Ta noc minęła pod znakiem Emmy - jednych z najważniejszych nagród w branży serialowej. Jednym z laureatów nagrody był Owen Cooper - zaledwie 15-letni chłopak. Odebrał statuetkę za znakomitą rolę w produkcji Netfliksa, o której jeszcze niedawno mówił cały świat.

Tegoroczna gala Emmy upłynęła pod znakiem wielu zasłużonych nagród dla aktorów, twórców i ich seriali. Jednym z najgłośniejszych tytułów pretendujących do nagród było "Dojrzewanie" - brytyjski miniserial o Jamiem Millerze - młodym chłopcu, który zostaje oskarżony przez lokalną policję o zamordowanie swojej koleżanki z klasy. Produkcja ta wywołała w publicznej debacie spory szok.
Emmy 2025: Owen Cooper najmłodszym laureatem Emmy
W Jamiego wcielił się Owen Cooper - zaledwie 15-letni młody chłopak, debiutujący brytyjski aktor urodzony w angielskim Warrington, syn opiekunki i pracownika branży IT. Zanim rozpoczął przygotowania do kariery aktorskiej w postaci lekcji w szkole teatralnej The Drama Mob w Manchesterze, był piłkarzem - grał w sekcji U15 drużyny Warrington Rylands. Do aktorstwa miał zainspirować go występ Toma Hollanda w katastroficznym dramacie "Niemożliwe". Rola w "Dojrzewaniu" była jego pierwszą w życiu.
Trzeba przyznać - mały ekran już dawno nie miał tak obiecującego debiutanta, jak właśnie Cooper. Młody aktor wszedł na bardzo głęboką wodę - wystąpił w trzech (na cztery) odcinkach serialu, w których był dominującą postacią. Początkowo jego postać to zwykły nastolatek, młody i przerażony chłopak, który jest kompletnie zdezorientowany i nie rozumie, co się wokół niego dzieje, boi się. Z czasem orientujemy się, że to nie jest pełen obraz jego postaci.
Jamie jest też mordercą. Młodym, przesiąkniętym przez toksyczną męskość spod znaku Andrew Tate'a, będącym również na swój sposób jej ofiarą. To naprawdę ogromna sztuka, by w swoim pierwszym (!) występie w życiu wcielić się w taką rolę i dostarczyć widzowi niesamowite spektrum emocji, które potrafi naraz ogromnie poruszyć i przerazić.
Gdy mowa o nagrodach Emmy, trzeba również zwrócić uwagę, jak sporą konkurencję do zdobycia nagrody miał Cooper. Rywalizował o nagrodę dla najlepszego drugoplanowego aktora w limitowanym serialu lub antologii ze świetnymi i dużo bardziej doświadczonymi aktorami - m.in. Javierem Bardemem ("Potwory: Historia Lyle'a i Erika Menendezów"), Billem Campem czy Peterem Sarsgaardem (obaj "Uznany za niewinnego"). Dodatkowo, warto zaznaczyć, że jeśli chodzi o męskie kategorie aktorskie, Owen Cooper jest najmłodszym laureatem nagrody Emmy w historii. Nie jest zresztą jedynym reprezentantem "Dojrzewania", który do domu wrócił z nagrodą. Aktorskie Emmy otrzymali również Erin Doherty i Stephen Graham, a ten ostatni aktor wraz z Jackiem Thornem odebrał również nagrodę w kategorii scenopisarskiej. Łącznie produkcja Netfliksa zdobyła aż 9 statuetek.
Pełną listę zwycięzców nagród Emmy znajdziecie tutaj.
Już teraz wiemy, że kariera Coopera dopiero się rozkręca - w lutym 2026 roku zobaczymy go na dużym ekranie. Mowa o nakręconych przez Emerald Fennell "Wichrowych wzgórzach", gdzie wcieli się w postać młodego Heathcliffa, granego w dorosłej wersji przez Jacoba Elordiego. Ma również wystąpić w tworzonym przez BBC serialu "Film Club" u boku m.in. Aimee Lou Wood ("Sex Education, "Biały Lotos") i Nabhaana Rizwana ("Kaos"). Wiele przed nim dobrego - pozostaje trzymać kciuki, bo nieczęsto trafiają się w branży takie młode talenty jak Owen Cooper.
Więcej najnowszych informacji o serialach przeczytacie na Spider's Web:
- Netflix ujawnił datę premiery 4. sezonu Wiedźmina. Oj, źle to wygląda
- Najlepszy polski serial ostatnich lat wrócił z 2. sezonem. Jeszcze mocniejszym
- Cillian Murphy jako Voldemort? Aktor odpowiedział wprost
- Najlepszy serial science fiction od lat dostanie nowy sezon. Świetne wieści
- 5 powodów, żeby obejrzeć Breslau na Disney+