Fanowska strona Star Wars była przykrywką dla CIA
Ujawniono, że fanowska strona "Gwiezdnych wojen" tak naprawdę nie była miejscem, gdzie miłośnicy franczyzy mogli zaopatrzyć się w gadżety związane z marką czy poprzeglądać rozmaite fan arty i publikacje. Po latach okazało się bowiem, że strona była fałszywa i służyła CIA do komunikowania się ze szpiegami na całym świecie.

Jak donosi portal 404 Media, CIA (Central Intelligence Agency - Centralna Agencja Wywiadowcza) wykorzystała fałszywą fanowską stronę dla miłośników "Gwiezdnych wojen", by za jej pośrednictwem komunikować się ze swoimi szpiegami z całego świata. W jaki sposób ta informacja wyszła na jaw? Ciro Santilli, amator zajmujący się sprawami cyberbezpieczeństwa, jakiś czas temu przekopał sieć w poszukiwaniu stron, które agencja CIA utworzyła na początku XXI w., by komunikować się z zagranicznymi informatorami. Okazało się, że wśród nich znajdowała się strona StarWarsWeb.net.
CIA używało fałszywej strony dla fanów Star Wars, by komunikować się ze szpiegami
Santilli początkowo szukał wśród historycznych nazw domen, analizując kod HTML każdej ze stron. Programista użył dodatkowo botów, by ominąć Wayback Machine i ustalić, jak strony, za pośrednictwem których komunikowało się CIA, mogły wyglądać wcześniej. I właśnie w ten sposób trafił na StarWarsWeb.net.
Strona główna w niczym nie wzbudzała podejrzeń - ze zrzutu ekranu można wywnioskować, że dzięki niej można było zakupić różnego rodzaju gadżety ze świata "Gwiezdnych wojen" czy poczytać rozmaite blogi, a C-3PO zapraszał na fora dyskusyjne dla fanów. Reklamy na stronie odsyłały natomiast do sklepu z tematycznymi klockami Lego czy też do sklepu z grami wideo z tamtego okresu.
Dziś wiadomo już, że strona była przykrywką dla CIA, co potwierdził Zach Edwards, niezależny badacz bezpieczeństwa:
Najprościej rzecz ujmując - tak, CIA z pewnością miała fanowską stronę internetową "Gwiezdnych wojen" z tajnie osadzonym systemem komunikacji. I chociaż nie mogę odpowiadać za wszystko, co zostało uwzględnione w badaniach Ciro, jego ustalenia wydają się bardzo solidne
- stwierdził.
Sam Santilli wyjaśnił, że zdecydował się namierzyć nieistniejące już strony internetowe ze względu na zainteresowanie polityką Chin i zrozumienie interesów CIA na przestrzeni czasu.
Jak donoszą źródła, strona została zamknięta ponad dekadę temu. Obecnie po wpisaniu w wyszukiwarkę adresu StarWarsWeb.net internauci są przekierowywani na stronę główną CIA.
Fanowska strona o tematyce "Gwiezdnych wojen" nie była jedyną, która służyła jako tajny komunikator dla CIA - wśród przykrywek dla rządowej agencji wywiadowczej znajdowała się również strona zmarłego komika Johnny'ego Carsona, a także strona dotycząca sportów ekstremalnych i brazylijskiej muzyki. Aby ujawnić tajne wiadomości, szpiedzy musieli wpisać w pasku wyszukiwania konkretne hasło, dzięki czemu mogli potajemnie rozmawiać ze swoimi przełożonymi.
O Gwiezdnych wojnach czytaj w Spider's Web:
- Gwiezdne wojny - postacie, które stały się kultowe. Nie tylko Vader i Ahsoka
- Andor mnie wkurzył i teraz tylko Disney może to naprawić. Podsumowanie 2. sezonu serialu
- 2. sezon Andora przeplata się z innym serialem. Te odcinki są bezpośrednio powiązane
- Znamy nowy najdroższy film w historii kina. Do tej pory były to Gwiezdne wojny
- Gwiezdne Wojny: Opowieści z podziemi - recenzja. Ukochane łotry wracają