Nowa produkcja z Prime Video pokazała mi, co to znaczy trzymać widza w napięciu od początku do końca. I chociaż wygląda dość niepozornie, to jest jedną z lepszych, jakie widziałam w ostatnim czasie.

Jakiś czas temu w serwisie Prime Video pojawił się film o tytule "Przebaczenie", za kamerą którego stanął fiński reżyser Petri Kotwica. Postanowiłam sprawdzić, czy jest to godna uwagi nowość serwisu. Nie dość, że przez cały seans siedziałam jak na szpilkach, to po finałowej scenie zbierałam szczękę z podłogi.
Przebaczenie - opinia o filmie w Prime Video
Bohaterką produkcji jest Kiia (Laura Birn), organistka i chórzystka w kościele, a także żona duchownego, Lauriego (Eero Aho). Pewnego wieczoru para udaje się na przyjęcie. Kiia spędza je na trzeźwo - jest bowiem w zaawansowanej ciąży. W związku z tym, że jej mąż pił alkohol, po wyjściu z imprezy kobieta wsiada za kierownicę i wraz z Laurim wraca do domu. Po drodze Kiia zaczyna doświadczać bólów związanych z ciążą i na chwilę traci panowanie nad kierownicą. W tym samym momencie następuje uderzenie.
Kiedy przerażona Kiia zatrzymuje samochód, Lauri postanawia sprawdzić, co było przyczyną uderzenia. Po powrocie do samochodu oznajmia jej, że jest zbyt ciemno, by cokolwiek zauważył i że najprawdopodobniej był to jeleń, który uciekł. Para nie ma zbyt wiele czasu, żeby się zastanawiać nad tym incydentem, ponieważ Kiia zaczyna rodzić i musi jak najprędzej znaleźć się w szpitalu. Chociaż poród przeszedł pomyślnie i kobieta rodzi zdrowego chłopca, to jest jedna rzecz, która zaprząta jej głowę.
Podczas pobytu w szpitalu Kiia poznaje Hannę (Mari Rantasila), która znalazła się w placówce mniej więcej w tym samym czasie. Okazuje się, że opiekuje się ona mężem o imieniu Risto (Teijo Eloranta), który po potrąceniu przez samochód zapadł w śpiączkę. Początkowo Kiia nieświadomie zaprzyjaźnia się z Hanną, ale z biegiem czasu elementy układanki zaczynają wskakiwać na swoje miejsce. Czy Kiia zdecyduje się przyznać Hannie do tego, że to ona była sprawczynią wypadku?
Kotwica zagłębia się w mroczną stronę człowieczeństwa. Motyw ten uderza jeszcze mocniej, kiedy okazuje się, że dotyczy on duchownego oraz jego żony. Twórca żongluje narracją w taki sposób, by wprowadzić nerwową atmosferą. Czy poczucie winy i chrześcijańskie wartości wygrają? A może jednak para postanowi usunąć się w cień i nie przyznawać się do popełnienia przestępstwa? Poczucie winy targa zarówno Kiią, jak i Laurim.
Tak naprawdę do samego końca nie wiadomo, jaką decyzję podejmą. Dzięki temu twórca buduje napiętą atmosferę, która dodatkowo podbudowywana jest ścieżką dźwiękową. Chociaż w międzyczasie może wydawać się, że wizualnie ta produkcja nie ma nic ciekawego do zaoferowania, to i tak warto doczekać do finału. Ja zbierałam szczękę z podłogi.
- Tytuł filmu: Przebaczenie (Henkesi edestä)
- Rok produkcji: 2015
- Czas trwania: 1h 40m
- Reżyseria: Petri Kotwica
- Obsada: Laura Birn, Eero Aho, Mari Rantasila, Teijo Eloranta
- Ocena IMDb: 6.2/10
O Prime Video czytaj w Spider's Web:
- Użytkownicy Prime Video oglądają najlepsze sci-fi XXI wieku
- Lazarus to nowy, autorski serial Harlana Cobena. Kiedy premiera?
- Prime Video z rewolucyjną nowością w serwisie. Czekaliśmy na tę usługę
- To sci-fi widzowie nazywają najlepszym serialem na Prime Video
- W Polsce wreszcie można obejrzeć serial lepszy od Gry o tron. Wpadł na Prime Video