Priscilla Presley w ogniu oskarżeń. Miała wykorzystać śmierć córki, by odzyskać majątek
Amerykańska modelka, aktorka, znana jako żona nieżyjącego już Elvisa Presleya, wciąż jest na językach. Tym razem z mało chlubnego powodu - jej byli współpracownicy oskarżają ją o oszustwo. W grę wchodzą spore pieniądze.

Priscilla Presley to niewątpliwie jedna z najbardziej znanych postaci XX-wiecznego showbiznesu. W 1967 roku wyszła za mąż za Elvisa Presleya, którego poznała w wieku 14 lat. Burzliwe szczegóły relacji małżeńskiej Presleyów są po dziś dzień przedmiotem dyskusji. Lata po rozwodzie Priscilla rozpoczęła karierę aktorską - większość widzów szczególnie powinna ją kojarzyć z roli Jane Spencer, ukochanej głównego bohatera w legendarnej komediowej trylogii "Nagiej broni" z Lesliem Nielsenem. W 2023 roku na ekrany kin weszła "Priscilla" Sofii Coppoli - film, który dotyczył właśnie tej postaci i jej przyszłego małżeństwa - w tytułową bohaterkę wcieliła się Cailee Spaeny, a w Presleya - Jacob Elordi.
Priscilla Presley oszukała partnerów biznesowych?
Jak podaje Variety, wokół Presley atmosfera robi się, mówiąc delikatnie, nieciekawa. Jej byli partnerzy biznesowi, Brigitt Kruse (licytatorka pamiątek po Elvisie) i Kevin Fialko (kolekcjoner) zdecydowali się pozwać Presley za oszustwo i złamanie umowy. Łącznie oboje domagają się ponad 50 milionów odszkodowania. Co ciekawe, Priscilla Presley rok temu pozwała właśnie Kruse i Fialko - ona z kolei zarzucała, że została oszukana przez nich na co najmniej milion dolarów, a dodatkowo oboje zainteresowani mieli wykorzystać jej zaufanie i podeszły wiek.
Według doniesień portalu, lista zarzutów wobec Presley jest dość duża. Według autorów pozwu, Priscilla miała bezprawnie rościć prawo własności do wizerunku, choć prawa do nazwiska "Presley" oraz nazwy "Graceland" zostały sprzedane 20 lat temu. Podnosi się również, że w związku z tym bezprawnie pozyskała miliony dolarów i skorzystała z wiedzy, której udzielali jej Kruse i Fialko. W odpowiedzi na wysuwane pretensje wobec niej, Priscilla wraz ze swoją współpracowniczką miały wykreować narrację o znęcaniu się nad osobą starszą w celu przejęcia kontroli nad jej majątkiem. Całą sprawę uzupełnia również inny mocny wątek - pozywający zarzucają Presley, że do odzyskania kontroli nad swoimi wcześniej pozyskanymi aktywami, wykorzystała śmierć swojej córki Lisy Marie (zmarła w styczniu 2023 roku w wieku 54 lat), a konkretniej jej fundusz powierniczy.
Cała sprawa niewątpliwie będzie głośna i widać, że żadna ze stron nie planuje ustępstw. Starsza kobieta ofiarą chciwych partnerów biznesowych chcących ją pozbawić pieniędzy? A może odwrotnie: byli współpracownicy stają pod ścianą, gdy potężna postać show-biznesu wytacza przeciwko nim działa? Gdzie leży prawda?
Więcej o tym, co się dzieje w świecie show-biznesu, przeczytacie na Spider's Web: