CD Projekt chciał zrobić komiksy o wiedźminie, ale mu nie wyszło. Nowa książka zdradza kulisy
Już dziś do księgarni trafiła wyczekiwana przez fanów Geralta z Rivii książka Adama Flammy pt. „Wiedźmin. Historia fenomenu”. Jej autor porozmawiał z twórcami różnych ciekawych projektów powiązanych z wiedźmińskim światem. Również z niedoszłym współautorem komiksowej serii, która miała zostać oparta na wydarzeniach sagi o wiedźminie.
W 2020 roku nie ma już żadnych wątpliwości, że cały świat na dobre zakochał się w Geralcie z Rivii i innych bohaterach stworzonych przez Andrzeja Sapkowskiego. Biały Wilk pojawiał się na przestrzeni lat na kartach książek, komiksów, w grach wideo i fabularnych, na deskach opery, a ostatnio również w serialu platformy Netflix z Henrym Cavillem. Nie wszystkie projekty oparte na wiedźmińskim świecie kończyły się jednak szczęśliwym finałem. Siłą rzeczy część pomysłów nigdy nie wyszła poza fazę planowania.
Tak właśnie jest w przypadku serii komiksowej planowanej ponad 10 lat temu przez firmę CD Projekt. Scenariuszem dzieła miał zająć się Maciej Parowski, a za stronę graficzną odpowiadał Marek Oleksicki. Jak pisze Adam Flamma w swojej nowej książce zatytułowanej „Wiedźmin. Historia fenomenu”, mimo zaawansowanych prac ostatecznie nie ukazał się ani jeden tom autorstwa tego duetu. Dlaczego?
Planowana seria komiksów miała stanowić bezpośrednią adaptację sagi o wiedźminie. Problemem okazało się jednak przeniesienie całej fabuły do krótkiej komiksowej formy.
Oleksicki na łamach wydanej właśnie książki wspomina, że jeden tom wiedźmińskiego cyklu miał stanowić jeden album komiksowy składający się z 60 stron. Według rysownika nie było to wykonalne, dlatego od początku apelował o poprawę scenariusza lub ewentualne zwiększenie pojemności serii. Współpraca między dwoma twórcami układała się podobno bardzo dobrze, a do całego konceptu systematycznie wprowadzano kolejne poprawki.
Niestety, prace nad premierowym tomem siłą rzeczy coraz bardziej się przeciągały, a ogólna koncepcja co chwilę ulegała zmianom. W międzyczasie pojawił się pomysł zmiany formatu europejskiego na amerykański, zrobienie komiksu na bazie tylko opowiadań wiedźmińskich, a nawet przerobieniu komiksów zmarłego niedawno Bogusława Pilcha. Ostatecznie wszystkie te wersje upadły, a seria nigdy nie doczekała się swojej premiery. Zamiast tego CD Projekt RED zaczął współpracę z amerykańskim wydawnictwem Dark Horse, które na ten moment wydało cztery tomy powiązane bardziej z grami wideo niż książkami Andrzeja Sapkowskiego. Recenzję najnowszego z nich pt. „Wiedźmin. Córka płomienia” znajdziecie TUTAJ.