Trwa czas podsumowań: wybieramy najlepsze seriale 2021 roku!

Lista najlepszych seriali 2021 roku to dowód na to, że ostatnie miesiące były naprawdę dobrym czasem dla miłośników produkcji odcinkowych. Jasne, nie brakowało rozczarowań, ale wystarczy szybki rzut oka na poniższe zestawienie, by zdać sobie sprawę, jak wiele znakomitych tytułów mogliśmy oglądać w tym roku na popularnych platformach VOD: Netflix, HBO GO, Amazon Prime Video czy Apple TV+. Podkreślę, że niniejszą topkę podyktowały nie tylko upodobania autora, lecz także entuzjastyczne przyjęcie przez widzów i krytyków.

Na naszej liście najlepszych seriali 2021 roku znalazły się tytuły powszechnie cenione - wybraliśmy ich trzynaście, best of the best, choć solidnych premier było w tym roku znacznie więcej. Pod uwagę braliśmy seriale zupełnie nowe, powracające z nowymi sezonami i miniserie. Kolejność na liście jest przypadkowa - nasze ulubione tegoroczne produkcje będziemy wskazywać w innym materiale.

Miniserial HBO. Wspaniały aktorski duet znowu razem na ekranie (po znakomitym "Roku przemocy"): Oscar Isaac i Jessica Chastain (prywatnie - przyjaciele od wielu, wielu lat) w głównych rolach w pięcioodcinkowej serii opartej na podstawie kultowej filmowej opowieści autorstwa Ingmara Bergmana. Tym razem historia opowiedziana jest z perspektywy współczesnej amerykańskiej pary. Wiązaliśmy z projektem spore nadzieje - nie zawiódł. Przeciwnie, okazał się jednym z największych emocjonalnych rollercoasterów w tym roku.

Kolejny miniserial od HBO - ależ to było dobre! Żaden odcinkowy thriller policyjny od czasu 1. sezonu "True Detective" nie zbudował tak niesamowitego klimatu. O tej produkcji pisywaliśmy zachwyceni od premiery pierwszego odcinka - na szczęście utrzymał ten niebywale wysoki poziom aż do samego końca. Znakomita Kate Winslet (jedna z najlepszych kreacji w jej karierze, a moja absolutnie ulubiona) tworzy nieoczekiwanie dopasowany policyjny duet z Evanem Petersem. Bohaterowie prowadzą śledztwo w sprawie morderstwa w miasteczku w Pensylwanii, w którym wszyscy się znają (co samo w sobie jest fascynującym elementem fabuły).

Opowieść o grupie uprzywilejowanych bogaczy, którzy wybrali się na wakacje do ekskluzywnego kurortu "Biały Lotos" na Hawajach. W pierwszym odcinku dowiedzieliśmy się, że któryś z bohaterów (wzbudzających częściej antypatię niż sympatię) wróci stamtąd w trumnie. Kto? Znakomita, świetnie napisana i zagrana, pochłaniająca bez reszty, momentami autentycznie zabawna, momentami przerażająca satyra społeczna.

"WandaVision", "Loki", "Falcon i Zimowy żołnierz", "Hawkeye" - jasne, te tytuły to żadne arcydzieła. Nie zmienia to faktu, że w 2021 roku zachwycały się nim rzesze widzów. Cotygodniowe premiery były szeroko analizowane i dyskutowane, a kolejnym odsłonom towarzyszyła nieustannie rosnąca ekscytacja. Te jedne z najdroższych produkcji odcinkowych w historii okazały się lepsze niż większość najświeższych kinowych premier Marvela. Oczywiście, można się spierać, która z nich jest numerem jeden, ale w tym roku zadebiutowało zbyt wiele znakomitych serii, by poświęcać zbyt wiele miejsca Marvelowi - postanowiłem zatem usytuować je na jednym miejscu.

Nie mogło tu zabraknąć tej netfliksowej, południowokoreańskiej perełki, która zupełnie nieoczekiwanie podbiła szturmem serwisowe topki, stając się najpopularniejszą produkcją w historii serwisu. "Squid Game" to przede wszystkim niezwykle wciągająca i trzymająca w napięciu rozrywka, która mimochodem krytykuje kondycję współczesnego świata (wyzysk, nierówności). Serial przez kilka tygodni nie schodził z ust widzów i nagłówków w mediach.

Amazon i Barry Jenkins dostarczają! Jedna z tych produkcji, które nie pozwalają widzowi odetchnąć z ulgą jeszcze długo po zakończeniu seansu. Opowieść spod znaku "co by było, gdyby...". Fabuła skupia się na zbudowanej przez bezimiennych czarnoskórych specjalnej kolei, która jest kanałem przerzutowym służącym do ratowania niewolników z plantacji. Jej tory prowadzą z Południa do północnych stanów. Rzecz jasna, podobna kolej nigdy nie istniała: to alternatywna wersja historii Afroamerykanów i zarazem skrupulatna analiza rasizmu jako przemyślanego, precyzyjnie zaprojektowanego systemu. Co ważne, utwór sprawdza się znakomicie na wielu płaszczyznach, również artystycznych (fantastyczne występy aktorskie i fenomenalne zdjęcia) czy gatunkowych. Znakomita adaptacja nagrodzonej Pulitzerem i National Book Awart powieści.

To już 3. sezon opowieści o władzy, polityce, pieniądzach i walce o wpływy. To produkcja, która w stu procentach zasłużyła na swoje liczne nagrody - świetnie napisana, aktualna, fascynująca i odrażająca zarazem. Na łamach naszego serwisu mogliście już przeczytać opinię, że to najlepszy obecnie emitowany serial - i jasne, można protestować, ale nie jest to stwierdzenie dalekie od prawdy. To ścisła czołówka, która zwłaszcza na poziomie dialogów nie ma obecnie sobie równych.

Finałowy sezon jednego z najlepszych gangsterskich seriali w historii. "Gomorra" to produkcja współtworzona przez Roberto Saviano, autora słynnej książki pod tym samym tytułem. Ten dziennikarz śledczy w swoich tekstach i produkowanych przez siebie filmach i serialach pochyla się nad tematem organizacji przestępczych. Po przeniknięciu do neapolitańskiej kamorry zdradził wiele szczegółów dotyczących funkcjonowania tej organizacji i autentycznych sytuacji, które miały miejsce w jej strukturach. Przez to do dziś żyje w strachu o własne życie. Bogate doświadczenia umożliwiły mu jednak współtworzenie wybitnego serialu, który garściami czerpie z autentycznych wydarzeń i postaci. Najnowsza odsłona okazała się godnym zwieńczeniem produkcji.

Poruszająca opowieść o miłości, życiu i stracie. W swoim miniserialu (HBO) Russel T. Davies koncentruje się na historiach przyjaźni i miłości widzianych oczami trzech młodych gejów rozpoczynających nowe życie w Londynie, w dobie kryzysu AIDS w latach 80. Ta pięcioodcinkowa historia wiele mówi o mechanizmach reagowania na nowe zagrożenia i pierwsze donosy o nich, w interesujący sposób korespondując z sytuacją, w jakiej świat znalazł się w 2020 roku. To niewątpliwie jedna z najlepszych i najważniejszych produkcji ostatnich miesięcy.

"Niezwyciężony" ("Invincible") to nie tylko jeden z najlepszych seriali 2021 roku, ale też jedna z najlepszych superbohaterskich produkcji w historii - wbrew pozorom nie dekonstruująca motywu superhero, a w interesujący, świeży sposób ogrywająca związane z nim tropy. Oparta na komiksie Roberta Kirkmana seria niektórych zniechęca swoją kreską - tymczasem każdy, kto z tego powodu rezygnuje z seansu, popełnia olbrzymi błąd. To niebywale angażujący festiwal emocji, który widz śledzi siedząc na krawędzi fotela.

Drugi sezon tej przepięknej i niewiarygodnie ciepłej historii z wąsatym Jasonem Sudeikisem w roli trenera, który wydobywa z ludzi ich najlepsze cechy, okazał się przynajmniej tak dobry, jak znakomity pierwszy - a niektórzy twierdzą, że nawet lepszy. To jedna z produkcji, dla których warto zainwestować w Apple TV+, przynajmniej tymczasowo.

Wyśmienita kontynuacja - bezlitosna, za nic mająca sobie klasyczne pułapki dramatyczne czy znane wszystkim chwyty i klisze. Zaskakująco świeża, znakomicie zrealizowana, wciągająca i - co najważniejsze - SENSOWNA opowieść spod znaku "hstoria alternatywna", która pokazuje, gdzie moglibyśmy być. Oto świat, w którym globalny wyścig kosmiczny nigdy się nie ukończył Ta alternatywna wersja historii, autorstwa Ronalda D. Moore'a ("Battlestar Galactica") opowiada o życiu astronautów NASA oraz ich rodzin. Jest też Piotr Adamczyk!

Oto najpiękniejsza animowana produkcja od czasu "Spider-Man: Into the Spider-Verse" i w ogóle jedna z najlepszych animacji dekady, zwłaszcza w aspekcie wizualnym. "Arcane" okazało się wielkim zaskoczeniem od Netfliksa - swoje zachwyty nad serialem wyraża chyba każdy, kto zdecydował się go obejrzeć. Abstrahując od obłędnego poziomu artystycznego produkcji, "Arcane" jest też najzwyczajniej w świecie znakomicie rozpisaną historią, zręcznie oswajającą ze światem przedstawionym "świeżaków", którzy nigdy wcześniej nie grali w "League of Legends" (tak, ten serial inspirowany jest popularnym LOL-em). To intensywna produkcja gatunkowa dla starszego odbiorcy, nieprzypadkowy hit i jeden z najlepszych netfliksowych seriali.

Jak widać, najwięcej pozycji z listy najlepszych seriali 2021 roku znajdziecie w ofercie HBO GO. Jeśli cenicie sobie jakościowe produkcje odcinkowe, a jakimś cudem ominął was któryś z powyższych tytułów, wyświadczcie sobie tę przysługę i koniecznie go nadróbcie. Warto. Żadna z produkcji nie trafiła do tego zestawienia przypadkiem. Wśród innych godnych uwagi tytułów, które okazały się naprawdę udane, ale musiały ustąpić miejsca powyższym, warto wymienić te: "Dickinson", "Klangor", 2. sezon "Servant", "Time", 2. sezon "Wielkiej" czy "Only Murders in the Building".