„May the Fourth”, czyli 4 maja, to Dzień Star Wars. Czego możemy spodziewać się po tegorocznej edycji tego święta i jakie niespodzianki przygotowali dla nas właściciele marki „Gwiezdne wojny”?
„Niech Moc będzie z tobą!” to fraza, którą posługują się bohaterowie sagi „Star Wars”, aby pożegnać swych towarzyszy lub dodać im otuchy. Po raz pierwszy wypowiedział te słowa Ben Kenobi do Luke’a Skywalker w filmie „Nowa nadzieja", czyli oryginalnych „Gwiezdnych wojnach” i stały się swoistą wizytówką cyklu.
W języku angielskim, który był bazą dla wykorzystywanego przez mieszkańców odległej galaktyki Basica, pozdrowienie sympatyków rycerzy Jedi brzmi podobnie jak data czwartego maja. Z tego powodu to właśnie ten dzień został uznany oficjalnie za święto fanów odległej galaktyki.
Święto o nazwie May the 4th, czyli Dzień Star Wars, obchodzimy oficjalnie od 2011 r.
Warto jednak zauważyć, że Lucasfilm zaczął świętować wraz z fanami stosunkowo niedawno, bo sympatycy cyklu znacznie wcześniej dostrzegli tę grę słów i postanowili zrobić z niej użytek. Skrzykiwali się oddolnie, by właśnie 4 maja dzielić się swoją pasją z innymi entuzjastami odległej galaktyki.
W ramach ciekawostki można dodać, że pierwszym zarejestrowanym przypadkiem, gdy użyto parafrazy powitania bohaterów „Star Wars”, były gratulacje dla Margaret Thatcher, gdy została premierem Wielkiej Brytanii. Zdanie brzmiące „May the Fourth be with you, Maggie. Congratulations” wydrukowano w duńskiej gazecie.
Dzień Star Wars 2021 — co warto wiedzieć?
Jak co roku spodziewamy się licznych niespodzianek, w tym zapowiedzi nowych książek, komiksów, gier, seriali oraz filmów, a także nowych informacji na temat projektów, o których wiedzieliśmy już wcześniej. Sam mam najbardziej nadzieję na zapowiedź nowego filmu kinowego (najlepiej w czasach Starej Republiki) oraz gry będącej remakiem „Knights of the Old Republic”
Oprócz tego od dawna wiedzieliśmy, że 4 maja 2021 r. do usługi Disney+ trafi pierwszy odcinek „Bad Batch”, czyli nowego serialu animowanego będącego spin-offem „The Clone Wars”. Głównymi bohaterami produkcji są w nim dość mocno zmodyfikowane klony z Wielkiej Armii Republiki o unikalnych zdolnościach, które z dnia na dzień stały się żołnierzami Imperium.
Dzisiaj premierę ma również pierwsza książka z cyklu „High Republic” w polskim tłumaczeniu, która na sklepowe półki nakładem Wydawnictwa Olesiejuk. Przejęło ono licencję na „Gwiezdne wojny” od Uroborosa i udostępniło fanom właśnie „Star Wars Wielka Republika. Światło Jedi”, czyli pozycję wydaną na anglojęzycznym rynku jako „The Light of The Jedi”.
O najważniejszych nowościach na May the 4th 2021 będziemy na bieżąco informować na łamach Rozrywka.blog, a w międzyczasie zachęcam do lektury kilku ponadczasowych tekstów poświęconych „Star Wars”:
- Twórcy nowej trylogii „Gwiezdnych wojen” odrzucili wiele niesamowitych historii z książek i komiksów. Oto one
- Legendy „Star Wars” to prawie 400 pozycji. Wybraliśmy 13 najlepszych książek na start
- Od czego zacząć czytanie książek „Star Wars”? TOP 6 książek z kanonu Disneya na dobry początek
- 9 rzeczy, których nie dowiesz się o odległej galaktyce, jeśli nie sięgniesz po komiksy z cyklu „Star Wars”
- Luke Skywalker wcale nie był taki ostatni. „Gwiezdne wojny” w nowym kanonie powielają błędy „Expanded Universe”
- Disney nie radzi sobie z „Gwiezdnymi wojnami”. „Solo” przypomniał, co mnie najbardziej wkurza w „Star Wars”
- Twórca „Rebeliantów” i „Wojen klonów” zbrukał „Gwiezdne wojny” i nie rozumie, że „Moc tak nie działa"
- 33 wkurzające rzeczy w „Skywalker. Odrodzenie” i 10 niezłych pomysłów
- „The Rise of the Skywalker The Visual Dictionary” nieco ratuje kiepski IX epizod „Gwiezdnych wojen” – co artyści mieli na myśli?
- Plany George’a Lucasa na sagę sequeli Star Wars brzmią naprawdę interesująco
- Scenariusz pierwotnej wersji IX epizodu „Star Wars”, czyli „Duel of the Fates”, trafił w całości do sieci. Streściliśmy go
- Tym prawdziwym zakończeniem sagi „Star Wars” jest „Duel of the Fates”. Przy nim „The Rise of Skywalker” to taki wysokobudżetowy fanfic