Długo oczekiwana trzecia część serii „Sherlock Holmes” od Guya Ritchiego z Robertem Downeyem Jr. to taki film-widmo. Od lat mówi się, że tak, owszem, będzie, jeszcze trochę cierpliwości, jeszcze chwilka - a potem znów cisza. Tym razem jednak doczekaliśmy się aktualizacji od samej producentki. No to jak - będzie czy nie będzie?

Minęło już 16 lat od premiery „Sherlocka Holmesa” i 14 od debiutu sequela. Te dwa obrazy wyreżyserowane przez Guya Ritchiego nie są kinem wybitnym - po prostu sprawiają ogrom frajdy odświeżającym podejściem do detektywa. Znaczy się: podejściem typowym dla kina Ritchiego. Szybki montaż, słowne przepychanki, świetny soundtrack, czysta rozrywka, a do tego duet Downey Jr. i Jude Law. Niestety, zapowiadana i wyczekiwana część trzecia nigdy nie doczekała się realizacji.
A przecież oba filmy (z udziałem m.in. Rachel McAdams jako Irene Adler, Jareda Harrisa w roli profesora Moriarty’ego i Stephena Frya jako Mycrofta Holmesa) okazały się kasowymi hitami, dobrze przyjętymi przez widzów. O co tu chodzi?
Sherlock Holmes 3 - co z filmem? Produkcja wciąż jest w planach!
Teraz w rozmowie z serwisem „Collider” Susan Downey potwierdziła, że plany realizacji „trójki” wciąż są żywe. Producentka opowiedziała o wydarzeniach, które wielokrotnie wstrzymywały projekt, wspomniała o porzuconym pomyśle na scenariusz, a jednocześnie zasugerowała, że fabuła trzeciej części może przenieść bohaterów do zupełnie nowego miejsca.
Byliśmy już naprawdę blisko - i dziś jestem wdzięczna, że tamtej wersji nie zrealizowaliśmy. Nie chcę brzmieć zbyt tajemniczo, ale to po prostu nie zagrało czasowo. Nie zdążylibyśmy, zanim Jude stałby się niedostępny. Wydaje mi się, że dobrze się stało, iż wtedy odpuściliśmy. A potem przyszła pandemia i wszystko stanęło na głowie. (...)
Bardzo chciałabym dać światu trzeciego „Sherlocka”. Naprawdę. Pracujemy nad tym od dawna.
Rozważamy nieco inny kierunek. Zawsze chodziło o przeniesienie akcji do Ameryki - czy to dobry pomysł, nie wiem, ale uwielbiam tę koncepcję. Chciałabym to zrobić. Problem w tym, że minęło już sporo czasu, poprzeczka zawieszona jest bardzo wysoko - a właściwie to Robert zawiesił ją bardzo wysoko - i nie mam pewności, czy uda nam się ją przeskoczyć - powiedziała Susan Downey.
Jej słowa sugerują niestety, że „Sherlock Holmes 3” nadal może napotkać poważne przeszkody - film nie powstanie, dopóki twórcy nie będą w stu procentach przekonani do scenariusza. Producentka przyznała wręcz, że cieszy się, iż nie zrealizowali wersji, która powstałaby jedynie z konieczności dopasowania się do napiętych grafików aktorów, bo to byłby błąd.
Za opóźnienia odpowiadał także angaż Roberta Downeya Jr. w Marvel Cinematic Universe, który przez całą dekadę 2010-2019 skutecznie blokował możliwość powrotu do Holmesa. Dziś jego rola w MCU nie jest już tak centralna - pomimo tego, że wciela się teraz w głównego złoczyńcę w „Avengers: Doomsday”. Jude Law z kolei nadal występuje w samodzielnych projektach, lecz definitywnie zakończył swoją przygodę z serią „Fantastyczne Zwierzęta”.
W praktyce oznacza to, że produkcja „Holmesa 3” może ruszyć w każdej chwili - jeśli tylko twórcy dostaną do rąk odpowiedni scenariusz. Osadzenie Holmesa i Watsona w nowym otoczeniu otwiera ogromne możliwości fabularne. Tymczasem fanów zapewne najbardziej interesuje to, jak film poradzi sobie z upływem czasu i w jaki sposób wyjaśni zakończenie „Gry cieni”.
Aż trudno uwierzyć, że po ponad dekadzie wciąż mówi się o tej produkcji - i to w poważnym tonie. Ten fakt powinien jednak utwierdzić ekipę w przekonaniu, że wejście na plan jest warte świeczki. Jeśli obraz rzeczywiście trafi do kin, reakcja publiczności może być bardzo entuzjastyczna (jestem też przekonany, że widzowie masowo rzucą się na bilety, nawet jeśli pierwsze recenzje nie będą zanadto optymistyczne). Przez piętnaście lat seria zdążyła zbudować sobie grono wiernych odbiorców, a gwiazdorska moc Roberta Downeya Jr. i Jude’a Lawa działa jak magnes. Ten tytuł jest skazany na sukces.
Czytaj więcej:
- Czy będzie 3. sezon serialu Platonic? Platoniczna przyjaźń to hit
- Ten film rozniesie użytkowników Prime Video. Takiego kina akcji już się nie robi
- Czy Angela dostanie 2. sezon? Wskazówką jest inny serial
- Jedna bitwa po drugiej to Ameryka w pigułce. Wyjaśniam kluczowe zagadki
- Kultowy serial gangsterski doczeka się kontynuacji po latach. Aż dwa nowe sezony