Nie tylko Downey Jr. Którzy aktorzy grali różne postaci Marvela, a którzy przeszli z lub do DC?
Robert Downey Jr. wracający do MCU zaskoczył wszystkich. Tylko czy to powinno nas dziwić? Nie jest w końcu pierwszym aktorem, który zagra dwie różne postaci w ekranizacjach komiksów. Przygotowaliśmy listę najciekawszych takich podwójnych występów oraz aktorów, którzy migrowali między Marvelem i DC.
Kilka dni po premierze „Deadpoola i Wolverine’a” na fanów komiksów spadła prawdziwa bomba: Robert Downey Jr. wraca do Marvel Cinematic Universe! Aktor, który przez lata grał Tony’ego Starka, nie wcieli się jednak ponownie w Iron Mana, tylko w zupełnie nową postać: Victora von Dooma, a.k.a. Doktora Dooma, czyli archnemezis Reeda Richardsa z Fantastycznej Czwórki.
Z tego tekstu dowiesz się:
Ze względu na to, że nadchodzące „Fantastic Four: First Steps” będzie się rozgrywało w innym świecie niż inne produkcje należące do MCU, w głowach fanów pojawiła się masa pytań dotyczących tego castingu. Nie jest jasne, czy ten konkretny Victor von Doom będzie pochodził z tego samego świata, co nowy Mister Fantastic wraz z całą familią, czyli z jeszcze innego w ramach multiwersum.
Robert Downey Jr. to teraz Doktor Doom
Oczywiście może być tak, że Doktor Doom grany przez Roberta Downeya Jr-a w „Avengers: Doomsday” będzie inną osobą, która przypadkiem wygląda tak jak Iron Man z Ziemi-616, ale nie jest wykluczone, iż to będzie wariant Tony’ego Starka, którego życie potoczyło się zupełnie inaczej. Niezależnie jednak od tego, jaki kierunek obierze Disney, to nie będzie ta sama osoba, która straciła życie w walce z Thanosem.
Robert Downey Jr. nie jest jednak pierwszym aktorem, który postanowił wcielić się w więcej niż jedną postać z komiksów; podobny kierunek obrali też Mahershala Ali (wcześniej Cottonmouth, niedługo Blade) i Aaron Taylor-Johnson (Quicksilver, Kraven). Postanowiłem przypomnieć najciekawsze takie mezaliansy, które już miały miejsce, biorąc na tapet produkcje filmowe oraz seriale Marvela.
Czytaj inne nasze teksty dotyczące produkcji Marvela:
Aktorzy grający więcej niż jedną postać Marvela
- Chris Evans: aktor, który lata temu portretował Johnny’ego Storma, czyli Human Torcha z „Fantastycznej Czwórki”, został twarzą (i nie tylko) całych Stanów Zjednoczonych jako Kapitan Ameryka;
- Michael B. Jordan: przebył podobną drogę, gdyż również i on wcielał się w Johnny’ego Storma w kolejnej ekranizacji komiksów o „Fantastycznej Czwórce”, by potem zagrać Killmongera w „Czarnej Panterze”;
- Josh Brolin: chociaż to nie on w pierwszej scenie po napisach z „Avengersów” grał Thanosa, to jemu przypadło w udziale ożywienie na ekranie szalonego tytana w „Avengers 3” i „Avengers 4”, a oprócz tego Cable’a w „Deadpoolu 2”;
- Oscar Isaac: kolejny aktor, który najpierw grał w produkcjach od wytwórni Fox, gdzie wcielił się w mutanta Apokalipsa, a dopiero potem został zatrudniony przez Marvel Studios; przypadła mu w udziale rola Moon Knighta;
- Jon Favreau: reżyser pierwszego „Iron Mana” pojawił się jako Foggy Nelson w „Daredevilu”, a potem zaczął portretować Happy’ego Hogana, pracownika i przyjaciela Tony’ego Starka;
- Gemma Chan: kobieta pojawiła się jako Minn-Erva w „Kapitan Marvel”, a później jako Sersi w „Eternals”;
- Alfre Woodard: najpierw odegrała siostrę Cottonmoutha, którą jest Mariah Dillard, w „Luke’u Cage’u”, a potem zaliczyła krótki występ w „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów” jako Miriam Sharpe, czyli kobieta konfrontująca się z Tony’m Starkiem;
- Rebecca Romijn: najbardziej zapadła w pamięć jako pierwsza Mystique z „X-Menów”, ale pojawiła się również w „Punisherze” z 2004 r. jako kobieta o imieniu Joan;
- Evan Peters: aktor wcielający się w Quicksilvera w filmach o X-Menach powrócił w „Wandavision” jako Ralph Bohner, który udawał wersję tej postaci w MCU w przeobrażonym przez Wandę Maximoff miasteczku Westview;
- Ray Stevenson: w „Punisher: War Żonę” wystąpił jako Frank Castle, a później w filmach z serii „Thor” jako Volstagg;
- Michelle Yeoh: najpierw była Aleta Ogord, czyli członkinią Ravagersów w „Strażnikach Galaktyki”, a dopiero potem zagrała Ying Nan, czyli ciotkę głównego bohatera „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni”;
- Kate Mara: w filmie „Iron Man 2” pojawiła się jako bezimienna kobieta, by później w filmie wytwórni Fox o „Fantastycznej Czwórce” wystąpił w roli Sue Storm;
- Olivia Munn: również zaliczyła krótki występ w tym filmie jako reporterka WHIH, by później dołączyć do X-Menów jako Psylocke;
- Laurence Fishburne: to właśnie on był odpowiedzialny za głos Silver Surfera w starych „Fantastycznych Czwórkach”, by po latach powrócić w serii „Ant-Man” jako Bill Foster, czyli Goliath;
- Linda Cardellini: ta aktorka pojawiła się w MCU najpierw jako Laura Barton, czyli żona Hawkeye’a, a potem dała głos wydrze o imieniu Lylla w „Strażnikach Galaktyki 3”.
Aktorzy, którzy przeszli z Marvela do DC (i na odwrót)
- Ben Affleck: przed erą MCU portretował Daredevila, a później zdobył angaż w ramach DC Extended Universe jako Batman;
- Christian Bale: w jego przypadku droga była podobna, tylko jej kierunek inny, bo najpierw grał Batmana w serii „Mroczny Rycerz”, a potem Gorra w „Thor: Ragnarok”;
- Tom Hardy: kolejny aktorem z tej samej serii, który trafił z DC do ekranizacji Marvela; wpierw grał Bane’a, a potem Venoma w filmach wytwórni Sony;
- Halle Berry: najpierw wystąpiła jako Kobieta-kot w „Catwoman”, a potem trafiła do świata mutantów jako Storm;
- Idris Elba: w ramach MCU wcielał się w Heimdalla z Asgardu, a po śmierci swojego bohatera pojawił się w „Legionie samobójców” jako Bloodsport; zaliczył też wieki temu występ gościnny w „Ghost Rider: Spirit of Vengeance”;
- Jared Leto: jeden z wielu Jokerów z filmów o Batmanie został zatrudniony do zagrania w „Morbiusie” tytułowego żyjącego wampira;
- Michael Keaton: grał tytułowego bohatera w „Batmanie” z 1989 r., a potem Adriana Toomesam, czyli Vulture’a, w „Spider-Man: Homecoming”; zaliczył też występ gościnny jako Vulture w „Morbiusie”;
- Ryan Reynolds: superbohaterski debiut zaliczył jako Hannibal King w „Blade: Trinity”, a potem grał niesławną Zieloną Latarnię; dopiero potem został Deadpoolem;
- <blur>Henry Cavill: przez lata był Supermanem, by potem w „Deadpoolu i Wolverinie” zagrać wariant Logana.</blur>
A co z wariantami w MCU?
Multiwersum w ramach Marvel Cinematic Universe jest pełne najróżniejszych światów, które mogą niemalże nie różnić się od Ziemi-616, czyli Świętej Chronologii, albo być od niej zupełnie inne. Do tego retroaktywnie do tego wieloświatu dodano uniwersa z filmów na podstawie komiksów Marvela od innych wytwórni poza Marvel Studios (w tym Sony, 20th Century Fox, New Line Cinema).
„Deadpool i Wolverine” nie pozostawił przy tym złudzeń, że to wszystko jest przy tym jedną wielką metaforą, dlatego do pustki na krańcu czasu trafili nieco już zapomniani i przykurzeni bohaterowie. Zasady rządzące multiwersum nie są przy tym jasno zdefiniowane i ewoluują w toku snucia tej jednej wielkiej meta-opowieści przez Kevina Feige’a, ale jedna rzecz jest jasna: mamy tu warianty.
W telegraficznym skrócie to inne wersja danej osoby pochodząca z alternatywnej rzeczywistości. Mogą oni wyglądać zupełnie inaczej, albo identycznie. W tym drugim przypadku aktor gra de facto więcej niż jedną postać. Wśród najciekawszych wariantów dobrze znanych bohaterów granych przez tego samego aktora, co pierwotnie, można wyróżnić takich:
- Jonathan Majors, Kang Zdobywca: aktor pojawił się w pierwszym sezonie „Lokiego” jako Ten, Który Trwa i wyjaśnił, że jest jednym z wielu wariantów Kanga Zdobywcy;
- Loki, Tom Hiddelston: ten z Ziemi-616 został zabity przez Thanosa w „Avengers: Wojna bez granic”, ale jego inna wersja, która dobrała się do Tesseractu w „Avengers: Koniec gry”, trafiła do TVA w serialu „Loki”;
- Doktor Strage, Benedict Cumberbatch: w filmie „Doktor Strange w multiwersum obłędu” widzieliśmy kilka wersji tytułowego bohatera, w tym mrocznego i martwego (a w filmie pojawiło się też wiele innych wariantów należących do Illuminatich);
- Wolverine, Hugh Jackman: chociaż w filmie „Logan” główny bohater umarł, to w filmie „Wolverine i Deadpool” pojawiło się kilka innych jego wersji inspirowanych kultowymi komiksami;
- Deadpool, Ryan Reynolds: w najnowszym filmie o najemniku z niewyparzoną gębą pojawiło się całe Deadpool Corps, ale oprócz tego portretujący tego antybohatera aktor wystąpił w „X-Men Geneza: Wolverine” (o czym chciałby zapomnieć tak samo jak o „Green Lanternie);
- Batman, Michael Keaton: odtwórca roli Batmana z kultowego filmu Tima Burtona powrócił do tej roli jako wariant Bruce’a Wayne’a we „Flashu”;
- Flash, Ezra Miller: w tym samym filmie aktor wcielający się w DC Universe w Barry’ego Allena zagrał dwie wersje tej osoby wchodzące w interakcję między sobą.
Z wariantami mieliśmy również do czynienia w serii „Arrowverse” w ramach jednego z crossoverów nazywanego Kryzysem. Jednym z najciekawszych był ponowny występ Brandona Routha, który w „Arrow” i „Legends of Tomorrow” wcielał się w Atoma, do roli Clarka Kenta i jego wariantu inspirowanego komiksem „Kingdom Come”; aktor wcześniej grał go w „Superman: Powrót”.