Prime Video ma w swojej bibliotece sporo klasyków kina. Jednym z nich jest ikoniczne dzieło Martina Scorsesego - "Infiltracja". Za kilka dni ten film zniknie z oferty serwisu (niestety nie on jeden), więc nie ma lepszego czasu, by go nadrobić.

Martin Scorsese to jeden z najważniejszych reżyserów w historii kina. Zarówno w XX, jak i w XXI wieku, nakręcił znakomite dzieła - "Wściekły byk", "Chłopcy z ferajny", "Wyspa tajemnic" i "Czas krwawego księżyca" to tylko część jego wybitnego, niezmąconego żadnym złym filmem, dorobku. Jednym z tych jego filmów, które należy nadrobić by jeszcze lepiej zapoznać się z geniuszem Scorsesego, jest remake hongkońskiego "Internal Affairs", zatytułowany "Infiltracja". To (co wciąż do mnie nie dochodzi) jedyny tytuł, za który Scorsese otrzymał Oscara za reżyserię. Produkcja jeszcze przez chwilę jest dostępna do obejrzenia na Prime Video. Warto dla niej poświęcić 2,5 godziny swojego życia.
Infiltracja - szczur szczurowi szczurem
Historia opowiedziana przez Scorsesego jest rozpisana przede wszystkim na dwóch głównych bohaterów - Billy'ego Costigana (Leonardo DiCaprio) i Colin Sullivan (Matt Damon). Pierwszy jest młodym, początkującym agentem, który mimo ciężaru w postaci rodzinnej przeszłości i braku zaufania niektórych, dostaje ważne zadanie - ma pod przykrywką przeniknąć do lokalnej mafii, na której czele stoi Frank Costello (Jack Nicholson). Drugi z mężczyzn to zdolny policjant, który szybko pnie się po szczeblach hierarchii w policji stanowej i jednocześnie jest wtyką Costello. Prowadzenie podwójnego, szpiegowskiego życia przez obu zacznie mieć coraz bardziej niebezpieczne konsekwencje.
Przyznam szczerze, że jedną z pierwszych moich myśli po obejrzeniu tego filmu było "jakim cudem nie zrobił tego Christopher Nolan"? Nie ujmując nic Marty'emu, którego kino zawsze mistrzowsko obrazowało moralne niejednoznaczności i skomplikowanie jednostki, niekoniecznie byłem przygotowany na to kino, które zobaczę. "Infiltracja", oprócz tego, że jest znakomitym dogłębnym portretem przestępczego i policyjnego świata oraz bohaterów będących jego częścią, to także znakomicie skonstruowane fabularnie dzieło: każda z postaci jest mniejszym lub większym elementem szerszej układanki, kropki łączą się ze sobą w elektryzujący sposób, a napięcie i zwroty akcji zdecydowanie mieszczą się w granicach logiki. To kino, które pomimo potężnego, dwuipółgodzinnego metrażu, czyni cuda.
Filmy Scorsesego zwykle mają znakomitą obsadę. Tu nie jest inaczej: legendarny reżyser sprowadził do swojego projektu wielkie nazwiska. Jack Nicholson imponuje jako Frank Costello - to postać, która ma niezwykłą aurę, potrafiąca naraz być demonicznym brutalem, oblechem oraz ojcopodobnym mentorem, który wskazuje drogę. Nicholson budzi ogromny lęk w tej kreacji, ale bywają momenty, że jest przyćmiewany. Przez kogo? DiCaprio, rzecz jasna. Leo już wtedy budował swoje nazwisko na sporych tytułach, miał za sobą role u Camerona, Luhrmanna, Spielberga, chwilę wcześniej zagrał u Marty'ego w "Gangach Nowego Jorku" i "Aviatorze". W "Infiltracji" pokazał kosmiczny poziom jako rozedrgany i zdesperowany Billy Costigan, który coraz trudniej znosi swoją elastyczną tożsamość.
Fantastycznie wypadł również Matt Damon, który przez lata był dla mnie stosunkowo bezbarwnym aktorem - takim, który wykona swoją robotę, ale nie "wyrzuci z kapci". Film Scorsesego to jeden z dowodów, że Damon potrafi ponadprzeciętnie grać. Świetnie wypada też drugi plan - Martin Sheen w roli spokojnego szefa policji, Vera Farmiga wyjątkowo często (i dobrze) pojawia się na ekranie, Mark Wahlberg w roli narwanego gliniarza mistrzowsko kradnie drugi plan (słuszna nominacja do Oscara za tę rolę). "Infiltracja" to zdecydowanie jeden z najważniejszych i najlepszych filmów, które ujrzały światło dzienne w tym tysiącleciu. Scorsese to prawdziwy Midas kina i pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze kilka arcydzieł nakręci.
Infiltracja znika z Prime Video. Co jeszcze usuwa serwis?
Na obejrzenie "Infiltracji" na Prime Video nie ma dużo czasu - z platformy film ten zniknie 30 września. Oczywiście, nie jest to nic specjalnie nowego - serwisy co jakiś czas odświeżają swoje oferty, w co niestety wlicza się usuwanie tych, które już tam leżą.
Które filmy jeszcze zostaną usunięte i kiedy? Oto harmonogram najważniejszych tytułów:
- Magiczny interes - do 25 września na Prime Video
- Looper - Pętla czasu - do 27 września
- Egzorcysta (serial) - do 27 września
- 300: Początek imperium - do 29 września
- Player One - do 29 września
- Incepcja - do 29 września
- Mroczny Rycerz powstaje - do 29 września
- Wielki Gatsby - do 29 września
- To (2017) - do 29 września
- Troja - do 29 września
- Batman - Początek - do 29 września
- Challengers - do 30 września
Więcej o Prime Video przeczytacie na Spider's Web:
- Lazarus zmierza do Prime Video. Jest zwiastun serialu Harlana Cobena
- Najlepszy film akcji Prime Video obejrzysz na HBO Max
- Błagania wysłuchane. Prime Video przedłuża swój wielki hit na 2. sezon
- Użytkownicy Prime Video zarywali nockę, żeby obejrzeć finał największego hitu lata
- Gen V, sezon 2.: opinia. Trudny powrót do świata The Boys