REKLAMA

Tom Holland jest najlepszym Spider-Manem w historii. Tak wyglądała jego droga

Spider-Man to prawdopodobnie jedna z najbardziej ikonicznych postaci w historii Marvela. Jej aktualny odtwórca, Tom Holland, przygotowuje się właśnie do najnowszego filmu z tym bohaterem w roli głównej. Przypominamy drogę, jaką jego postać przeszła na przestrzeni lat.

tom holland spiderman
REKLAMA

Choć pierwszym aktorem, który wcielił się w Człowieka-Pająka był Nicholas Hammond (w filmach telewizyjnych składających się na serial "The Amazing Spider-Man"), to za pierwszego, pełnokrwiście filmowego Spider-Mana uznaje się Tobeya Maguire'a. Po tym, jak Sony nabyło prawa do postaci, Maguire, pod czujnym okiem Sama Raimiego na stanowisku reżysera, wcielał się w pajęczego herosa w latach 2002-07. Po trylogii z wspomnianym aktorem, kolejnym odtwórcą roli został Andrew Garfield. Zatrudniono go do rebootu serii, która nosiła nazwę "Niesamowity Spider-Man". Skończyło się na dwóch, wyreżyserowanych przez Marca Webba filmach. Wkrótce stało się jasne, że do trzech razy sztuka, i prędzej czy później dojdzie do kolejnej reanimacji marki. W 2015 roku Kevin Feige ogłosił, że nowy Spider-Man będzie licealistą, a w jego roli obsadzono Toma Hollanda, relatywnie nowego w świecie wielkiego kina, choć już dawno po swoim debiucie na ekranie.

REKLAMA

Spider-Man, czyli przyszły Avenger

Co prawda na solowy film o Pajączku jeszcze trzeba było poczekać chwilę, ale w "Kapitanie Ameryce: Wojnie bohaterów" po raz pierwszy poznaliśmy Petera Parkera, który w kostiumie Spider-Mana walczył u boku Tony'ego Starka, stojącego na czele stronnictwa superbohaterów, które wspiera koncepcję rządowego nadzór nad ich działaniami. Postać dała się wówczas poznać jako uzdolniony, sympatyczny dzieciak, który jest zapatrzony w swoich idoli, ale nie boi się walki. Energiczny debiut Toma Hollanda pozwolił na przypuszczenie, że dalej będzie tylko lepiej. I w sumie było.

W 2017 roku Spider-Man dostał swój pierwszy solowy film, zatytułowany "Homecoming". Produkcja w reżyserii Jona Wattsa była dla Hollanda prawdopodobnie jednym z najważniejszych momentów w karierze - mógł zaprezentować fanom nową interpretację ukochanej postaci. Sam byłem dość sceptyczny na początku, zwłaszcza przez wyjątkowo młody wygląd Petera Parkera. Okazało się to jednak strzałem w dziesiątkę - Holland bardzo wiernie oddał nie tylko żywotność i charyzmę Spider-Mana, ale przede wszystkim to, że - niezależnie od tego, jak bardzo by chciał - jeszcze nie dorósł w pełni do bycia ekstraklasowym herosem. W wydaniu aktora Peter Parker zyskał wiarygodność jako uczeń, który dopiero stoi na progu superbohaterstwa, a w jego życiu prywatnym też nie ma zbyt wiele stabilności.

Tom Holland - kadr z filmu "Spider-Man: Homecoming"

To było preludium do wielkiego wyzwania, które wkrótce miało nadejść. Tym wyzwaniem były rzecz jasna dwa filmy zmierzające do wielkiego finału losów tradycyjnego składu Avengersów - "Wojna bez granic" i "Koniec gry". W pierwszym Spider-Man pełni rolę istotną, ale przede wszystkim pomocniczą względem swojego mentora Tony'ego Starka - obaj walczą z Mawem i Obsidianem, wysłannikami Thanosa, których zadaniem jest zdobyć Kamień Czasu, będący w posiadaniu Stephena Strange'a. W końcowych scenach filmu dochodzi do prawdziwej emocjonalnej bomby - gdy Thanos wygrywa, dezintegruje połowę ludzkości - w tym Spider-Mana. Moment, w którym do tego dochodzi jest niezwykle emocjonalny - zwłaszcza dzięki relacji, jaką zbudowały pomiędzy sobą postacie Hollanda i Downeya Jr. W "Końcu gry" sytuacja się odwraca - podczas, gdy Spider-Man zostaje wraz z innymi przywrócony do życia, Tony Stark ponosi śmierć. Ta sytuacja ma silny wpływ na Petera Parkera jako postać - stracił substytut ojca i przewodnika.

Spider-Man: Nowa, emocjonalna era

Śmierć Tony'ego Starka ma na Spider-Mana złożony wpływ. Po raz pierwszy jesteśmy jego świadkami w kolejnym solowym filmie o Pajączku, czyli "Daleko od domu". Wówczas młody superbohater, wyruszający na szkolną wycieczkę do Europy, otrzymuje specjalne okulary, którego jego mentor chciał mu przekazać. Gdy w otoczeniu pojawia się Mysterio (Jake Gyllenhaal) i bohatersko radzi sobie z tajemniczymi Żywiołakami, Parker dochodzi do wniosku, że to właśnie on dużo bardziej nadaje się do wielkości. Tom Holland prezentuje nam tu ciekawą ewolucję swojej postaci - od zajaranego tym, co się dzieje nastolatka mającego problemy z własną wartością, do młodego gościa z nadzwyczajnymi zdolnościami, który realnie boi się udźwignąć emocjonalnego i superbohaterskiego ciężaru, jaki na niego spadł.

Tom Holland i Jake Gyllenhaal - kadr z filmu "Spider-Man: Daleko od domu"

Ostatnim, najbardziej aktualnym filmem z udziałem Spider-Mana jest "Bez drogi do domu". Tutaj Peter Parker mierzy się z największym kryzysem, którego nie doznało żadne z jego poprzednich wcieleń: cały świat dowiaduje się o jego tożsamości. To naturalnie sprowadza na niego szerokie zainteresowanie: rówieśników, mediów, zwolenników, przeciwników, a także służb, uważających, że jest zamieszany w śmierć Mysterio. Wskutek błędu w zaklęciu wyczarowanym przez Strange'a, Peter mierzy się ze złoczyńcami z alternatywnych rzeczywistości. Przedstawiona (ponownie przez Wattsa) w filmie historia zdecydowanie zakrawa na miano tragicznej - jego jedyna rodzina w postaci cioci May ginie przez Zielonego Goblina.

Tom Holland - kadr z filmu "Spider-Man: Bez drogi do domu"

To napędza Parkera kolejnym, chyba jeszcze potężniejszym bólem, który ewoluuje w pragnienie brutalnej zemsty. Holland ma w tym miejscu chyba najwięcej do zagrania - całe zło, które na niego spada, zdaje się być bliskie wielkiej eksplozji. Ostatecznie jednak, mimo potężnego bólu, dobro w Parkerze zwycięża. Kolejnym i dość bezpośrednio kształtującym jego nadchodzące losy jest finałowe zaklęcie zapomnienia, w związku z którym wszyscy zapominają o istnieniu Spider-Mana - włącznie z jego najbliższymi i przyjaciółmi z pola bitwy. W ostatniej scenie filmu widzimy, jak Peter zbiera się do rozpoczęcia nowego rozdziału w postaci wynajęcia mieszkania - tego samego, które pamiętamy z filmów z udziałem Maguire'a.

Spider-Man: Całkiem nowy dzień. Całkiem nowy Parker?

Aktualnie jesteśmy w momencie, w którym trwają zdjęcia do najnowszego, czwartego już solowego filmu o Spider-Manie. Wiele wskazuje na to, że Marvel tym razem ograniczy nieco rozmach stawki w postaci ratowania świata i pozwoli bohaterowi być długo wyczekiwanym "Pająkiem z sąsiedztwa". To jak najbardziej właściwy ruch, zgodny z postępującą dojrzałością życiową Petera Parkera. Na tę postać spadł ogrom ciosów w życiu prywatnym - utrata mentora, cioci, de facto utrata przyjaciół, którzy w nowej rzeczywistości nie mają pojęcia o jego istnieniu.

Możemy dostać Spider-Mana, który jest samotnikiem, który pomimo przykrych doświadczeń zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nim ciąży. W "Całkiem nowym dniu" zapowiada się wiele dość oryginalnych i nieoczywistych spotkań. Wiemy, że w filmie pojawi się Punisher, mający bezkompromisowe poczucie sprawiedliwości, w dość oczywisty sposób stojące w opozycji do Petera, dalekiego od wyznawanych przez mściciela metod. Możemy się zatem spodziewać bardzo interesującej dynamiki - a z talentami Hollanda i Bernthala (tak w scenach akcyjnych, jak i dramatycznych) nie obawiam się o to.Na drodze Pajączka ma również pojawić się Hulk, tajemnicza postać grana przez Sadie Sink, a po materiałach wyciekających z planu powinniśmy się spodziewać, że zobaczymy również Mistera Negative'a.

Jedno jest pewne - "Spider-Man: Całkiem nowy dzień" potraktuje swój tytuł literalnie i otworzy nam kolejny, interesujący rozdział w życiu Petera Parkera, a zarazem w karierze Toma Hollanda. Choć początkowo nie wierzyłem w jego aktorski sukces w tej roli, aktor na przestrzeni lat udowodnił, że się myliłem. Przed nami w kolejnych latach jeszcze filmy o Avengersach, także Pajączek długo z ekranu nie zejdzie. I dobrze.

Premiera filmu "Spider-Man: Całkiem nowy dzień" zapowiedziana jest na 31 lipca 2026 roku.

REKLAMA

Więcej o świecie Marvela przeczytacie na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-10T11:03:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-10T10:16:05+02:00
Aktualizacja: 2025-08-10T09:03:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-10T08:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-10T06:40:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-09T09:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-09T06:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-08T11:44:07+02:00
Aktualizacja: 2025-08-08T09:01:09+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T17:40:11+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T16:37:54+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T15:15:30+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T13:19:28+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T12:17:51+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T12:14:31+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T20:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-06T18:29:21+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA