Chwilę temu na Prime Video wjechała finałowa odsłona trylogii young aultowego romansu. "Nasza wina" z miejsca podbiła topkę najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie Amazona w naszym kraju. Nic dziwnego. Z opinii w mediach społecznościowych można wyczytać, że na taki właśnie film liczyli fani na całym świecie.

Filmowa Trylogia Winnych rozpoczęła się jeszcze w 2023 roku. Wtedy to na Prime Video wpadła pierwsza adaptacja prozy Mercedes Ron. "Moja wina" opowiada historię nastoletniej Noah, która porzuca całe swoje dotychczasowe życie i wraz z matką zamieszkuje w luksusowej posiadłości jej nowego męża. Tam poznaje swojego przyrodniego brata Nicka. I - zgodnie z logiką young adultowych romansów - coś zaczyna między nimi iskrzyć.
Brzmi może tandetnie, ale użytkownicy Prime Video byli tak filmem zachwyceni, że Amazon od razu dał zielone światło na jego dwie kontynuacje. "Twoja wina" zawitała na platformie w grudniu zeszłego roku, a 16 października tego roku światło dzienne ujrzała "Nasza wina". Takiego szału na produkcję serwisu nie było od czasu premiery 3. sezonu "Tego lata stałam się piękna".
Nasza wina - opinie o hicie Prime Video
Użytkownicy Prime Video od razu rzucili się, żeby obejrzeć finał losów Noah i Nicka. "Naszej winie" wystarczyło dosłownie parę godzin, żeby wejść do topki najpopularniejszych tytułów dostępnych w serwisie Amazona w naszym kraju. Zadebiutowała w niej na ostatnim miejscu, ale szybko wdrapała się na sam szczyt zestawienia, z którego nie chce zejść.
Cały świat zresztą oszalał na punkcie "Naszej winy". Dlatego w mediach społecznościowych zaroiło się od opinii na temat filmu. Dowiemy się z nich, że produkcja doprowadza użytkowników Prime Video do płaczu. Ale ze szczęścia. Według wpisu jednej z internautek film jest dokładnie taki, jaki powinien być.
I tak po prostu, jedna z moich ulubionych trylogii dobiega końca. Trzy lata wspomnień. Chciałabym móc ponownie obejrzeć "Moją winę", "Twoją winę" i "Naszą winę" po raz pierwszy. Nie jestem jeszcze gotowa, żeby się pożegnać
Uwielbiam zakończenie "Naszej winy"
"Nasza wina" najlepsza z najlepszych
To dokładnie to, czego oczekiwałam po tym filmie. Najbardziej perfekcyjna adaptacja, jaką widziałam od lat. Te filmy i książki na zawsze pozostaną w moim sercu. Śmiałam się. Płakałam. Kibicowałam- czytamy na X (dawny Twitter).
Oczywiście nie brakuje też głosów negatywnych. Zakończenie Trylogii Winnych od Prime Video rozczarowało część widzów, o czym też głośno napisali w mediach społecznościowych. Częściej jednak fani pieją z zachwytu i płaczą, że uwielbiana przez nich historia właśnie dobiegła końca. Na szczęście mamy dla nich coś na otarcie łez.
Co prawda kolejnej kontynuacji hiszpańskojęzycznej "Mojej winy" nie należy się spodziewać, ale przecież jeszcze w lutym na Prime Video pojawił się anglojęzyczny remake serii. "Moja wina: Londyn" też przypadła do gustu miłośnikom young adultowych romansów. Amazon zamówił więc dwie następne części. Pierwsza z nich - "Twoja wina: Londyn" - zadebiutuje na platformie w przyszłym roku. Niby to powtórka z rozrywki, ale, jak widać, subskrybenci serwisu nie mają jej dość.
Więcej o Prime Video poczytasz na Spider's Web:
- Nasza wina to romans, w którym namiętność poszła spać o 21:00. Tragedia
- Moja wina 4: czy będzie kolejna część hitu Prime Video? Są dobre wieści
- Podbiła Prime Video w 1 dzień. Nowa część (kiepskiej) serii filmów już jest
- Najdłuższy kryminał Prime Video dostanie nowy spin-off. Ostatni był hitem tych wakacji
- Trylogia winnych: gdzie obejrzeć? To koniec uwielbianej i bardzo złej serii