REKLAMA

„Ostry dyżur” dla twardzieli i twardzielek. „The Pitt” – recenzja serialu Max

„The Pitt” to najnowszy serial medyczny od platformy Max, który daje obietnicę powrotu do tych emocji, jakie wiele lat temu wywoływał „Ostry dyżur”. Czy ją spełnia? Absolutnie nie i to świetna wiadomość.

the pitt max serial opinie recenzja
REKLAMA

Seriale medyczne, jak większość produkcji proceduralnych, wydają się mieć najlepsze czasy za sobą. Wszystkie te nowe produkcje typu „Szpital New Amsterdam” czy choćby „Good Doctor” cieszą się co prawda cały czas sporą popularnością, ale jednocześnie to dość schematyczne, powtarzalne fabuły, które korzystają z tego, iż szpital to miejsce, gdzie na co dzień walczy się o ludzkie życie. Załoga jest więc tak blisko życia i śmierci, jak tylko się da, co czyni ich współczesnymi herosami, tymi, którzy ratują ludzi z opresji. Do tego wystarczy dołożyć jedynie typowe problemy, jakie trawią służbę zdrowia i trochę ekscentrycznych bohaterów i gotowe. Modelowy serial medyczny.

REKLAMA

The Pitt – recenzja

„The Pitt” też jest takim serialem. Nie brakuje mu żadnego z kluczowych dla gatunku elementów i można powiedzieć, że to „Ostry dyżur” na sterydach, albo lepiej – że to bardzo dojrzała forma dramatu medycznego.

Scenarzysta R. Scott Gemmill to weteran seriali proceduralnych („Agenci NCIS: Los Angeles”, „Ostry dyżur”). W „Pitt” jednak nie marnuje czasu na konwencjonalne elementy formalne, ale rzuca widzów w sam środek „jamy”. W każdym odcinku śledzimy grupę lekarzy, pielęgniarek i stażystów, którzy muszą gasić kolejne wybuchające pożary. Ludzie walą drzwiami i oknami, każdy chce zostać przyjęty, a oni mają czas tylko dla tych najbardziej potrzebujących. Prawie w ogóle nie jedzą, wcale nie piją, nie mają czasu na powolne pogaduszki w przy automacie do kawy. Tu liczy się czas, bo liczy się ludzkie życie.

Chaos i tempo pracy podkręca jeszcze formuła serialu. Sezon ma 15 odcinków (recenzenci dostali 10), a każdy epizod odpowiada mniej więcej za 1 godzinę długiej zmiany w szpitalu.

W każdym z epizodów dzieje się tyle, że jedna godzina pracy lekarzy z „The Pitt” mogłaby obdzielić niejeden sezon medycznego nudziarstwa.

Sprawy, z jakimi radzi sobie załoga szpitala bywają brutalne, ale obok medycznych wyzwań, obok rozgrywają się dramaty pacjentów. Czasem to typowe wyciskacze łez, często nierozwiązywalne dylematy etyczne, innym znowu razem sprawy dowcipne, żeby już całkiem nie zdołować widza. Mimo skończonej liczby oryginalnych problemów, z jakimi muszą stykać się lekarze, „The Pitt” całkiem elegancko odhacza kolejne perypetie. Co ważne – szybkie tempo serialu pomaga w przechodzeniu od wydarzenia do wydarzenia, zanim ktokolwiek przypomni sobie, że wariacje na temat kolejnych chorób i okoliczności ich powstania gdzieś już widział. W przeciwieństwie jednak do choćby do „Ostrego dyżuru”, „The Pitt” stara się, aby historie pacjentów nie były jedynie tłem do służby medycznej.

  • Tytuł serialu: The Pitt
  • Lata emisji: 2025
  • Liczba sezonów: 1
  • Twórcy: R. Scott Gemmill
  • Obsada: Noah Wyle, Tracy Ifeachor, Patrick Ball
  • Nasza ocena: 6/10
  • Ocena IMDb: 8,2

Krew, pot i flaki

„The Pitt” stara się być jak najbliżej doświadczenia realiów amerykańskiej służby zdrowia. Szybkie tempo, pokazywanie pracy lekarzy minuta po minucie i chaos panujący w poczekalni potęgowane są jeszcze przez pracę kamery, która podąża za medykami w ciasnych korytarzach i śledzi niemal każdy ich ruch.

No i ta krew, i te flaki. Naturalistyczne przedstawienie schorzeń, wypadków i często nawet bardzo poważnych uszczerbków na zdrowiu nie jest czymś zupełnie nowym, ale dobrze, że twórcy zdecydowali się pokazać bebechy pracy lekarzy. Uważam zresztą, że unikanie tego najbardziej fizycznego aspektu pracy służb medycznych i ciągłe skupianie się na ich emocjach, miłostkach i ekscentrycznych zachowaniach infatylizuje tak poważny temat, jakim jest ochrona zdrowia.

The Pitt- zwiastun, opinie

Zresztą to chyba jest największa zaleta serialu, że aż tak bardzo nie ściemnia. Oczywiście, to dalej telewizja romansująca z popularnymi tropami i schematami, ale jest to telewizja zrobiona uczciwie i bliższa ludzkiemu doświadczeniu. Bez przesadnego pudrowania, bez zbędnego infantylizowania pokazuje trudy pracy lekarzy, pielęgniarek i to, co się dzieje, gdy wepnie się ich pracę w rynkową logikę. Nawet jeśli „The Pitt” ma swoje drobne problemy i nawet jeśli bywa odtwórczy, to ciągle jest solidnym serialem z niegłupim i potrzebnym pomysłem na siebie.

SPRAWDŹ OFERTĘ
Max
Oglądaj na Max
Max

O produkcjach w Max czytaj w Spider's Web:

The Pitt - obsada

W "The Pitt" występują: Noah Wyle jako Dr Michael Robinavitch, Tracy Ifeachor jako Dr Collins, Patrick Ball jako Dr Frank Langdon, Katherine LaNasa jako Dana Evans, Supriya Ganesh jako Dr Samira Mohan, Fiona Dourif jako Dr McKay, Taylor Dearden jako Dr Melissa King, Isa Briones jako Dr Trinity Santos.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA