Rick Riordan o serialu Percy Jackson i bogowie olimpijscy: ogromne ryzyko, ale było warto
Kręcenie seriali fantasy, a szczególnie tych, które są adaptacjami książek, to zwykle dla twórców spore wyzwanie. Jak przy okazji kręcenia serialu "Percy Jackson i bogowie olimpijscy" dla Disney+ poradził sobie z nim Rick Riordan, autor popularnej serii powieści o Percym Jacksonie? Opowiedział nam o tym sam pisarz.

W serwisie Disney+ zadebiutował 2. sezon serialu "Percy Jackson i bogowie olimpijscy". Produkcja odcinkowa, która jest następcą niezbyt dobrze ocenianych filmów z poprzednich lat, została przez fanów fantasy ciepło przyjęta. Przy okazji premiery najnowszej odsłony serialu mieliśmy okazję porozmawiać z Rickiem Riordanem, twórcą serii powieści o Percym Jacksonie, który brał również udział w pracach nad produkcją.
Rick Riordan - wywiad. Autor książek opowiedział o kulisach pracy nad 2. sezonem serialu Percy Jackson i bogowie olimpijscy
Anna Bortniak: Na początek - "szybkie strzały". Wolałbyś być synem Posejdona czy Aresa?
Rick Riordan: Zdecydowanie Posejdona. Nie jestem fanem prowadzenia wojen, a ocean ma tyle do zaoferowania. Jest o wiele więcej rzeczy, które można z nim zrobić.
A gdybyś mógł być greckim bogiem, to którym byś był?
To się zmienia z dnia na dzień. Czasem Posejdon, czasem Hermes. Coraz bardziej cenię Dionizosa - nie tylko boga wina, ale dramatu, snów i poczucia humoru. Jest ciekawszy, niż myślałem.
Wyścigi Rydwanów czy walka mieczem?
Wyścigi rydwanów brzmią kusząco, ale wybrałbym walkę mieczem. Choć mógłbym mieć przez to kłopoty, bo nie sądzę, żebym był w tym dobry.
Walka z tytanami czy potworem morskim?
Poszedłbym na wojnę z tytanami. To byłoby trudniejsze, ale potwory morskie to gatunki zagrożone - nie chciałbym z nimi walczyć, chyba że naprawdę bym musiał.
Przyjaźń z Annabeth czy może miłość?
Relacja Percy'ego i Annabeth opiera się na tej, jaką mam z moją żoną, więc miłość. To moja życiowa partnerka.
Zapytam o ostatnią rzecz, choć domyślam się odpowiedzi na to pytanie: filmy o Percym Jacksonie czy serial?
Oczywiście wybieram serial.
Myślałeś, że ta produkcja zostanie tak dobrze przyjęta i dostanie kontynuację mimo słabych recenzji filmów?
Nigdy nie byłem pewien. Byłem pełen nadziei, ale to był długi proces uzyskania zielonego światła. Zajęło nam trzy, cztery lata pracy, zanim ożyliśmy pierwszy sezon. Potem znów nie wiedziałem, jak zostanie przyjęty. Miałem nadzieję, że dobrze - i tak się stało. Jestem szczęśliwy, że mogliśmy iść dalej, a teraz kręcimy trzeci sezon. To niewiarygodne.
Podjąłeś spore ryzyko.
Absolutnie. Becky, moja żona, i ja jesteśmy producentami wykonawczymi. Byliśmy mocno zaangażowani w uruchomienie serialu. To był wieloletni wysiłek i cieszę się, że się opłaciło.
Miałeś duży wpływ na scenariusz?
Tak, od początku. Czytam każdą wersję i konspekty, daję notatki. Nie piszę ich sam - z wyjątkiem paru, przy których pomogłem - ale daję feedback. Pomagam scenarzystom, sugeruję rzeczy z książek, kiedy to pomocne. To świetna współpraca, robimy się w tym lepsi z czasem.
Myślisz, że poświęcanie materiału źródłowego jest dobre? Na przykład, kiedy scenarzyści mają inny pomysł.
To zależy od materiału. Najważniejsze, żeby ton historii był wierny - to samo uczucie co w książce. Humor, akcja, relacje, dokładna mitologia. Nie możemy zrobić z Posejdona boga nieba. Ale jeśli to scena na stronie 35, która może być później, albo potwór, którego nie potrzebujemy - jasne, porozmawiamy. Historia musi zmierzać w tym samym kierunku. Nawet z ośmioma odcinkami po 45 minut nie zmieścimy wszystkiego z 350-stronicowej książki.
No właśnie, a były takie sceny z książki "Morze potworów", które były trudne do zaaadaptowania, ale ostatecznie znalazły się w serialu?
Inni producenci żartują, że wszystko, co piszę, jest trudne do adaptacji. Każdy odcinek potrzebuje nowego potwora, scenerii, postaci. Nasza ekipa jest niesamowita i radzi sobie świetnie. Na przykład w 3. sezonie jest scena w Smithsonian w Waszyngtonie - z rakietami i samolotami na wystawie. Walka z nemejskim lwem. Odtworzyli całe muzeum na planie, choć będzie na ekranie tylko 9 minut. Trwało to tygodnie i kosztowało fortunę. Wygląda dokładnie jak prawdziwe muzeum.
Czego jeszcze możemy spodziewać się w 3. sezonie?
Tylu wspaniałych rzeczy. Wprowadzamy nowych aktorów - rodzina półbogów się powiększa. Jedna z moich ulubionych to Nico i Bianca di Angelo, ulubieńcy fanów. Aktorzy, Levi Chrysopoulos i Olive, są niesamowici. Widziałem wczesne montaże i jestem podekscytowany.
2. sezon serialu "Percy Jackson i bogowie olimpijscy" jest dostępny w serwisie Disney+.
Czytaj więcej w Spider's Web:
- Disney+ sprezentował fanom nowy sezon hitu fantasy. Warto było czekać
- Widzowie pokochali ten serial fantasy w Disney+. Czy dostanie kontynuację?
- "Percy Jackson" spodoba się nie tylko fanom fantasy. Nowa produkcja Disney+ wciąga bez reszty
- Nowa książka z serii "Percy Jackson i bogowie olimpijscy" już w drodze. Znamy tytuł i datę premiery
- Wojna na Disney+. Fantasy atakuje kinowe hity i podbija serca użytkowników




































