REKLAMA

Ta historia jest niewiarygodna. Nowy dokument Netfliksa mnie zszokował

Początkowo myślałam, że historia dokumentu "Sweet Bobby: Koszmarne oszustwo" będzie bliźniaczo podobna do opowieści, która została przedstawiona przy okazji premiery "Oszusta z Tindera". Z każdą kolejną minutą, która zbliżała mnie do finału, byłam jednak coraz bardziej zszokowana - nowa produkcja dokumentalna Netfliksa skupia się na zupełnie innym, nie do końca uregulowanym prawnie problemie, jakim jest catfishing.

sweet bobby koszmarne oszustwo netflix recenzja
REKLAMA

Co ciekawe, historię głównej bohaterki dokumentu, Kirat Assi, można było usłyszeć już wcześniej - w 2021 r. zadebiutował kilkuodcinkowy podcast "Sweet Bobby", który jednak został upubliczniony bez zgody Assi. Jej oświadczenie skłoniło autorów do tego, by skontaktować się z kobietą i umożliwić jej opowiedzenie historii na jej własnych warunkach. Mimo że Assi nie planowała wcześniej dzielić się swoimi doświadczeniami w związku z tą sprawą, stwierdziła, że prawda musi wyjść na jaw. "Myślałam, że to będzie mała rzecz. Pomyślałam: Jest milion podcastów, kto będzie słuchał akurat tego?". Okazało się, że jej historią zainteresowały się jednak tysiące osób - sam podcast został również nagrodzony, a dziś o koszmarnym oszustwie, które spotkało kobietę, możemy dowiedzieć się również z dokumentu Netfliksa.

REKLAMA

Sweet Bobby: recenzja filmu dokumentalnego na Netfliksie

W 2009 r. Kirat Assi otrzymała zaproszenie do grona znajomych na Facebooku od Bobby'ego Jandu. Nie spotkało się to z podejrzeniami kobiety - Kirat dobrze bowiem znała należąca do kenijskiej społeczności Punjabi Sikh rodzinę Bobby'ego, a dodatkowo mieli oni sporo wspólnych znajomych. Wiedziała również, że JJ, młodszy brat Bobby'ego, spotykał się z jej kuzynką Simran, a zatem nie miała powodu, by nie zaakceptować zaproszenia. Z biegiem czasu Kirat, która była wówczas dziennikarką radiową i mieszkała w Londynie, nawiązała internetową przyjaźń z Bobbym, który podróżował między Kenią a Wielką Brytanią. Nigdy jednak nie spotkali się osobiście.

Ich znajomość w wirtualnej rzeczywistości trwała niemal dekadę - przez ten czas przyjaźń przerodziła się w miłość, a w końcu w zaręczyny. Kirat spędzała z Bobbym dni wyłącznie za pośrednictwem internetu, przy czym, jak tłumaczył mężczyzna, w związku z dołączeniem do programu ochrony świadków nie mógł włączyć kamery. Choroba i pobyt w szpitalu po strzelaninie w Nowym Jorku uniemożliwiły mu także porozumiewanie się za pomocą głosu, dlatego para komunikowała się przy pomocy chatu. Pewnego dnia podejrzenia Kirat przelały czarę goryczy, aż w końcu kobieta zdecydowała się wynająć prywatnego detektywa, by dowiedzieć się, gdzie mieszka Bobby. Kiedy go odnalazła, przeżyła szok.

Sweet Bobby: Koszmarne oszustwo

Nie będę zdradzać wam finału tej historii, jeśli nie mieliście okazji wysłuchać podcastu, bo jest naprawdę szokująca i realnie byłam zaskoczona. Kirat Assi już po latach przeżywa na nowo trudne wydarzenia, które zmarnowały jej osiem lat życia. Jej zeznania zestawione są ze zrzutami ekranu rozmów na Facebooku, WhatsAppie czy w wiadomościach tekstowych, jak również nagrań wideo na Skypie. Samą bohaterkę możemy lepiej poznać również za sprawą zeznań jej kuzynki i rodziców - wypowiedzi tych ostatnich są raczej słodko-gorzkie, ponieważ, mimo miłości do córki, dla nich to tradycja i wydanie ją za mąż były wówczas najbardziej istotne. Między innymi przez to Kirat musiała mierzyć się z naciskami ze strony rodziny, by jak najszybciej znaleźć życiowego partnera.

Fabuła dokumentu Netfliksa jest poprowadzona tak, by widza nie opuszczało poczucie, że coś jest nie tak - podejrzane jest to, że Bobby nie włącza kamery, nie komunikuje się za pomocą rozmów telefonicznych. Czarę goryczy przelewa fakt, kiedy mężczyzna rzekomo widzi Assi z okna, ale oznajmia jej, że nie zamierza się z nią spotkać. Wszystkie te zabiegi, łącznie ze zdjęciami i rozmowami w mediach społecznościowych, prowadzą do szokującego finału, którego trudno było się spodziewać. Produkcja zdecydowanie potrafi budować napięcie, choć końcówka tej historii pozostawia wiele do życzenia.

Biorąc pod uwagę fakt, że podcast "Sweet Bobby" liczy sobie sześć odcinków o długości od 30 do 40 minut, niemal półtoragodzinny film Netfliksa pozostawia niedosyt. Oczekiwałam, że zostanie pokazanych więcej szczegółów i więcej perspektyw z różnych stron - choć to Kirat była główną poszkodowaną, chciałabym poznać również opinie innych uwikłanych w tę sprawę osób. "Sweet Bobby: Koszmarne oszustwo" pozostawia pytanie, dlaczego stało się to, co się stało, a rozwiązanie pod względem prawnym w ogóle nie jest satysfakcjonujące.

Trzeba jednak przyznać, że zwraca on uwagę na problem catfishingu, czyli kradzieży tożsamości. W polskim prawie nie istnieją na ten moment przepisy, które dotyczą tego przestępstwa bezpośrednio - jak podaje portal LexDigital, obecnie można jedynie odpowiadać za: podszywanie się pod kogoś dla korzyści finansowych lub osobistych, uzyskanie bezprawnie dostępu do systemu informatycznego lub stosowanie phishingu. Jest to tym bardziej smutne, że zmarnowanych lat bohaterki dokumentu już nikt nie zwróci i istnieje nikła szansa na to, że sprawca poniesie karę za swoje czyny.

REKLAMA

O produkcjach Netfliksa czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA