Nowy serial na Disney+ mógłby przynosić komfort i ukojenie fanom kryminałów. W końcu podąża wytartymi tropami gatunku. Twórcy trochę je przesuwają, trochę zmieniają, trochę przycinają. To wystarcza. W "Mrokach Tulsy" może nie ma żadnej rewolucji, ale jest odżywczy powiew świeżości.

Lee Raybon nie jest kolejnym styranym życiem gliniarzem. To styrany przez życie opowiadacz prawdy. Tak przynajmniej sam siebie określa. Co to dokładnie znaczy? Że nie ma pieniędzy. Prowadzi księgarnię z rzadkimi książkami, pisuje artykuły do lokalnych gazet, ale nie starcza mu ani na alimenty, ani na wypłatę dla pracownicy. Ciągle musi kombinować, żeby przeżyć od pierwszego do pierwszego, ale nigdy nie traci pogody ducha. Obdarzony gadaną potrafi zbajerować każdego, co bardzo mu pomaga w graniu na nosie bogaczom. Bo - jak sam twierdzi - nie cierpi ludzi, którzy posiadają rzeczy, których nie powinni. Dlatego tak uważnie patrzy im na ręce i obnaża wszelkie kłamstwa. Po drodze pakując się oczywiście w niezłe tarapaty. Inaczej przecież "Mroki Tulsy" nie miałyby sensu.
Na szczęście Sterlin Harjo dobrze wie, co robi. Twórca już na samym początku wciąga nas w intrygę. Oto członek, jak się zaraz okaże, wpływowej rodziny popełnia samobójstwo. Tak przynajmniej wszyscy myślą, bo akurat zbiega się to w czasie z napisanym przez Lee artykułem na jego temat. Należy dodać, że niezbyt pochlebnym. Główny bohater trafia na trop, który sugerują, że ofiara sama się nie zastrzeliła. Ale scenarzyści, zamiast skupiać się na zagadce kryminalnej, puszczają ją gdzieś bokiem. Wolą skrzętnie budować świat przedstawiony, pozwalając nam coraz lepiej poznawać samozwańczego opowiadacza prawdy.
Mroki Tulsy - recenzja kryminału na Disney+
Już po pierwszych odcinkach widać, że to właśnie Lee Raybon ciągnie "Mroki Tulsy" na swoich barkach. Serial przyciąga widzów nie tyle intrygą, co osobą głównego bohatera, który ze swoim niewyparzonym jęzorem wpada w spiralę coraz bardziej absurdalnych sytuacji. Nawet jeśli z bagażnika neonazistów wychodzi cały zakrwawiony, opowieść utrzymana jest w lekkim, komediowym tonie. Harjo prowadzi swoją historię z poczuciem humoru. Lubi nas zaskoczyć fabularnymi zbiegami okoliczności, coraz bardziej zagęszczając atmosferę.
Harjo nie daje swojemu bohaterowi ani chwili wytchnienia. Nie dość, że zaszedł za skórę niewłaściwym osobom, to jeszcze podwładna prosi, żeby dał pracę jej kuzynowi, a była żona podsuwa nastoletnią córkę pod opiekę. Twórca bardzo sprawnie wplątuje wątki kryminalne w obyczajowe. Życie zawodowe Lee przeplata się z prywatnym - jedno ma wpływ na drugie - przez co wszystkie osobiste dramaty nie rozbijają narracji, tylko podbijają emocjonalną stawkę. Ogląda się to tym lepiej, że Raybon nie należy do najdorzalszych osób. To raczej Hank Moody z "Californication" w kowbojskim kapeluszu i detektywistycznymi ambicjami.
Wcielający się w główną rolę Ethan Hawke nie ma na pewno uroku Davida Duchovnego, ale jako chłopiec uwięziony w ciele mężczyzny, wciąż może pochwalić się ogromną charyzmą. Z łatwością zdobywa sympatię widzów, gdy bezczelnie wygłasza kolejne zadziorne odzywki i ironiczne riposty podaje z szerokim uśmiechem na twarzy. Lee ze swoimi poglądami i charakterem staje się człowiekiem, z którym chętnie zbiłoby się pionę. Dlatego kibicuje mu się, gdy zmierza w głąb króliczej nory, odkrywając spisek na dużą skalę.
Po drodze Lee zdobywa niespodziewanych sojuszników i robi sobie oczywiście coraz więcej wrogów. Jeden jest ciekawszy (żeby nie powiedzieć dziwniejszy) od drugiego. Dzięki temu każda z postaci zapisuje się w pamięci widzów, nawet jeśli pojawia się tylko na chwilę. Tytułowa Tulsa staje się przez to żywa, różnorodna. Pochłania niczym bagno, gdy wraz z głównym bohaterem odkrywamy jej coraz to mroczniejsze tajemnice. Harjo serwuje nam więc neo-noir z duszą i sercem, które bije po właściwej stronie.
Więcej o nowościach Disney+ poczytasz na Spider's Web:
- Avatar 3 leci do Disney+. Kiedy premiera online?
- Fani Gry o tron, przełączcie się na Disney+. To fantasy was porwie
- Użytkownicy Disney+ krzyczą do nowego dreszczowca. Tak ich wciąga
- Gra Hideo Kojimy dostanie własny serial. Dowiezie go Disney+
- Ten kryminał to pozycja obowiązkowa dla fanów hitu Netfliksa
- Tytuł serialu: Mroki Tulsy
- Lata emisji: 2025
- Liczba sezonów: 1
- Twórca: Sterlin Harjo
- Obsada: Ethan Hawke, Keith David, Jeanne Tripplehorn
- Nasza ocena: 7/10
- Ocena IMDB: 7,3/10




































