REKLAMA

Mindhunter, sezon 3.? To ściema, na którą próbują złapać cię oszuści

W sieci - a zwłaszcza na Facebooku - namnożyło się filmowych, popkulturowych czy, przynajmniej w teorii, nerdowskich stron, którym udało się podbić algorytmy i trafić do całej masy odbiorców. Niestety, głośne i ekscytujące "rewelacje", na których żerują ci autorzy, to najzwyklejsze w świecie fejki - i to takie niezbyt wyszukane, choć, jak się okazuje, skuteczne.

mindhunter 3 sezon fake news scam oszustwo klamstwo
REKLAMA

„What if...?” w uniwersum „Star Wars”, film o Darth Revanie, serial o Mace’ie Windu, Thanosie czy innych lubianych postaciach z największych multimedialnych franczyz. Ale nie tylko: również 3. sezon „Mindhuntera”, nowy „True Detective” z Harrelsonem i McConaugheyem, a nawet reaktywacja „Przyjaciół”... To zaledwie wierzchołek góry lodowej fake’ów, które w ostatnim czasie mnożą się w social mediach na potęgę. Ich autorzy wiedzą, że wielu internautów to przy okazji fani, ale niekoniecznie tacy, którzy są na bieżąco z nowinkami z branży i sprawdzają informacje wyłącznie u źrodła (lub w wiarygodnych miejscach, które również bazują na pewnych informacjach).

REKLAMA

Mindhunter 3 i inne kłamstwa, czyli uwaga na inwazję fejków

Zazwyczaj wygląda to podobnie i jest oparte na tym samym schemacie: taki fanpage z dużą regularnością postuje fałszywe rewelacje na temat rzekomych sequeli, remake’ów czy powrotów do znanych marek. Większość z tych tekstów przepada, ale część robi olbrzymie zasięgi, żerując na osobach mniej obytych ze ściemami w internecie, które nie widzą powodu, by nie zaufać wpisowi, pod którym widzą przecież tysiące łapek i serduszek. Dla przeciętnego internauty weryfikacja niekoniecznie jest czymś, czego zrobić w ogóle nie potrafi - przede wszystkim najczęściej nie jest dla niego oczywistą potrzebą, koniecznością.

W takim właśnie wpisie, poza sfotoszopowanym plakatem, znajdziemy mnóstwo wiarygodnie brzmiących informacji: na przykład datę rozpoczęcia zdjęć lub nawet premiery danego projektu, nazwiska członków obsady i ekipy (dobierane starannie przez kogoś, kto czuje temat i wie, co brzmi prawdopodobnie), zarys fabuły lub „pierwsze zakulisowe informacje”, jakie rzekomo przekazał producent czy inny twórca. Dodatkowo wpisowi towarzyszy link do „źródła”, czyli portalu, gdzie można faktycznie znaleźć takie newsy. Rzecz w tym, że są to serwisy pełne takich samych fejków, których autorzy (polegając na wsparciu AI i umiejętności skutecznego pozycjonowania) chcą sobie na tej ściemie zarobić.

Jasne - w niektórych przypadkach masowo komentujący, bardziej ogarnięci internauci skutecznie przestrzegają innych, jednak czasem ich komentarze są usuwane, a oni sami - banowani. Poza tym większość scrollujących wcale do komentarzy nie zagląda.

Facebook tonie w tych bzdurach - w ostatnich czasach podsuwa wielu użytkownikom (w tym mnie i osobom z mojego otoczenia) całą masę podobnego scamu, pod którymi widzimy tysiące, dziesiątki tysięcy, a czasem setki tysięcy reakcji. Warto zatem mieć to na uwadze i konsekwentnie weryfikować. Tym bardziej, że nieraz są to naprawdę sprawnie spreparowane newsy, na które nietrudno się nabrać. A już na pewno nietrudno się skusić i kliknąć, by poznać więcej szczegółów lub najzwyczajniej w świecie nabrać pewności - i dokarmić oszustów.

Rzecz jasna - należy oddzielić tego typu publikacje od takich ewidentnie żartobliwych (inna sprawa, że część żartów nie zawsze jest wystarczająco czytelna). Przykładowo: strona YODY BBY ABY na Facebooku udostępniła rzekomy plakat promujący nową odsłonę serii "24" zatytułowaną "24 Dark Horizon", sugerując powrót Kiefera Sutherlanda w roli Jacka Bauera, na co złapało się wiele osób. Okazało się jednak, że strona ta ma charakter satyryczny i regularnie publikuje fałszywe informacje.

Teoretycznie Facebook wprowadził mechanizmy mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się fałszywych treści. Strony, które wielokrotnie publikują nieprawdziwe informacje, mogą zostać pozbawione możliwości reklamowania się na platformie. Dla użytkowników istotne jest zachowanie czujności i krytycznego podejścia do treści publikowanych w mediach społecznościowych. Warto weryfikować informacje w zaufanych źródłach, aby nie dać się zwieść fałszywym doniesieniom.

REKLAMA

Czytaj więcej:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-16T09:07:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-16T06:59:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T21:08:36+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T17:17:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T13:19:46+01:00
Aktualizacja: 2025-02-13T19:01:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-13T11:26:26+01:00
Aktualizacja: 2025-02-12T19:41:07+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA