Ewolucja dziecięcych zabaw. Ksiądz porównuje msze w Robloxie do przespania się z cudzą dziewczyną
Od pewnego czasu po sieci krąży coraz więcej nagrań wirtualnych mszy, które nastolatkowie i dzieciaki kreują w grze wideo Roblox - ich popularność wzosła m.in. za sprawą TikToka. Młodzi ludzie z zaskakującą wiernością odtwarzają liturgie czy obrady w sejmie - jednych (np. księży) to oburza, innych bawi. Ta zaskakująca forma naśladowania rzeczywistości w gruncie rzeczy nie różni się tak bardzo od dawnych dziecięcych zabaw starszych pokoleń.
Z pewnością słyszeliście już o drobiazgowo odtwarzających rzeczywistość zabawach na Robloxie. Mowa o edukacyjnej grze internetowej, która umożliwia graczom kształtowanie rozgrywki poprzez tworzenie miejsc, przedmiotów, postaci. Roblox Studio umożliwia budowanie symulacji z własnymi scenariuszami. Swego czasu chyba nikt nie spodziewał się, że tak wielką popularnością będą cieszyć się odtwarzane na platformie… msze święte. Nie mam tu na myśli naśladownictwa szyderczego, złośliwego czy obraźliwego. Dzieciaki dbają o każdy szczegół, o oddanie wszystkich zasad liturgii, elementów mszy i detali katolickich kościołów.
Udostępniane na TikToku fragmenty nabożeństw zapewniły im rozgłos. W istocie nie mówimy jednak o niczym nowym - msze na Robloxie są sprawowane już od ponad ośmiu lat. Najpopularniejszy w tej dziedzinie jest serwer Archidiecezja Gnieźnieńska, który, rzecz jasna, z prawdziwą archidiecezją nie ma nic wspólnego. Twórcy wirtualnych mszy przekonują, że ich celem jest ewangelizacja młodzieży, dlatego też zależy im, by całość miała jak najpoważniejszą i jak najwierniejszą rzeczywistości formę. Przedstawiciele serwera podkreślają, że działają w oparciu o Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego i Kodeks Prawa Kanonicznego. Przypominają zarazem, że ich msze nie mają żadnej wartości sakramentalnej czy modlitewnej.
@totalnychampionlive Coś wspaniałego 🥰🥰🥰 #mszaroblox #roblox #dc #dlaciebie #fyp #zony #fortnite #fivem
♬ dźwięk oryginalny - TotalnyChampionLIVE
Księża przeciwni mszom na Robloxie
Oczywiście trudno dziwić się sprzeciwowi księży - według religii katolickiej i części wyznań msza święta to uobecnienie ofiary Jezusa Chrystusa, podczas których wierni są świadkami Najświętszej Ofiary - Eucharystii. Wirtualne msze z punktu widzenia sacrum jawią się jako coś niewłaściwego. I choć porównanie do „przespania się z cudzą dziewczyną” uważam za niesmaczne i nie na miejscu, to w kontekście idei mszy rozumiem, co duchownym zgrzyta.
Słowa konsekracji są największym darem Boga. Po nich chleb staje się Ciałem, a wino Krwią Chrystusa. Wypowiadanie ich w grze uważam, za totalne przegięcie.
Przy okazji ten sam ksiądz podkreśla, że chłopaki z wirtualnej AG robią masę świetnych rzeczy, np gromadzą masy na modliwiee różańcowej czy apelu Jasnogórskim. To z pewnością interesująca i nieoczekiwana inicjatywa, która jednak wzbudza ten stopień zainteresowania przede wszystkim za sprawą abstrakcyjności całego konceptu.
Wspomniany ksiądz stwierdził też, że „czym innym jest zabawa w pokoju”. Poruszył tu nieintencjonalnie dość ciekawe zagadnienie, bowiem rzeczywistą podwaliną dla tego, co dzieje się na Robloxie - nie mówię już tylko o odtwarzaniu mszy, lecz również wielu innych elementów otaczającego nas świata, np. obrad sejmu - jest właśnie zabawa. Gra wirtualna łączy się tu z grą wyobraźni; to kolejna wersja role-playów, których źródło leży przecież w podwórkowych rozrywkach, często polegających na udawaniu, wcielaniu się w jakaś rolę. Dawne dziecięce zabawy w - dajmy na to - zawody osób dorosłych ewoluowały, wkroczyły na kolejny poziom. Pod wieloma względami naprawdę imponujący. Żyjemy w bardzo ciekawych czasach.