REKLAMA

Netflix rozpoczął pracę nad nowym serialem – to prequel „Chinatown”. W projekt zaangażowany jest David Fincher

Netflix i Disney dobrze rozumieją, że widzowie lubią oglądać znane im historie w delikatnie zmienionej formule. Dlatego wytwórnia masowo tworzy remaki klasycznych animacji, a serwis VOD pracuje nad serialami opartymi na słynnych filmach. Właśnie rozpoczęto tworzenie skryptu serialu będącego prequelem „Chinatown”.

netflix chinatown prequel
REKLAMA
REKLAMA

Lata 70. są powszechnie uważane za złoty okres Hollywood, gdy zaczęły masowo powstać wysokie jakościowo i niezwykle oryginalne kino autorskie. Jednym z najlepiej ocenianych filmów tamtych lat jest „Chinatown” – najbardziej kultowa produkcja w dorobku Romana Polańskiego. Dzieło z Jackiem Nicholsonem w roli główniej zostało nominowane do 11 Oscarów. I choć ostatecznie zdobyło tylko jedną statuetkę za najlepszy scenariusz dla Roberta Towne'a, to sława „Chinatown” z czasem tylko urosła.

W pewnym sensie nie powinno więc dziwić, że któraś z wielkich platform streamingowych z czasem zwróci swoją uwagę na film Polańskiego. Ostatecznie padło na Netfliksa, który wcześniej rozpoczął też prace nad serialem „Ratched” poświęconym wczesnym latom antagonistki z „Lotu nad kukułczym gniazdem”. Nowy projekt firmy również będzie prequelem.

Robert Towne i David Fincher zaczęli pisanie scenariusza pilota serialu opowiadającego o wczesnych sprawach prywatnego detektywa z „Chinatown”.

Jak podaje portal Deadline, głównym bohaterem prequela będzie ponownie Jake „J.J.” Gittes. Detektyw będzie musiał odnaleźć się w mieście rządzonym przez korupcję i gangi, w którym toczy się coraz bardziej zażarta walka o ziemię i ropę. David Fincher (znany ze stworzenia takich filmów jak „Siedem” i „Zaginiona dziewczyna”, a także serialu „Mindhunter” dla Netfliksa) oprócz współtworzenia scenariusza ma również pełnić rolę producenta wykonawczego. Przedstawiciele serwisu VOD liczą też, że to właśnie słynnemu twórcy przypadnie rola reżysera pilota, ale ten element nie jest na ten moment częścią podpisanej umowy.

REKLAMA

Od przyjęcia odcinka pilotażowego zależą ostatecznie losu produkcji. Sam fakt popularności oryginału nie musi bowiem wpłynąć na siłę powiązanych z nim projektów. Przykład „Chinatown” zresztą doskonale o tym świadczy. W 1990 roku powstał przecież sequel filmu zatytułowany „Dwóch Jake'ów”. Nad projektem czuwał Robert Towne, a w głównej roli ponownie wystąpił Jack Nicholson, który spróbował również swoich sił na stanowisku reżysera. „Dwóch Jake'ów” nie odniosło jednak sukcesu finansowego, a recenzje były bardzo mieszane.

Nie wiadomo na razie, kiedy na platformę Netflix miałby trafić prequel „Chinatown”.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA