REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Kobieta-Thor to strzał w dziesiątkę i już wam mówię dlaczego

Natalie Portman powróciła do Marvel Cinematic Universe w filmie “Thor: Miłość i Grom”. Wielu widzów ma z tym spory problem - zupełnie niepotrzebnie. Nie dość, że aktorka fenomenalnie wypadła jako Jane Foster A.K.A. Potężna Thor w najnowszej produkcji Marvela, to przemiana jej postaci jest w dodatku żywcem wyjęta z kart komiksów.

13.07.2022
8:18
kobieta thor milosc grom natalie portman mjolnir odinson
REKLAMA

Jedyną główną postacią w "Thor: Miłość i grom" nie jest, znany z poprzednich części cyklu, nordycki bóg piorunów, . Odinson w pewnym sensie ustępuje miejsca Jane Foster, która stała się godna dzierżenia Mjolnira i przejęła moc tytułowego Thora. Brzmi kuriozalnie? Może i tak, ale pod tym względem nowy film z cyklu MCU jest wierną adaptacją komiksów Marvela.

REKLAMA

"Thor" jest filmem Marvela z Chrisem Hemsworthem w roli głównej, który doczekał się już dwóch kontynuacji w postaci "Thor: Mroczny Świat" i "Thor: Ragnarok". Główny bohater to syn Odyna, pochodzący z Asgardu, oraz bóg piorunów z nordyckiego panteonu. Podobnie jak inni Asgardczycy, Odinson okazał się kosmitą o z długowiecznej i bardzo wytrzymałej rasy niesamowitych zdolnościach, a jego przygody mogliśmy śledzić również w filmach z cyklu "Avengers" a ramach MCU. Teraz w "Thor: Miłość i grom" w w tytułowej roli zobaczymy również kobietę.

Czytaj też:

"Thor: Miłość i grom" ma nowego tytułowego bohatera, a konkretniej: bohaterkę.

Thor w swoim ostatnim filmie stracił swój legendarny młot. Młody bóg stał się znów tylko i aż Odinsonem. Niedługo po tym, jak Mjolnir został unicestwiony, bohater pogodził się z tym, że jego życie musi się zmienić. Uznał w końcu, że nie nadaje się na władcę, dlatego zlokalizowana na Ziemi kolonia uchodźców z Asgardu przeszła we władanie Brunnhildy nazywanej również Walkirią. To ta bohaterka grana przez Tessę Thompson została mianowana jej Królem.

Thor - nowy film Marvela

Kim jest w takim razie Thor w "Thor: Miłość i grom"? Okazuje się, że to miano przypadło teraz w udziale postaci, której nie widzieliśmy od lat. Jane Foster powróciła z Mjolnirem w dłoni już w pierwszym trailerze do nowego filmu, co wywołało sprzeczne emocje wśród fanów. Część widzów jest tym zachwycona, podczas gdy pozostali znowu pomstują na hollywoodzkie ekranizacje. Zapominają jednak, że Potężna Thor nie jest wcale pomysłem scenarzysty nowego filmu.

Jane Foster to Potężna Thor w komiksach

Już kilka lat temu Marvel wprowadził postać kobiety-Thora w komiksach zaraz po tym, gdy Odinson został uznany za niegodnego dzierżenia Mjolnira. Młot podniosła wtedy jego była dziewczyna, czyli właśnie Jane Foster, którą w filmach portretowała do tej pory Natalie Portman. Nie wiemy jeszcze, w jaki dokładnie sposób i w jakim celu bohaterka zdobędzie supermoce w Marvel Cinematic Universe, ale pewną podpowiedzią jest tutaj materiał źródłowy.

W komiksach dzierżenie Mjolnira było sposobem Jane na to, by radzić sobie z rakiem. Przemiana w Thora zatrzymywała jego postępowanie, ale niestety gdy tylko Foster wracała do ludzkiej formy, śmiertelna choroba atakowała ze zdwojoną siłą. Sporo wskazywało też na to, że kobieta pod koniec poświęconej jej serii umrze i trafi w asgardzkie zaświaty, ale Marvel miał inne plany. Zrobił z niej Walkirię, strażniczkę Valhalli, a Odinson odzyskał moce Thora.

Potężna Thor to postać z ogromnym potencjałem oraz... silnym komiksowym rodowodem.

To ostatnie powinno zamknąć usta tym hejterom, którzy za każdym razem wypełzają w serwisach społecznościowych, gdy tylko w nowym filmie na podstawie komiksów centrum uwagi nie ma kolejnego przysłowiowego białego heteroseksualnego mężczyzny. Krytycy napędzani ksenofobią nie mogą jednak zasłaniać się teraz tym, że to "scenarzyści filmu na podstawie komiksów zmienili genezę ich ukochanej postaci", bo akurat tym razem mamy do czynienia z wierną adaptacją.

Thor: Miłość i grom

W cyklu NERDCORNER komentuję na bieżąco najważniejsze wydarzenia ze świata superbohaterów… i nie tylko:

REKLAMA

Oryginalnie tekst opublikowano w kwietniu 2022 roku.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA