Na Netfliksa wpadł thriller, który musi być efektem jakiegoś dziwacznego eksperymentu. Bo jak inaczej wyjaśnić to, że produkcja o długości przeciętnego filmu została przerobiona na trzyodcinkowy serial?

"Klątwy", bo to właśnie o tym serialu mowa, z pewnością będą was kusić. Ale nie dajcie się - nie warto. Bo chociaż produkcja odcinkowa zadebiutowała w serwisie w minionym tygodniu i udało jej się wspiąć na wysokie miejsce w zestawieniu najpopularniejszych tytułów Netfliksa, to nie serwuje użytkownikom niczego, prócz rozczarowania. No i może konsternacji, bo trudno mi zrozumieć, dlaczego coś, co mogło być po prostu dwugodzinnym filmem, zostało przerobione na żałośnie krótki, trzyodcinkowy serial.
Klątwy - opinia o thrillerze Netfliksa
Serial autorstwa Daniela Burmana i Martina Hodary jest oparty o powieści Claudii Pineiro o tym samym tytule. Akcja produkcji kręci się wokół porwania Zoe (Francesca Varela), córki gubernatora Fernanda Roviry (Leonardo Sbaraglia), przez jego prawą rękę, Romana Sabate (Gustavo Bassani). Rovira początkowo nie zdaje sobie sprawy, co dzieje się z jego córką i dopiero po rozmowie ze swoim innym współpracownikiem orientuje się, że coś jest nie tak.
Gdy sytuacja zaczyna robić się coraz bardziej poważna, Fernando prosi o pomoc przyjaciela rodziny Rogelio Vargasa (Emiliano Kaczka) oraz policjanta Juana Carlosa Ortiza (Fernando Hernández). Podczas wnikliwego śledztwa Vargas odkrywa, że Roman ukrył dokumenty dotyczące wydobywania litu przez prywatne korporacje, co związane jest z ustawą popieraną przez Fernanda, a także inne poufne dokumenty. Vargas podejrzewa, że Zoe została porwana właśnie w związku z tą sprawą, jednak prawda może okazać się dużo bardziej zaskakująca.
Jak na to, że ten serial jest tak krótki, poruszono w nim sporo tematów. Jest mowa o podejściu polityków do tematów środowiska i klimatu, o władzy i jej marionetkach czy też o rodzicielstwie. I wszystko to można by było w pomysłowy sposób ograć, gdyby nie złe rozłożenie akcentów. Te wątki, które powinny zostać szczegółowo wyjaśnione, zostały potraktowane po łebkach, a to, co wydawało się być najmniej interesujące, zajęło na ekranie najwięcej miejsca. W efekcie wyglądało to tak, jakby twórcy nie mogli się zdecydować na to, co wykorzystać z tego obszernego materiału źródłowego. A wystarczyło po prostu rozłożyć to na więcej odcinków.
Nie rozumiem, dlaczego twórcy nie skorzystali z tej okazji. Gdyby postanowili bardziej wnikliwie podejść do tematu, nie otrzymalibyśmy tak pustego i nudnego produktu, na którym nie da się wysiedzieć w miejscu (co jest wyczynem, biorąc pod uwagę jego długość). Jedynym aspektem, który uratował ten tytuł, była kreacja Alejandry Flechner, która wcieliła się w Irene. Podejrzewam jednak, że twórcy nie mogli dać jej więcej czasu ekranowego ze względu na materiał źródłowy. Wciąż nie jest to jednak usprawiedliwienie dla serwisu, który kusi widzów adaptacjami interesujących książek, a ostatecznie zostawia widzów z poczuciem rozczarowania.
- Tytuł serialu: Klątwy (Las maldiciones)
- Lata emisji: 2025
- Liczba sezonów: 1
- Twórcy: Daniel Burman
- Obsada: Leonardo Sbaraglia, Gustavo Bassani, Alejandra Flechner, Francesca Varela
- Nasza ocena: 3/10
- Ocena IMDb: 5.8/10
O produkcjach Netfliksa czytaj w Spider's Web:
- Najlepsze filmy romantyczne na Netfliksie. Ranking produkcji o miłości
- Najlepsze filmy akcji. Wybieramy tytuły Netfliksa, które dostarczą wam adrenaliny
- Widzowie zakochali się w głupim starym dreszczowcu. Krytycy go nienawidzili
- Planeta singli 4: Wyspa - recenzja. Czy to udany powrót uwielbianej serii?
- Ten film z influencerami był hitem w kinach. Trafi na Netfliksa