Zrobił apkę dla tych, którzy chcą czytać, ale w sumie to nie mają czasu. Rafał Masny zdradza szczegóły
Rafał Masny z Abstrachuje.tv przygotował wespół z Daftcode nową apkę na smartfony. SkillUp, bo o tym projekcie mowa, kierowany jest do ludzi, którzy chcą się rozwijać, ale brakuje im czasu na czytanie książek. Dzięki aplikacji na iPhone'a i telefony z Androidem można zapoznać się z opracowaniami lektur podczas drogi do lub z pracy, co pozwala ocenić, czy dana pozycja jest warta uwagi, czy też lepiej ją sobie odpuścić.
SkillUp to dziecko Rafała Masnego znanego za sprawą kanału abstrachuje.tv oraz zespołu biznesowo-technicznego Daftcode. Aplikacja powstała z myślą o młodych ludziach na początku swojej zawodowej ścieżki, którzy są zainteresowani poszerzaniem swoich horyzontów, ale brakuje im czasu na czytanie książek, które mogłyby potencjalnie zwiększyć ich kompetencje na rynku pracy.
Czytaj też:
O co w ogóle chodzi w SkillUp?
Autorzy projektu zauważyli, że jest spora grupa ludzi zainteresowanych książkami, którym brakuje czasu na ich czytanie. W ramach SkillUp mogą zapoznać się z maksymalnie półgodzinnymi opracowaniami wybranych pozycji, które można słuchać np. w drodze do lub z pracy (wedle statystyk trwa ona u Polaków zwykle 41 minut). Lektury całości to nie zastąpi, ale pozwoli ocenić, czy wiedza zawarta w danej książce faktycznie okaże się przydatna.
Twórcy aplikacji mocno podkreślają, że SkillUp nie zastępuje książek i nie oferuje streszczeń, tylko pomaga w podjęciu decyzji, czy warto daną pozycję przeczytać, czy też lepiej poszukać sobie czegoś innego. Oprócz tego aplikacja pozwala wyjść małym nakładem czasu ze swojej strefy komfortu i zapoznać się przynajmniej z zarysem lektury, po którą w przeciwnym razie by się nie sięgnęło wcale oraz przypomnieć sobie zawartość książki czytanej dawno temu.
SkillUp oferuje też autorski "system ścieżek rozwoju", które podpowiadają kolejne lektury z danej tematyki przedstawiające różne punkty widzenia dla tego samego zagadnienia. Aplikacja dostępna w sklepach App Store i Google Play jest przy tym projektem wyjątkowym na polskim rynku, bo aplikacji oferującej opracowania książek biznesowych po polsku w wersji audio jeszcze nie było. A co jeszcze warto o niej wiedzieć? Postanowiliśmy o to zapytać u źródła.
Rafał Masny o SkillUp dla Rozrywka.blog
Piotr Grabiec, Rozrywka.blog: Jaka historia kryje się za pana partnerstwem z Daftcode? Kto przyszedł do kogo z tym pomysłem
Rafał Masny, SkillUp: Pomysł aplikacji zrodził się w Daftcode. Ja od zawsze lubiłem czytać książki i w swoich publikacjach promuję czytanie i poszukiwanie wiedzy, dlatego kiedy mój znajomy Jędrzej Szcześniak (jeden z założycieli Daftcode) odpowiedział mi o projekcie, uznałem, że brzmi bardzo obiecująco i chętnie zostanę jego częścią.
Kiedy projekt ruszył tak „z kopyta” i ile czasu trwało, zanim aplikacja trafiła do sklepów Google Play i App Store?
Pracę nad SkillUp rozpoczęliśmy 9 miesięcy temu. Projekt ruszył z kopyta w maju, kiedy pokazaliśmy aplikację pierwszym użytkownikom.
Ile osób korzysta już teraz ze Skill Up i ilu subskrybentów planujecie mieć do końca roku?
Obecnie z aplikacji korzysta kilkaset osób. Aplikacja dostępna jest w sklepach od miesiąca, ale w początkowej fazie udostępniliśmy ją jedynie wybranej grupie early adopters, z którymi przeprowadziliśmy wywiady dotyczące użyteczności aplikacji. Opinie tych użytkowników pozwoliły nam obrać dalszy kierunek rozwoju. Do końca roku planujemy pozyskać 5 tys. płacących użytkowników. Pod koniec roku planujemy też uruchomienie kolejnych wersji językowych aplikacji.
Ile osób pracuje obecnie nad aplikacją oraz tworzeniem do niej nowych treści?
Na co dzień nad rozwojem aplikacji pracujemy z zespołami będącymi częścią grupy Daftcode: DaftGrowth od strony biznesowej i DaftMobile od strony deweloperskiej. Współpracujemy też z kilkoma copywriterami i lektorami. Cały zespół liczy kilkanaście osób.
Czym się pan teraz zajmuje przy projekcie SkillUp, poza rzecz jasna promocją tego projektu?
Moja praca skupia się głównie na rozwoju treści i sposobie prezentacji jej w aplikacji. Na co dzień konsultuję wybór tytułów, sprawdzam jakość opracowań, pracuję z product ownerem i wspólnie ustalamy dalszy rozwój produktu. Wymyśliłem też funkcjonalność ścieżek rozwoju.
Jakie opracowania książek poleciłby pan na start? Czy któreś z pozycji pomogły panu w rozkręcaniu tego biznesu?
W aplikacji znajdziecie obecnie kolekcję książek, które polecam każdemu, by ruszyć z miejsca i zacząć skuteczne działanie. To m.in. "Atomowe nawyki" Jamesa Cleara czy "Mit motywacji" Jeffa Hadena. Ciężko powiedzieć czy pomogły mi konkretnie przy tym biznesie, ale na pewno przydały się w życiu.
Czy aplikacja będzie teraz pana głównym zajęciem, czy też pobocznym względem np. twórczości na YouTubie?
Aplikacje rozwijam równolegle do swojej kariery youtubowej. Jedno zajęcie w żadnym wypadku nie musi kanibalizować drugiego.
Do kogo kierowany jest program SkillUp, jak definiujecie swoją grupę docelową?
Naszą grupą docelową są głównie osoby młode, które już podjęły pierwszą pracę i czas wolny chcą wykorzystać efektywnie na swój rozwój. To ludzie, którym często brakuje czasu na czytanie książek i przed sięgnięciem po daną pozycję, chętnie zapoznają się z ideą danej książki. Muszę powiedzieć, że przez dużą część życia mocno identyfikowałem się z taką grupą.
Czy usługa SkillUp będzie dostępna na innych urządzeniach niż smartfony? Czy można skorzystać z niej w przeglądarce?
Obecnie aplikacja jest dostępna na platformie iOS i Android, czyli wyłącznie na smartfony. Aplikację chcemy rozwijać w oparciu o potrzeby naszych użytkowników, dlatego decyzję o dodaniu wersji webowej uzależniamy od opinii obecnych klientów.
Na czym polega personalizacja SkillUp i w jaki sposób aplikacja „uczy się” użytkownika?
Aplikacja SkillUp już wkrótce będzie dopasowywać proponowane treści nie tylko na podstawie deklarowanych preferencji użytkowników, ale także historii ich aktywności w aplikacji, słuchanych utworów oraz ocen danych pozycji.
Czy w celu przygotowania takich opracowań musieliście uzyskiwać zgodę autorów i wydawnictw?
Treści tworzone na podstawie książek to nasza autorska interpretacja idei lub pomysłu zawartego w danej książce. Poprzez takie przedstawienie tematu chcemy promować czytanie i słuchanie pełnych pozycji.
Jak wiele opracowań książek macie już w bazie i jak wyglądają plany jej dalszego poszerzania?
Obecnie w bazie mamy ponad 100 książek i w każdym tygodniu dodajemy co najmniej 4 nowe. W najbliższym czasie planujemy poszerzyć zespół i zwiększyć tempo rozwoju treści.
Nie obawiacie się, że wiedza, jaką zdobędą użytkownicy, będzie powierzchowna w porównaniu do osób, które znajdą czas na lekturę całości?
Nasza aplikacja nie ma zastąpić całej książki, a przedstawić główne jej założenia. Jeśli ktoś po przesłuchaniu naszej treści zdecyduje się przeczytać lub przesłuchać całą książkę, uznamy to za sukces. Poza tym SkillUp jest świetną drogą do odświeżenia znanej lektury lub szybkiego zastrzyku inspiracji od uznanych myślicieli.
Czy są w planach opracowania np. lektur dla uczniów, książek naukowych dla studentów? A może np. beletrystyki dla osób, które chciałyby być na bieżąco z czytaniem "rekreacyjnym"?
Tak, planujemy dodanie kolejnych kategorii książek. Nasz wybór kierunku uzależniamy od potrzeb użytkowników. Obecnie obserwujemy największe zainteresowanie książkami biznesowymi oraz związanymi z rozwojem duchowym i emocjonalnym.
SkillUp dzisiaj zarabia na subskrypcji - czy to jest jedyny i docelowy pomysł na monetyzację projektu, czy może macie w planach coś innego na przyszłość?
W najbliższym czasie nasz główny model biznesowy to płatność subskrypcyjna. [aplikacja oferuje 3-dniowy okres próbny, a abonament kosztuje 4,99 zł tygodniowo lub 199,99 zł rocznie - przyp. aut.]