REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

„Król” zgarnął Orła, a Szczepan Twardoch dowiedział się o tym z smsa. Polska branża filmowa nie traktuje seriali poważnie

Szczepan Twardoch poskarżył się dziś na swoim facebookowym profilu, że o nagrodzie (Orły 2021) dla „Króla” dowiedział się... z smsa. W podobnej sytuacji znalazł się już kilkakrotnie Jakub Żulczyk.

Rozdano przełomowe Orły 2021, które zdominował Mariusz Wilczyński i jego animacja „Zabij to i wyjedź z tego miasta”, a wśród zdobywców nagród znalazł się między innymi serial produkcji Canal+ adaptujący prozę Szczepana Twardocha. Mowa oczywiście o „Królu”. Nagrodę w kategorii „Najlepszy serial fabularny” odebrał Jan P. Matuszyński, reżyser tej odcinkowej produkcji, który podkreślił przy okazji, że zazdrości filmom, że mają tyle kategorii. Chciałby też, by w przyszłości się to zmieniło.

Podpisuję się tym każdą z kończyn, dodając przy okazji, że zmiany powinny obejmować również stosunek do innych twórców, bez których produkcja w ogóle by nie powstała. Szczepan Twardoch napisał materiał źródłowy a następnie poświecił trzy lata pracy przy serialu, będąc scenarzystą i współautorem formatu. Ostatecznie jednak nikt nie wpadł na to, by zaprosić go na galę rozdania nagród; co więcej, nikt nie poinformował go nawet o tym, że „Król” doczekał się jakiejkolwiek nominacji. Pisarz o przyznanej nagrodzie dowiedział się z smsa, którego wysłał mu kolega akurat oglądający galę. Ślązak nie omieszkał wyrazić żalu w social mediach (bo co innego mu pozostało?); nie da się ukryć, że absolutne pominięcie twórcy, „ojca” całej opowieści, jest co najmniej niesmaczne.

22.06.2021
17:10
szczepan twardoch orły 2021 jakub żulczyk
REKLAMA

Pod wpisem pojawiły się komentarze podsycające dyskusję; jedną z osób, która odwołała się do podobnych doświadczeń, jest pisarz Jakub Żulczyk.

REKLAMA

Żulczyk w ostatnim czasie świętuje sukcesy związane z premierą jego najnowszej (i, jak na mój gust, najlepszej) powieści pt. „Informacja zwrotna”. W komentarzu pisarz wspomniał, że również nie zaproszono go na galę, gdzie ważyły się wyróżnienia dla „Belfra” czy „Ślepnąc od świateł”; przypomnijmy, że drugi serial jest oparty na jednej z powieści pisarza. Tymczasem autor stwierdził, że w istocie nie doszło tu do wzgardzenia scenarzystami, którzy mają swoją kategorię. Problem leży w ogólnym lekceważeniu serialowego formatu w branży filmowej. Dlatego też serial wciąż ma zaledwie jedną kategorię w ramach Orłów. Gości zaprasza się według podobnego co w przypadku filmów kinowych klucza (choć przecież pozycja pomysłodawcy w procesie produkcji często się od siebie różni). Autor zapytał też retorycznie, ile osób może wejść na scenę po jedną nagrodę. Niepotrzebnie, bo w całej tej sytuacji nie chodzi przecież o samą nagrodę, a uwzględnienie na długiej bądź co bądź liście gości tych osób, których wkład w daną produkcję był tak duży i oczywisty (i bez których cała ta opowieść nigdy nie ujrzałaby światła dziennego). Albo chociaż poinformowanie ich o ewentualnych nominacjach.

szczepan twardoch orły 2021 jakub żulczyk class="wp-image-1741957"

Do tematu odniósł się sam reżyser, odwołując się do własnych słów z gali. Zgodził się niejako ze słowami Żulczyka, że problemem jest kwestia podejścia filmowej branży do produkcji odcinkowych:

To nawet nie jest Orzeł. To jest Polska Nagroda Filmowa, która jest inną statuetką niż te, które są przyznawane w kategoriach filmowych. Sprawa jest złożona, ponieważ jest to obecnie właściwie jedyna sensowna nagroda dla serialu w tym kraju. I można się z tego cieszyć, ale ja raczej płaczę, bo seriale zasługują obecnie na podobne uznanie jak filmy. I tak, powinna być nagroda za scenariusz dla serialu, dla aktorów, a nawet dla reżysera obsady serialu. Może kiedyś.

REKLAMA

Twardoch słusznie kwituje całą tę sytuację, w której nie chodzi przecież o wznoszenie go na piedestał i chęć towarzyszenia reżyserowi w trakcie odbierania nagrody. Dlatego też odpisał: „Można też było poinformować mnie o tym, że jest nominacja. I np. zaprosić na rozdanie. Bo wiesz, co jak co, ale beze mnie by tego serialu nie było. Po prostu.” Nie sposób odmówić mu racji.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA