumentalnego. Pod jego słowami podpisały się takie reżyserki i producentki jak Jehane Noujaim ("Hakowanie świata", "Przysięga"), Ina Fichman ("Wulkan miłości"), Rachel Leah Jones ("Adwokatka") czy Katie Dellamaggiore ("Brooklyn Castle").
Niedługo później organizacja Cinema Eye Honors opublikowała oświadczenie wspierające Ballala. Podkreśliła, że w obliczu tak licznych ostatnio ataków na filmowców i dziennikarzy należy solidaryzować się z twórcami.
- Tytuł filmu: Nie chcemy innej ziemi (No Other Land)
- Rok produkcji: 2024
- Czas trwania: 1h 35m
- Reżyseria: Basel Adra, Rachel Szor, Hamdan Ballala
- Ocena IMDb: 8.3/10
O Oscarach czytaj w Spider's Web:
- Kieran Culkin zdobył Oscara. Zdradził, co w zamian za nagrodę obiecała mu żona
- Oscary 2025: najgorsze i najlepsze kreacje. Modowe wtopy i oszałamiające stylizacje
- Na Oscarach nie zapomniano o Polaku, który odszedł w zeszłym roku. A kto został pominięty?
- Oscary z nowymi zasadami. Bez obaw prawico, zanim zabiorą się za rasizm, muszą ratować resztki popularności
- Oscary 2025 zostały rozdane. Które filmy zgarnęły statuetki?