Nowy serial na Disney+ to prawdziwa makabreska. Jest mroczny i ponury, ale nie potrafię się od niego oderwać
Ostatnie dzieła Ryana Murphy’ego istotnie zniechęciły mnie do tego płodnego twórcy. Niezmiennie dopieszczona warstwa audiowizualna to za mało, by wynagrodzić coraz słabsze scenariusze. A jednak dostępna w ofercie Disney+ „Makabreska” okazała się, przynajmniej w moim odczuciu, bardzo przyjemnym zaskoczeniem.
„Makabreskę” (tyt. oryg. „Grotesquerie”) Murphy stworzył wraz z Jonem Baitzem i Joem Bakenem dla FX. Filmowiec zawsze cenił sobie odjechane, pełne fascynująco mrocznych wątków fabularnych koncepty - a ten jawił się jako jeden z ciekawszych, przynajmniej na przestrzeni ostatnich dwóch, trzech lat.
A brzmi on następująco: Detektyw Lois Tryon - bezkompromisowa, paląca szluga za szlugiem alkoholiczka - nawiązuje współpracę z siostrą Megan, lokalną zakonnicą, by wspólnymi siłami rozwiązać zagadkę serii przerażających zbrodni z religijnym podtekstem. Morderstw, które wpływają na codzienność społeczności i wiążą się z życiem osobistym Tryon.
Makabreska: opinia o serialu z Disney+
Tryon to ten typ bohaterki, której życie potoczyło się w bardzo niechcianym kierunku. Jej mąż, światowej sławy profesor filozofii, walczy o życie w śpiączce. Jej dorosła córka wciąż nie wyprowadziła się od rodziców; mierzy się natomiast z problemami emocjonalnymi. Tymczasem sama przepita i przytłoczona życiem Tryon na domiar złego zmaga się z serią makabrycznych morderstw. Sprawa staje się coraz poważniejsza, a towarzyszy jej kontekst religijny. Stąd wsparcie Megan: zakonnicy za dnia i zafascynowanej okultyzmem oraz prawdziwą zbrodnią reporterki "The Catholic Guardian" w nocy. Kobieta umożliwia Lois wgląd w metody działania mordercy.
Mocne aktorskie występy - zwłaszcza Niecy Nash-Betts w roli detektywki - sprzyjają zaangażowaniu. Niedoskonała bohaterka zmagająca się naraz z postawionym na głowie życiem prywatnym i psychopatycznym zabójcą jest interesująco napisana (jest tu kilka świeższych spojrzeń na archetyp) i znakomicie zagrana, stanowiąc potężny filar całego serialu.
W ogóle bohaterowie są mocną stroną produkcji. Ekscentryczni są niemal wszyscy: główne postacie, dalszy plan; protagoniści i przestępcy. Jeśli chodzi o cały ten korowód dziwaków i indywiduów, miejsce akcji „Makabreski” w istocie przywodzi na myśl Gotham City. Żywe, fascynujące, złowrogie.
Dzięki temu z żywym zainteresowaniem śledzi się interakcje między nimi. Na pierwszy plan wysuwa się, rzecz jasna, fajnie nakreślone partnerstwo między Tryon a Megan; ciekawy, odświeżający dodatek do narracji. Ta zaś jest zaskakująco ciężka tonalnie - mroczna, gęsta, pełna napięcia. To z pewnością jedna z najbardziej przygnębiających nastrojowo opowieści Murphy’ego.
Wspomniana dziwaczność jest tu ogromnym plusem: sprawia, że całość staje się nieprzewidywalna, intrygująca. Wszystko tu, włącznie ze stylem wizualnym, pulsuje ekscentryzmem i - zgodnie z polskim i angielskim tytułem - groteską, makabrą. Coraz bardziej groteskowe stają się nawet morderstwa (w pewnym momencie sugeruje się, że zabójca ugotował dziecko w garnku słuchając Mozarta i nakarmił rodzinę policzkiem ojca podanym w formie carpaccio). Niepokój pęcznieje, gdy dramat policyjny ewoluuje w wiwisekcję paranoi i socjopatii. I gdy w zajmujący sposób eksploruję tematykę wiary w środowisku przemocy. To wszystko skutecznie przykuwa uwagę odbiorcy.
Ten festiwal osobliwości, dotykający m.in. ciekawych wątków teologicznych (i nie tylko, bowiem twórca przygląda się tu wielu rozmaitym kwestiom; rzuca okiem na traumę, cierpienie i lęki) wydaje mi się jednym z najciekawszych seriali Murphy’ego, a już na pewno jednym z niewielu godnych uwagi, jeśli chodzi o ostatnie lata. Zamiast utrwalać w popkulturze prawdziwych psychopatów, którzy sprowadzili śmierć i cierpienie na wielu ludzi, filmowiec powinien skupić się na oryginalnych projektach podobnych do „Makabreski”: wciągającego tytułu, który łączy w sobie klasyczny styl telewizyjnych opowieści policyjnych z - między innymi - mrocznymi thrillerami o tematyce religijnej. Skorzystają na tym wszyscy.
To bardzo osobisty utwór; rozważania na temat tego, co moim zdaniem dzieje się na świecie i przez co wszyscy przechodzimy. W powietrzu unosi się egzystencjalne pytanie: "czy to już czasy ostateczne"? A jeśli tak, to co możemy zrobić, aby walczyć i zachować nasze człowieczeństwo?
- wyjawił Murphy, opowiadając o inspiracjach dla swojego nowego serialu.
Czytaj więcej o filmowych nowościach:
- Najmroczniejszy horror roku zmierza na Polsat Box Go. Świetne nowości w serwisie
- "Strefa interesów" i inne nowości w Polsat Box Go. Te ambitne produkcje warto znać
- Ten film jest tak zły, że aż... Nie, wróć, jest po prostu zły. Na weekendowy relaks będzie jak znalazł
- Pierwsze odcinki hitowych seriali od Disney+ trafiły na Polsat Box Go
- Disney+, Max i Hulu stworzyły jeden, wspólny pakiet, żeby było taniej. W Polsce już taki mamy
- Tytuł serialu: Makabreska
- Lata emisji: 2024
- Liczba sezonów: 1
- Aktorzy: Niecy Nash, Courtney B. Vance
- Ocena IMDB: 6,3/10