Nicki Minaj żoną Toma Hollanda. Pierwszy serial stworzony w technologii deepfake to przyszłość kina

Sześcioodcinkowy serial "Deep Fake Neighbour Wars" od ITVX to typowy mockument, czyli gatunek filmowy, w którym fikcja udaje film dokumentalny. Najpopularniejszymi przykładami gatunku są: "Borat", "Parks and Recreation" czy "Bruno".  

W "Deep Fake Neighbour Wars" występują deepfake’i celebrytów, którzy angażują się w drobne konflikty sąsiedzkie. O ile serial naprawdę zapewnienia sporą dawkę humoru, to gdy pomyślimy o tym, jak realistyczne są wykreowane w technologii deepfake postaci, raczej nam do śmiechu nie jest. 

W pierwszym odcinku "Deep Fake Neighbor Wars" w roli złotej rączki i dostawcy, wielbiciela swojego przydomowego ogrodu występuje Idris Elba. Wchodzi on w konflikt z kierowczynią autobusu Kim Kardashian, a jednocześnie jego nową sąsiadką, która domaga się prawa korzystania ze wspólnego ogródka. Z kolei samotna matka Greta Thunberg musi skonfrontować się z sąsiadami – kwiaciarzem Conorem McGregorem i monterką rusztowań Arianą Grande – którzy uwielbiają hałaśliwe, migające świąteczne dekoracje przed ich bungalowem.

W drugim odcinku występują Rihanna jako matka małego Kevina Harta oraz przyjaciel rodziny Usain Bolt. Sielankę niszczy nowa dziewczyna Bolta – Phoebe Waller-Bridge. W drugim wątku odcinka Adele jest atakowana przez gołębie swojego sąsiada – Jake’a Paula.

Billie Eilish w trzecim odcinku zakłóca spokój sąsiadów, z czym próbuje walczyć Beyonce, która właśnie zaczęła pracować z domu. O pomoc z poradzeniem sobie z głośną sąsiadką Beyonce prosi Priyankę Choprę. Zgrzyty pojawiają się też między przyjaciółmi: Markiem Wahlbergiem i Chrisem Rockiem, kiedy ten pierwszy zaczyna pasjonować się pszczelarstwem.

W czwartym odcinku Floyd Mayweather i Dua Lipa kłócą się z Matthew McConaugheyem o jego wielkie drzewo, a nowożeńcy Nicki Minaj i Tom Holland wchodzą w konflikt z Markiem Zuckerbergiem.

Hałaśliwe kurczaki stają się powodem sąsiedzkiej kłótni w piątym odcinku. Walka toczy się między Andym Murrayem i jego mamą Lorraine Kelly a RuPaulem. W odcinku występują też: Olivia Colman, Jay-Z, Tom Hiddleston i Will Smith. 

Finałowy odcinek opowiada historię Tysona Furyego i Cardi B, którzy mieszkają obok zapracowanego mechanika samochodowego Simona Cowella oraz Harry'ego Kane'a, który toczy spór z niezdarnym sąsiadem Stormzym. Na ratunek przybywa Gal Gadot.

"Deep Fake Neighbor Wars" to nie pierwsza próba wykorzystani deepfake'ów w telewizji. Już w 2020 roku w zrobił to Channel 4 w alternatywnym przesłaniu bożonarodzeniowym, w którym królowa Elżbieta II przemawia do narodu podczas pandemii.

Także w 2020 roku twórcy "South Parku" Trey Parker i Matt Stone wypróbowali technologię deepfake do stworzenia serii filmików dotyczących praw konsumentów "Sassy Justice", w których w główną rolę adwokata konsumentów Freda Sassy'ego wcielił się deepfake Donalda Trumpa.

W 2021 roku belgijski twórca deepfake'ów Chris Ume stworzył krótkie filmy z Tomem Cruisem. Deepfake’i były na tak wysokim poziomie zaawansowania pod względem rozdzielczości i wiarygodności, że tylko niestworzone historie, w których występował aktor, utwierdzały widza w tym, że to nie może być prawdziwe. 

– Deepfake dla branży rozrywkowej to strzał w dziesiątkę – mówi ambasador DigitalEU, ekspert ds. komunikacji online Wojtek Kardyś i wspomina rolę Gary’ego Oldmana, który aby wcielić się w postać Winstona Churchila, musiał poddać się 5-godzinnej charakteryzacji. – Za sprawą technologii deepfake charakteryzacja ograniczałaby się do kostiumu, bo na twarz nakładany byłby deepfake, który załatwia resztę. Dlatego moim zdaniem Hollywood na pewno wykorzysta tę technologię i pewnie nie tylko do charakteryzacji, ale też do wskrzeszania zmarłych aktorów – zaznacza Kardyś. 

Technologia deepfake rozwija się w zawrotnym tempie. Jednak wraz z nią pada coraz więcej pytań odnośnie do tego, jak to zostanie uregulowane prawnie. W przypadku "Deep Fake Neighbor Wars" gwiazdy, których deepfake’i występowały w serialu nie musiały wyrażać zgody na wykorzystanie ich wizerunku. Zgodnie z zasadami Ofcomu, czyli brytyjskiego regulatora rynku mediów i telekomunikacji, takie programy "nie mogą w istotny sposób wprowadzać widzów w błąd", aby uwierzyli, że postacie są prawdziwymi ludźmi.

O to, aby przestrzegać tych zasad zadbali więc twórcy serialu. Jak tłumaczy rzecznik ITV w rozmowie z serwisem Inews.co.uk: "W każdym odcinku pojawiają się różne wskazówki, które jasno pokazują, że to nie jest prawdziwe". Dalej tłumaczy, że na końcu każdego odcinka osoby, które wcielają się w deepfake’i pokazywane są bez nakładania kolejnych filtrów sztucznej inteligencji, zmieniających ich twarze.

O ile w Wielkiej Brytanii wykorzystanie deepfake’ów jest już jakoś regulowane m.in. przez Ofcom, tak w wielu krajach, w tym w Polsce brak jest uregulowań prawnych deepfake’ów.

– Istnieje dużo ryzyk i możliwości nadużyć w związku z brakiem regulacji technologii deepfake w polskim prawie. Także w kontekście szeroko pojętego cyberbezpieczeństwa niedostosowanie przepisów prawa do rzeczywistości może mieć realny wpływ na dochodzenie swoich praw przez osoby poszkodowane – mówi dr Piotr Pałka, radca prawny i wspólnik DERC PAŁKA Kancelaria Radców Prawnych.

A przecież niebezpieczeństwo wykorzystania czyjegoś wizerunku rośnie. Przekonała się o tym streamerki QTCinderella, której twarz została wykorzystana w filmie porno, który został udostępniony na streamie innego znanego influencera Atioca. Od tego momentu dziewczyna jest zalewana screenami, zdjęciami i skrótami filmowymi z tego porno. 

– Technologia deep fake stała się prosta w obsłudze, jej ofiarą może stać się każdy, którego wizerunek jest w miarę publiczny, dlatego wymaga absolutnie regulacji prawnych – przekonuje Kardyś.

Streamerka QTCinderella zapowiedziała już pozew przeciwko osobie, która tego deepfake’a stworzyła, jednak prawnicy nie ukrywają, że walka w sądzie może być problematyczne ze względu na niepełne uregulowanie wykorzystywania czyjegoś wizerunku w deepfake’ach. 

*Zdjęcie główne: screen Itv.com/watch/deep-fake-neighbour-wars/