Jeszcze nie tak dawno w kinach mogliśmy oglądać najnowszą odsłonę kultowej serii science fiction. Od jakiegoś czasu film z Jaredem Leto możemy za dodatkową opłatą obejrzeć na platformach VOD. A teraz "Tron: Ares" na światłocyklu zmierza na Disney+, gdzie będzie dostępny w ramach subskrypcji.

Pierwszy "Tron" może nie był hitem, ale z czasem zyskał status kultowego. Niemal po trzech dekadach dostaliśmy jego kontynuację, która też wielką popularność się nie cieszyła. Wyniki "Tronu: Dziedzictwa" nie były najgorsze, ale rozczarowujące. Mimo to Disney postanowił serię kontynuować. Dlatego w październiku na ekrany kin wjechał "Tron: Ares", w którym Jared Leto wciela się w sztuczną inteligencję przedostającą się do rzeczywistego świata.
"Tron: Ares" to film szybki, dynamiczny, kolorowy i z oszałamiającą ścieżką dźwiękową, za którą odpowiada Nine Inch Nails. Właściwie to mieniący się neonami dwugodzinny teledysk Nine Inch Nails, który na wielkim ekranie robi niemałe wrażenie. Przyznają to nawet krytycy. W licznych recenzjach możemy przeczytać, że choć fabularnie film nie ma za wiele do zaoferowania, to wygląda i brzmi obłędnie. Zaraz będziemy mogli się przekonać, czy jego strona audiowizualna na telewizorach potrafi wprawić w taki sam zachwyt jak w kinach.
Tron: Ares - premiera sci-fi na Disney+
"Tron: Ares" wszedł do kin całkiem niedawno, bo w październiku. Nie cieszył się jednak zbytnim zainteresowaniem widzów. Właściwie w ogóle się nim nie cieszył, gdyż przy budżecie rozpościerającym się między 180 a 220 mln dol. na całym świecie zarobił 142 mln. To była klapa, dlatego Disney już po nieco ponad 50 dniach od premiery zdecydował się film science fiction wypuścić na VOD, gdzie wciąż możemy go obejrzeć za dodatkową opłatą. Za chwilę jednak trafi na Disney+, żebyśmy mogli go zobaczyć w ramach subskrypcji.
Jak dobrze wiadomo, okienka dystrybucyjne są dzisiaj ustalane indywidualnie dla każdego filmu i w dużej mierze zależą od jego wyników w box offisie. Przy klapach są krótsze. W przypadku porażki kinowej u Disneya wynoszą niecałe trzy miesiące ("Śnieżka" wylądowała na Disney+ 82 dni po swojej premierze). "Tron: Ares" trafi na platformę po 89 dniach od debiutu na wielkich ekranach. Zdarzy się to dokładnie 7 stycznia 2026 roku.
Jest tego więcej:
Ustaw Spider’s Web jako preferowane medium w Google
Więcej o filmach poczytasz na Spider's Web:
- Filmy-porażki. Oto największe finansowe klapy 2025 roku
- Disney wygrał i kąpie się w pieniądzach. Ma najbardziej kasowe filmy 2025 roku
- Jedno z najlepszych sci-fi XXI wieku z datą polskiej premiery. 25 lat na nią czekałem
- Avatar 3 już przeszedł do historii. Tyle zarobił w weekend
- Widziałem "Avatara z Temu". To prawdziwa perła złego kina






































