REKLAMA

Mocny finał Ministrantów. Wyjaśniamy, o co w nim chodzi

"Ministranci", którzy narobili szumu podczas tegorocznego festiwalu w Gdyni, właśnie weszli na ekrany kin. Jeśli już go widzieliście, ale macie problem ze zrozumieniem zakończenia, śpieszymy z pomocą. Wyjaśniamy, o co chodzi w finale produkcji.

ministranci zakończenie o co chodzi wyjaśnienie
REKLAMA

"Ministranci" opuścili tegoroczny festiwal w Gdyni z ośmioma nagrodami, w tym Złotymi Lwami dla najlepszego filmu. Zrobiło się o nich głośno, bo pokochało ich nie tylko jury, ale też publiczność. Czym tak wszystkich ujęli? Jak to już u Piotra Domalewskiego bywa, podchodzi on do prostych emocji z powagą. Serwuje nam dzięki temu produkcję tyleż sympatyczną, co ciepłą i zabawną. Tym razem robi to, opowiadając o czwórce ministrantów, którzy rozczarowani bezczynnością Kościoła postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce i wspomóc potrzebujących.

UWAGA! Dalsza część tekstu zawiera ekstremalne SPOILERY z filmu "Ministranci".

Tytułowi ministranci to chłopaki z małej miejscowości, którzy po zrzuceniu komży lubią porapować na dachu bloku. Typowe dzieciaki z osiedla. Nic więc dziwnego, że gdy zauważają, jak zebrane przez nich pieniądze dla potrzebujących trafiają do kieszeni rekolekcjonisty, postanawiają okraść parafię, aby naprawdę wspomóc biednych. W niebieskich wełnianych kominiarkach wręczają im wypchane banknotami koperty, coraz bardziej wikłając się w niebezpieczną grę.

REKLAMA

Ministranci - o co chodzi w zakończeniu polskiego filmu?

Główni bohaterowie dostrzegają grzechy Kościoła. Zauważają, że nie nadąża za współczesnością, oddala się od ludzi, a do tego bywa chciwy. Nie nienawidzą go za to tak, żeby chcieć go zniszczyć. Raczej próbują go naprawić. Nie wszystko idzie jednak po ich myśli. Choć skrzętnie wybierają potrzebujących, podsłuchując spowiedzi parafian, to nie wszyscy mądrze korzystają z ich pomocy. Do tego ktoś donosi o ich działaniach proboszczowi, który już zdążył zauważyć, że z kościelnej kasy zniknęło sporo pieniędzy.

Prowadząc wątek główny, Piotr Domalewski lubi zaglądać do prywatnego życia swoich bohaterów. Najwięcej miejsca poświęca Filipowi, samodzielnie wychowywanego przez matkę alkoholiczkę. Pochyla się jednak też nad losami jego koleżanki - Dominiki, której nie stać nawet na odpowiednie buty na WF. Dziewczyna wraz z matką jest terroryzowana i bita przez pijącego ojca. Policja nic nie może z tym zrobić, bo żadna z nich - nawet po sprytnie rozegranej przez ministrantów prowokacji - nie chce go o nic oskarżyć.

Nie mogąc dłużej patrzeć na cierpienia koleżanki, Filip obmyśla plan ujawnienia agresywnej natury ojca Dominiki. Prowokuje go i ucieka przed nim akurat do miejsca stojącego na zmienionej pod jego wpływem trasie procesji. Mężczyzna okłada go pięściami na oczach wszystkich wiernych - w tym swojej żony oraz córki i matki chłopaka. W ten sposób każdy widzi, do czego jest zdolny i przyjdzie mu ponieść zasłużoną karę.

Filip nie tylko kosztem własnego zdrowia wymierza sprawiedliwość ojcu Dominiki, ale też bierze na siebie odpowiedzialność za kradzież kościelnych pieniędzy. Z tego właśnie względu proboszcz nie dopuszcza go do posługi. Zwolniony z funkcji ministranta chłopak wychodzi z kościoła. Jego śladem ruszają koledzy. Wspólnie maszerują po chodniku, aż zaczynają się napisy końcowe.

REKLAMA

Zakończenie "Ministrantów" ma znaczenie symboliczne. Filip staje się bowiem figurą mesjasza, który sprzeciwia się skostniałości i grzechom kościoła. Odchodzi więc z kolegami, jakby chciał założyć kościół nowy, bardziej sprawiedliwy i trafiający do młodych ludzi. Piotr Domalewski w pozbawiony moralizatorstwa sposób woła tym samym o wprowadzenie w katolickiej instytucji - tak przecież ważnej w życiu lokalnych społeczności - potrzebnych zmian i odkupienie swoich win.

Więcej o polskich filmach poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-22T10:08:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T19:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T18:18:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T13:45:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T08:22:46+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T18:06:44+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T15:39:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T12:51:36+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T10:34:17+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA