„Avatar: Ogień i popiół”, czyli 3. odsłona sagi Jamesa Camerona, trafi do kin jeszcze w tym roku. Do sieci trafił właśnie nowy trailer produkcji - jak to zazwyczaj w przypadku tej serii bywa, wygląda niesamowicie.

„Avatar: Ogień i popiół” to trzecia część monumentalnej sagi Jamesa Camerona. Film, kręcony równolegle z „Istotą wody”, od budzi ogromne oczekiwania - zarówno ze względu na skalę produkcji, jak i obietnicę nowego kierunku fabularnego. Cameron wraz ze współscenarzystami Rickiem Jaffą i Amandą Silver przenosi akcję ponownie na Pandorę, gdzie Jake Sully i Neytiri wraz z rodziną raz jeszcze będą musieli walczyć o przetrwanie.
Avatar 3: trailer filmu
Tym razem centrum opowieści stanowić będzie kontakt z innym, agresywnym plemieniem Na’vi, znanym jako lud ognia, który zamieszkuje wulkaniczne rejony planety i odrzucaja więź z Eywą. Ich przywódczynią jest Varang (Oona Chaplin), zaś legendarny David Thewlis wcieli się w postać Peylaka z innego nowego klanu, Tlalim. Historia ma przybrać znacznie mroczniejszy ton niż dotychczas - Cameron zapowiada opowieść o cykliczności przemocy, konsekwencjach krwaych konfliktów i żałobie.
„Ogień i popiół” ma stanowić naturalną kontynuację wątków z poprzednich części, ale też istotny zwrot - Cameron wielokrotnie podkreślał, że trzecia odsłona sagi zaskoczy widzów i zaprezentuje Pandorę w zupełnie nowym świetle.
Kiedy Avatar 3: Ogień i popiół? Data premiery i obsada
Produkcja trafi do kin 19 grudnia 2025 r. W obsadzie powrócą Sam Worthington, Zoe Saldaña, Sigourney Weaver, Stephen Lang, Kate Winslet i Cliff Curtis, a także młodsze pokolenie aktorów w rolach dzieci Sullych. Prace nad filmem rozpoczęły się jeszcze w 2017 r., zdjęcia ukończono w 2020, a obecnie trwają ostatnie poprawki i skomplikowana postprodukcja wizualna.
Czytaj więcej:
- Nowy thriller ledwie wszedł na Netfliksa, a użytkownicy już domagają się 2. sezonu
- Najlepsza trylogia wszech czasów wleciała na Netfliksa. Jest i Epilog
- Październik 2025 w SkyShowtime. Wybitny horror i powrót kultowego serialu
- Nowy teaser 5. sezonu Stranger Things. Tak to wyglądało za kulisami
- Reżyser zamknął temat wyboru nowego Jamesa Bonda. Cierpliwości