REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. VOD
  3. Netflix

Reżyser "Dahmera" mówi, że na planie zdarzało mu się płakać

"Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera" stał się jednym z najchętniej oglądanych seriali platformy Netflix. Na produkcję wylała się jednak fala krytyki. Jeden z reżyserów produkcji odnosi się do niej, mówiąc, że podczas zdjęć zdarzało mu się płakać, kiedy myślał o ofiarach tytułowego mordercy.

02.11.2022
15:38
dahmer netflix kontrowersje true crime
REKLAMA

Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.

"Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera" jest drugim najpopularniejszym serialem w historii platformy Netflix. Biorąc jednak pod uwagę, że to fabularyzowana wersja prawdziwych wydarzeń, kontrowersje były nieuniknione. Produkcję szybko więc skrytykowali rodziny ofiar tytułowego mordercy, a jego ojciec jest w trakcie przygotowań do pozwania usługi.

Zarzuty ze strony krytyków serialu są poważne, bo uważają oni, że produkcja gloryfikuje tytułowego mordercę. Twórcy "Dahmera" (i sam Netflix) twierdzą inaczej. Od początku zapewniali bowiem, że stają po stronie ofiar i oddają im głos. Teraz w takim właśnie tonie wypowiada się jeden z reżyserów Paris Barclay.

REKLAMA

Dahmer - reżyser o kontrowersjach wokół serialu platformy Netflix

Barclay wyreżyserował dwa odcinki "Dahmera", w tym ten najszerzej komentowany - o głuchoniemym Tonym Hughes'ie. W niedawnym wywiadzie dla Variety twórca odniósł się do zarzutów matki chłopaka niezadowolonej z udramatyzowania historii jej syna:

Nie mam szczerze mówiąc zdania na ten temat, prócz tego, że bardzo bym chciał, aby istniał świat, w którym [matka Tony'ego] mogłaba to przeżyć bez bólu (...) Chcieliśmy, aby jego [Tony'ego] historia przemawiała do widzów. I to chyba się udało. Jestem dumny z tego, co osiągnęliśmy, nie tylko dla niego, ale też społeczności głuchoniemych.

Barclay zapewnia, że chociaż nie może się to równać z tym, co czuły rodziny ofiar Dahmera podczas oglądania serialu, realizacja produkcji odcisnęła piętno na całej ekipie zaangażowanej w produkcję. Netflix oferował jej członkom nawet spotkania ze specjalistami od zdrowia psychicznego, a samemu reżyserowi zdarzało się płakać w zaciszu własnego domu:

Niektóre sceny były wstrząsające. Kiedy je realizujesz, to nie jest tak, że patrzysz na nie przez dwie minuty. Ty w nich żyjesz przez cały dzień i jedna sytuacja na okrągło się powtarza. To zbiera swoje żniwo. Bywały momenty, że płakałem w domu, myśląc o tym, czego emocjonalnie doświadczają aktorzy i przez co przeszli prawdziwi ludzie.

Dahmer - Netflix - kontrowersje

Dahmer - uzasadniona krytyka serialu platformy Netflix

REKLAMA

Twórcy "Dahmera" osiągnęli efekt odwrotny od zamierzonego. Nie trzeba wierzyć krytykom produkcji na słowo, bo pojawiły się dowody na tezę, że serial gloryfikuje tytułowego mordercę. W mediach społecznościowych widzowie pisali, jak to się z nim utożsamiają, a do tego na fali popularności tytułu w sprzedaży zaczęły pojawiać się inspirowane nim kostiumy zabójcy w sam raz na Halloween.

"Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera" dostępny jest na platformie Netflix.




REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA