Faktycznie, o tym serialu kryminalnym na HBO Max się nie mówi, a wydaje się doskonały. Tak twierdzą krytycy. "Powrót Millie Black" nie ma bowiem negatywnych recenzji. Widzowie też go zresztą kochają, o czym wciąż - wiele miesięcy po premierze - piszą w mediach społecznościowych.

"Powrót Millie Black" opowiada historię tytułowej detektywki, która po latach spędzonych w Wielkiej Brytanii, gdzie pracowała w Scotland Yardzie, powraca do domu na Jamajce. Tam wraz z partnerem Curtisem otrzymują zadanie odnalezienia zaginionej uczennicy. Sprawa krzyżuje się jednak z innym śledztwem, przez co komplikuje się coraz bardziej. Dokładnie tak, żeby widzowie nie mogli oderwać się od ekranu. Gwarantuje to nazwisko scenarzysty (i przy okazji twórcy) serialu Marlona Jamesa - pisarza uhonorowanego nagrodą Bookera.
"Powrót Millie Black" to pierwszy serial Marlona Jamesa. Pisarz od razu trafił w dziesiątkę. W końcu sygnowana jego nazwiskiem produkcja nie ma złych recenzji. 100 proc. pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes mówi samo za siebie. Co więcej, zdanie krytyków zdają się podzielać użytkownicy HBO Max. Choć akurat nie ci z Polski.
Powrót Millie Black - genialny kryminał na HBO Max
Produkcja zadebiutowała na HBO Max (właściwie jeszcze na Max) w listopadzie zeszłego roku. W naszym kraju było o niej cicho. I wciąż jest. A przecież zagraniczni widzowie nie mogą przestać jej chwalić. Nie mówimy tu o hicie na miarę "Gry o tron", więc fanów nie ma dużo, ale wszyscy zgadzają się co do jednego: "Powrót Millie Black" to najlepszy serial, o którym się nie mówi.
"Powrót Millie Black" (HBO) to najlepszy serial, o jakim nikt nie mówi
"Powrót Millie Black" to bez wątpienia jeden z najlepszych seriali, jakie obejrzałam w tym roku
Natknąłem się na "Powrót Millie Black" na HBO. Nie będziecie zawiedzeni. Jest to jeden z najlepszych kryminałów, jakie widziałem od dawna
- czytamy na X (dawny Twitter).
Biorąc pod uwagę powyższe komentarze, "Powrót Millie Black" wydaje się ukrytą perłą HBO Max. Dla miłośników kryminałów wyrasta wręcz na pozycję obowiązkową. Jeśli rzeczywiście serial jest tak dobry, jak twierdzą fani w mediach społecznościowych, nie ma co zwlekać. Trzeba oglądać. Wystarczy jeden wieczór, bo produkcja składa się z pięciu odcinków. I wiele wskazuje na to, że obejrzycie je za jednym zamachem.
Więcej o HBO Max poczytasz na Spider's Web:
- Film sci-fi podbija HBO Max. Widzowie kochają go i nienawidzą
 - HBO Max wróciło do świata Teorii Wielkiego Podrywu. Jaram się
 - Gdzie pojadą bohaterowie Białego Lotosu? 4. sezon coraz bliżej Polski
 - Po nowym odcinku widzowie wydali wyrok: ta komedia HBO Max to najlepszy serial
 - Ten film to TOP 1 na HBO Max. I słusznie, bo to jedna z najmocniejszych premier roku
 







































