Długość filmu lub istnienia samej marki w świadomości publicznej nie zawsze równa się jakości, jednak w niniejszych przypadkach możemy potwierdzić jej istnienie. Przygotowaliśmy zestawienie 10 najlepszych horrorowych serii filmowych.

Horrory nie tracą na popularności, ani na znaczeniu. Jesteśmy świeżo po premierze bazującego na grze "Until Dawn", wkrótce na ekrany kin zawitają takie tytuły jak "Rytuał" z Alem Pacino oraz Danem Stevensem, fantastycznie zapowiadające się "28 lat później", netfliksowski "Frankenstein" w reżyserii Guillermo del Toro. Można wymienić jeszcze sporo przykładów, ale skupmy się na tych tytułach, które już od lat raczą nas grozą. Każda z tych serii miała swoje potknięcia, ale nie sposób jej odmówić wpływu na współczesny wygląd gatunku. Przedstawiamy TOP 10 horrorowych serii, które zmieniły kino grozy.
TOP 10 najlepszych serii horrorów:
Obecność
Jedna z najbardziej kultowych serii współczesnego kina grozy, zapoczątkowana w 2013 roku przez Jamesa Wana. Oprócz trylogii o powyższym tytule (w tym udanych pierwszych dwóch filmów), w skład Uniwersum Obecności wchodzą także filmy o Annabelle i słynnej, demonicznej zakonnicy. Skupmy się jednak na milszych wspomnieniach, kiedy Wan, jeden z ojców dzisiejszego horroru, trzymał rękę na pulsie i potrafił w swoich "Obecnościach" umiejętnie straszyć. Wiemy, że seria doczeka się finałowej odsłony - trzymam z całego serca kciuki, by dostała zakończenie, na które zasługuje.
Naznaczony
Choć tę serię nazywa się nieraz "brzydszą siostrą Obecności", to mało kto pamięta, że pierwszy film nie tylko powstał wcześniej, ale także z udziałem twórcy wspomnianego wyżej uniwersum. Wan wyreżyserował pierwsze dwa filmy (i zarazem jedne z najlepszych z serii), zaś później oddał stery Leighowi Whannellowi, Adamowi Robitelowi i Patrickowi Wilsonowi. "Naznaczonemu", niezależnie od końcowych efektów, zawsze udawało się generować specyficzny klimat i całkiem zręcznie wywoływać strach pomysłowymi jumpscare'ami.
Piła
Gdy sobie myślę, że ta seria jest trzy lata młodsza ode mnie, to czuję się naprawdę staro. Dwa lata temu na ekrany kin trafiła dziesiąta (!) część hitowej, zapoczątkowanej przez - a jakże - Jamesa Wana "Piły" - prawdopodobnie jedna z najlepszych, przede wszystkim dzięki osobistej stawce Johna Kramera, którego częściej widzieliśmy zamkniętego w swojej "komnacie", podczas gdy jego ofiary walczyły o życie. Podobno najświeższa część została utopiona - jeśli tak, to szkoda, bo pomimo tego, że ta seria istnieje od 2004 roku, po ostatnim filmie pomyślałem, że wciąz ma coś do zaoferowania.
Laleczka Chucky
Na szczęście ta seria już mnie w kompleksy wiekowe nie spędza, albowiem pierwszy film z tej serii zawitał na duży ekran w 1988 roku. Szybko utwardził swój kultowy status i doczekał się jeszcze siedmiu kolejnych odsłon. Najświeższą mogliśmy obejrzeć w 2019 roku, kiedy to głosu demonicznej laleczce użyczył Mark Hamill (czy mogło być lepiej w przypadku takiego castingu głosowego?). Chucky dostał też swój własny serial, który po trzech sezonach, w 2024 roku, został anulowany.
Krzyk
Ta seria zawsze balansowała pomiędzy dość ciekawymi konwencjami - slasheru, komedii i kina samoświadomego, komentującego prawidła własnego gatunku. Od premiery pierwszej, legendarnej części minęło niecałe 30 lat. Cztery pierwsze odsłony wyreżyserował legendarny Wes Craven, jednak po "czwórce" na 11 lat zapadła cisza. Na szczęście pojawili się Matt Bettinelli-Olpin i Tyler Gillett, którzy tchnęli w "Krzyk" nowe życie, ale przede wszystkim nową jakość. W przyszłym roku pojawi się siódma odsłona, jednak bez wspomnianego wyżej duetu. Za jego reżyserię bierze się wielokrotny scenarzysta filmów kina grozy (w tym dwóch "Krzyków") Kevin Williamson, szykują się również powroty znanych twarzy.
Obcy
Jedna z najstarszych serii kina grozy, która, jak w zeszłym roku pokazał Fede Alvarez, wciąż ma coś do pokazania. Debiut kinowy "Obcego" przypadł na 1979 rok i pomógł zapisać się złotymi zgłoskami w historii kina reżyserowi Ridleyowi Scottowi, czy wcielającej się w główną postać aktorce, Sigourney Weaver. Oprócz Scotta za reżyserię kolejnych filmów brali się m.in. James Cameron i David Fincher - ciężko w tych przypadkach mówić o porażkach.
Halloween
Nieznacznie starsza seria od "Obcego" - zaledwie o rok. Zapoczątkował ją maestro John Carpenter, człowiek orkiestra - reżyser, scenarzysta, w niektórych przypadkach także kompozytor. To jedna z najsłynniejszych serii w historii slasherów, z niepowtarzalnym motywem muzycznym. Doczekała się jeszcze większej liczby odsłon niż "Piła" - aż 13! Najlepsze okazały się najwcześniejsze - nie planuję wspominać, co zrobił z tą marką David Gordon Green (zwłaszcza z dwoma ostatnimi częściami), bo musiałbym użyć mało cenzuralnych słów.
Martwe zło
Przykład tego, że da się dokonać reanimacji klasyka z szacunkiem i kreatywnością. Trudno w to uwierzyć, ale seria ta liczy sobie już 44 lata. Pełnometrażowy debiut reżyserski Sama Raimiego okazał się strzałem w dziesiątkę, a później dla samego twórcy - przepustką do Hollywood. W 2013 roku Fede Alvarez dokonał udanego remake'u oryginału, jednak to Lee Cronin 10 lat później nakręcił krwiste, mięsne, rewelacyjnie zrealizowane arcydzieło, jakim jest "Martwe zło: Przebudzenie".
Hellraiser
Jeśli to nie kostka Rubika, nie ma co jej tykać. Frank Cotton nie posłuchał, przywołał Cenobitów, i tak, w 1987 roku zaczęła się historia "Hellraisera: Wysłannika piekieł". Łącznie powstało aż jedenaście części, w tym ostatnia w 2022 roku, oceniana całkiem dobrze. Niezależnie od roku, ciężko się patrzy na te przerażające twarze Cenobitów. Generalnie kino z gatunku bolesnych od oglądania.
Oszukać przeznaczenie
Jedno jest w życiu pewne. Nie, nie chodzi o podatki - mowa o śmierci. Jej uciec się nie da, prędzej czy później dopadnie każdego. Widzów "Oszukać przeznaczenie" dopadło (poczynając od 2000 roku) aż pięciokrotnie i po 14-letniej przerwie zapowiada się szóste podejście. Po promocyjnych materiałach można dostrzec potencjał, a ostatnia rola ikonicznego Tony'ego Todda zobowiązuje do zwrócenia uwagi na nadchodzące "Więzy krwi".
Więcej filmowych TOP-ek przeczytacie na Spider's Web:
- Prime Video: najlepsze filmy 2025. TOP 15 - ranking
- Max: co obejrzeć? TOP 5 nowości na weekend, w tym cudowny film z Paulem Mescalem
- Netflix: co obejrzeć? TOP 5 nowości na weekend, w tym premiera akcyjniaka z Tomem Hardym
- Najlepiej zarabiający aktorzy Hollywood. TOP 15
- Najlepsze muzyczne biografie. Wybieramy TOP 10 filmów