Dwóch faworytów i duża niespodzianka. Ulubione filmy 2021 roku to "Spider-Man", "Diuna" i... coś o rybach?

Jakie były twoje ulubione filmy ostatnich miesięcy? Każdy z nas ma na to pytanie zapewne własną odpowiedź. Na Rozrywka.Blog znajdziecie choćby ranking bardziej niszowych tytułów przygotowany przez Rafała Christa oraz mój osobisty wybór zawężony do filmów od Netfliksa. Jeżeli spojrzymy jednak na oceny użytkowników serwisów Filmweb i IMDb, to znajdziemy tam wyjątkowo zgodny obraz wyróżniających się produkcji. Polacy i zagranica zgadzali się jak rzadko. Który film był ich zdaniem najlepszy w 2021 roku?

Nie wszystkie filmy były brane pod uwagę przy układaniu listy. Każdy tytuł musiał przekroczyć granicę 3 tys. głosów na Filmwebie i 10 tys. na IMDb. Dzięki czemu udało się uniknąć obecności produkcji totalnie niszowych. Niestety, siłą rzeczy spowodowało to także całkowite wykluczenie produkcji z Polski. Dlatego poniżej znajdziecie też dodatkowy ranking TOP 5 najlepiej ocenianych filmów wyprodukowanych w 2021 roku nad Wisłą.

"Cruella" jest swego rodzaju zaskoczeniem na tej liście, bo pierwsze reakcje na prequel poświęcony Cruelli De Mon tuż po premierze były dosyć mieszane. Wygląda jednak na to, że im dłużej film Disneya jest dostępny, tym dostaje coraz bardziej pozytywne oceny. Nie ma wątpliwości, że duża w tym zasługa Emmy Stone, która całkiem zgrabnie wcieliła się ikoniczną antagonistkę ze "101 dalmatyńczyków". Swoje zrobiły też fenomenalne scenografie, piękne kostiumy i klimatyczna ścieżka dźwiękowa. Osobiście nie dałbym "Cruelli" tak wysoko (głównie z uwagi na fabularne dziury i nadmierną chęć usprawiedliwienia bohaterki), ale z gustami ogółu się nie dyskutuje.

Średnia: 7,4

Studio Pixar od lat ma w Polakach bardzo wiernych i oddanych widzów. Dlatego pomimo pandemicznych zawirowań rodacy poszli tłumnie na "Lucę". Rozgrywająca się we Włoszech opowieść o przyjaźni podobała się zresztą na całym świecie i trzeba ją uznać za powrót do formy po wyjątkowo mizernym "Naprzód" i nie budzącym wielu emocji "Co w duszy gra". Co natomiast nie oznacza, że to "Luca" okazał się najlepiej ocenianym filmem animowanym 2021 roku.

Średnia: 7,45

Opowieści o życiu wielkich sportowców od zawsze mają swoich zadeklarowanych fanów i potrafią poruszać tłumy. Bez względu na to, czy zostają przedstawione widowni w postaci dokumentu czy produkcji fabularnej. Film "King Richard: Zwycięska rodzina" należy do tej grupy i skupia się na osobie ojca Venus i Sereny Williams, czyli absolutnych legend tenisa ziemnego. Świetną rolą w tym ciepłym i inspirującym tytule popisał się Will Smith, któremu wieszczy się za nią nawet Oscara.

Średnia: 7,5

Kto w 2017 roku mógłby pomyśleć, że "Liga Sprawiedliwości" znajdzie się w pierwszej dziesiątce masowego rankingu najlepszych filmów? To przecież produkcja, która zabiła przyszłość DCEU i zdecydowała o ostrej zmianie strategii przez tak olbrzymią korporację jak WarnerMedia. Rzecz w tym, że wersja przygotowana w pełni i dokończona według własnej wizji przez Zacka Snydera jest po prostu o niebo lepsza od tej kinowej. Amerykanin stworzył dzieło monumentalne i epickie (całość trwa 4 godziny), ale jednocześnie bardzo świadome człowieczeństwa takich bohaterów jak Cyborg czy Flash. Aż żal myśleć, że nigdy nie doczekamy się końca tej opowieści i walki Ligi Sprawiedliwości z Darkseidem. Wiele bym za to dał.

Średnia: 7,55

Użytkownicy IMDb i Filmwebu docenili za zeszły rok łącznie trzy produkcje dostępne w naszym kraju za sprawą Netfliksa. Z tego grona najniżej sklasyfikowany został film dokumentalny "14 szczytów: Nie ma rzeczy niemożliwych". To opowieść o doskonałym nepalskim wspinaczu górskim Nimsdaiu Purji. Podjął się on dla wielu z nas niewyobrażalnego wyczynu zdobycia wszystkich czternastu ośmiotysięczników w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy. Dokument w reżyserii Troquila Jonesa stanowi zapis tej szalonej próby.

Średnia: 7,6

"Mitchellowie kontra maszyny" to nowa produkcja duetu Phil Lord i Christopher Miller, który jest odpowiedzialny za takie animowane hity jak "LEGO Przygoda" czy "Spider-Man Uniwersum". Dlatego nie jest wielkim zaskoczeniem pozycja tego filmu na liście ulubionych filmów roku. Zwłaszcza, że "Mitchellowie kontra maszyny" byli też mocno promowani przez serwis Netflix. Fabuła produkcji kręci się wokół kochającej się (ale mającej duże problemy z wzajemną komunikacją) rodziny, której wakacyjny wyjazd zostaje przerwany przez apokalipsę spowodowaną przez wszelkiego rodzaju maszyny.

Średnia: 7,6

Paul Thomas Anderson jest powszechnie uznawany za jednego z topowych amerykańskich reżyserów. Od lat tworzy bowiem fenomenalne produkcje łączące w sobie emocje i styl kina artystycznego z epicką wizją godną największych hollywoodzkich blockbusterów. "Licorice Pizza" to jednak znacznie bardziej skromna opowieść. Skoncentrowana głównie na rodzącej się miłości między nastolatkiem i starszą od niego o 10 lat koleżanką. Jak zawsze u Andersona mamy tutaj do czynienia z popisem wyjątkowego aktorstwa i to pomimo faktu, że główne role zagrała dwójka debiutantów.

Średnia: 7,7

Fani science fiction czekali na współczesną adaptację "Diuny" od dekad. Długo wydawało się wręcz, że kultowa powieść Franka Herberta nigdy nie doczeka się ekranizacji, na jaką zasługuje. Wytwórnia Warner Bros. spróbowała jednak wyjść naprzeciw temu wyzwaniu i zatrudniła do projektu Denisa Villeneuve. Kanadyjczyk ma na swoim koncie tak świetne filmy sci-fi jak "Nowy początek" i "Blade Runner 2049", więc wydawał się idealnym kandydatem. I choć "Diuna" nie jest pozbawiona wad, to widzowie ostatecznie uznali jego próbę za udaną. Czemu trudno się dziwić, bo strona wizualna tego filmu aż zapiera dech w piersiach.

Średnia: 7,95

Drugi najlepiej oceniany film zeszłego roku zdecydowanie nie był wielkim globalnym hitem, który przyciągnąłby setki tysięcy widzów przed ekrany. Jakość nie zawsze wiąże się jednak z popularnością. Dokument "Ciemne strony rybołówstwa" chwalą właściwie wszyscy jego widzowie. Wyprodukowany przez Netfliksa film opowiada o zakrojonych na szeroką skalę nielegalnych i masowych odłowach, które mogą doprowadzić do całkowitego wydrenowania oceanu z ryb. A co za tym idzie zagładę naszej cywilizacji.

Średnia: 8,1

Nie można powiedzieć, żeby 1. miejsce w tym rankingu było choćby malutkim zaskoczeniem. Sony i Marvel właściwie od pierwszych dni obecności "Spider-Man: Bez drogi do domu" w kinach wiedziały, że mają do czynienia z fenomenem. Reżyserowi Jonowi Wattsowi i jego scenarzystom udało się z sukcesem połączyć bombastyczność MCU z tęsknotą za poprzednimi filmami o Spider-Manie, a także realnie wciągającą historią. Nie ma tutaj żerowania na nostalgii, choć odwołania do przeszłości znajdziemy właściwie na każdym kroku. "Spider-Man: Bez drogi do domu" autentycznie szanuje dziedzictwo tytułowego bohatera. Widzowie to docenili.

Średnia: 8,45

Miejsca 11-20:

Ranking Top 5 polskich filmów za Filmweb.pl: