„Akademia Pana Kleksa” to film, wróć, teledysk w reżyserii Macieja Kawulskiego, który w ubiegłym roku przyciągnął do kin tłumy, przy okazji potężnie je rozczarowując. A przynajmniej dorosłych odbiorców, do których mimo wszystko nie jest skierowany (co jest marnym wytłumaczeniem, bo najlepsze familijne produkcje mają coś zaoferowania zarówno młodszym, jak i starszym widzom). Być może jednak serialowa wersja rozszerzona, która właśnie trafiła na Netfliksa, okaże się lepsza?
Dziesięć miesięcy po kinowej premierze „Akademii Pana Kleksa” Macieja Kawulskiego na Netfliksa wpadła nowa, rozszerzona wersja produkcji - tym razem w formie serialu. Tego typu nowinki raczej już nikogo nie dziwią: choć swego czasu wydawało się to przede wszystkim domeną Patryka Vegi, również inni filmowcy decydują się wypuścić swoje kinowe, pełnometrażowe dzieła w odcinkach, które trafiają do streamingu. W ostatnim czasie na ten zabieg zdecydowali się m.in. twórcy „Białej odwagi”, „Doppelgangera. Sobowtóra” czy „Kryptonimu Polska”.
Akademia Pana Kleksa - rozszerzona wersja już na Netfliksie
Te miniseriale składają się zazwyczaj z niewielkiej liczby odcinków i są czymś w rodzaju reżyserskiej wersji danego filmu. Jeśli twórcy zrealizowali sporo materiału, który odpadł w montażu, ale jest (przynajmniej ich zdaniem) dobry i nadaje się do uzupełnienia opowieści, wówczas jest dodawany do kinowego materiału, a całość istotnie się wydłuża.
W przypadku „Akademii Pana Kleksa” mówimy o pięciu epizodach, trwających między 34 a 37 min. W sumie jest to 179 min. w stosunku do nieco ponad dwóch godzin czasu trwania filmu kinowego. Pozornie to blisko godzina dodatkowej treści, jednak każdy z odcinków zawiera kilka minut napisów - w efekcie fabularnych bonusów nie jest aż tak wiele.
Akademia Pana Kleksa: obsada, fabuła
Przypomnę, że produkcja jest luźno oparta na książce Jana Brzechwy - skupia się na nowej bohaterce, córce Adama Niezgódki - Adzie - która trafia do tytułowej Akademii. Tam, pod okiem dziwacznego, niesamowitego pedagoga - prof. Ambrożego Kleksa - rozwija swoje niezwykłe umiejętności. A przy okazji próbuje rozwikłać rodzinną tajemnicę.
W produkcji wystąpili m.in. Tomasz Kot, Antonina Litwiniak, Sebastian Stankiewicz, Piotr Fronczewski, Agnieszka Grochowska, Danuta Stenka, Daniel Walasek, Konrad Repiński czy Igor Fernandez-Kowalczyk.
Obraz zaliczył rekordowe otwarcie w kinach na pokazach przedpremierowych, które odbyły się w grudniu ubiegłego roku. Na seans przyszło 840 tys. widzów, co jest najlepszym wynikiem od 2020 r. Obraz zarobił ponad 15 mln dol. przy 15 mln zł budżetu Po miesiącu od premiery był pierwszym filmem w wyłącznej krajowej dystrybucji, który znalazł się w zestawieniu IMDb najlepiej zarabiających produkcji.
Czytaj więcej:
- "Winter arc" to nowy trend, który podbił TikToka. O co w nim chodzi?
- Czekaliście na „Blade’a”? To dostaniecie "Predatora". 5 lat pracy i taki cyrk
- Na tym horrorze od Disney+ można umrzeć... ze śmiechu. Jest strasznie zabawny
- Skąd tak naprawdę wziął się Venom i co go łączy z „Secret Wars”?
- Obejrzałem hitowy horror na Netfliksie. Ależ on jest piękny