Polskie filmy i seriale Netflix na 2024 rok. Tych tytułów nie mogę się doczekać

Netflix mnóstwo inwestuje w rodzime produkcje. Wiadomo, że razem z całym światem czekamy na kolejne sezony "Bridgertonów", "Emily w Paryżu", "Cobra Kai", czy - a właściwie przede wszystkim - "Squid Game". To jednak nadchodzące polskie tytuły powinny wzbudzać naszą największą ekscytację. Nie tylko będzie ich jeszcze całkiem sporo, ale też zapowiadają się wyśmienicie. W wielu z nich tkwi nawet potencjał na globalne hity.

Nie dalej niż wczoraj Netflix odkrył karty, jeśli chodzi o planowane na ten rok premiery polskich filmów i seriali. Owszem, rodzimych produkcji już parę dostaliśmy (np. "Nic na siłę"). W najbliższych miesiącach dołączy do nich jeszcze (co najmniej!) dziewięć rodzimych tytułów. Zobaczymy w nich gwiazdy, które po raz pierwszy współpracują z platformą (Olaf Lubaszenko, Katarzyna Figura, Maciej Stuhr), ale nie zabraknie też twarzy dobrze już użytkownikom serwisu znanych (Zofia Jastrzębska, Ada Chlebicka, Wojciech Zieliński).

Netflix lubi budować napięcie, więc o nadchodzących tytułach nie zdradził od razu wszystkiego. Zajawił wczoraj zbliżające się polskie filmy i seriale, a szczegóły na ich temat zamierza sukcesywnie ujawniać na swoich kanałach społecznościowych. Na pierwszy ogień poszedł "Projekt UFO", o którym już wiemy, że jest... inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Opowiada o tym, co miało miejsce po rzekomym lądowaniu UFO w Truskasach na Warmii. Szereg osób próbuje ustalić pochodzenie obcych. W międzyczasie jednak bohaterowie odkrywają prawdę o sobie i otaczającej ich rzeczywistości. W rolach głównych: Piotr Adamczyk, Mateusz Kościukiewicz, Maja Ostaszewska.

Niestety, nie o wszystkich nadchodzących polskich tytułach Netfliksa wiemy tyle, ile o "Projekcie UFO". Z pewnością należy jednak wyczekiwać szczegółów dotyczących "Idź przodem, bracie". W mediach społecznościowych platformy natkniecie się na nie już jutro. Tymczasem możemy zdradzić, że będzie to duszny i wypełniony akcją serial. "Idealny dla widzów lubiących nieoczekiwane zwroty akcji i kryminalne zagadki" - mówi Kaśka Śliwińska-Kłosowicz z zespołu odpowiedzialnego za lokalne seriale Netflixa w Europie Środkowo-Wschodniej.

Szczegóły na temat tego filmu pojawią się 26 kwietnia. Ale już na wideo z zajawkami nadchodzących polskich tytułów Netfliksa mogliście zobaczyć, jak obłędnie wygląda. Zgodnie z zapowiedziami Łukasza Kłuskiewicza, dyrektora ds. filmów w Netflixie w Europie Środkowo-Wschodniej, jest to "uniwersalna historia o drodze do spełnienia marzeń". W głównej roli występuje Eryk Kulm Jr.

Film oparty na powieści Małgorzaty Oliwii Sobczak. Po odnalezieniu ciała młodej dziewczyny na sopockiej plaży, ambitny prokurator odkrywa, że okoliczności zabójstwa są podobne do zbrodni sprzed piętnastu lat. Fani gęstych kryminałów będą wniebowzięci. Zresztą, spójrzcie tylko na ten zwiastun. W rolach głównych: Jakub Gierszał i Maja Ostaszewska. W pozostałych rolach: Zofia Jastrzębska, Andrzej Zieliński, Andrzej Konopka, Wojciech Zieliński.

Hej, dzieciaki lat 90. Ten film wygląda, jak pod was skrojony. Tym bardziej że występuje w nim przecież Olaf Lubaszenko. Będzie to kryminał i... no tyle na ten moment o nim wiadomo. Więcej (a właściwie cokolwiek) na jego temat Netflix ujawni się 29 kwietnia.

"Rozwodnicy" to propozycja dla osób lubiących komedie. Magdalena Popławska i Wojciech Mecwaldowski rozbawią was w tym serialu do łez. W jaki sposób? Netflix zdradzi szczegóły produkcji dopiero 29 kwietnia.

Więcej o ofercie Netfliksa poczytasz na Spider's Web: