REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry

Origin dostępne również na Macach!

or4
12.02.2013
16:34
REKLAMA

Hufce Electronic Arts pokonują kolejne przeszkody, pozostawiając za sobą zgliszcza i wysokie ceny. Wydawca-gigant na dobre rozpoczął ofensywę kolonizacyjną komputerów z jabłkiem, oferując ich użytkownikom możliwość korzystania z platformy Origin. Póki co jest skromnie.

REKLAMA

Origin jest drugą tak ważną (po Steam) platformą, która działa nie tylko na PC, ale także na Macach. W przeciwieństwie do Valve, Elektronicy aktualnie nie mają się jednak czym pochwalić. Biblioteka gier na sprzęt od Apple jest na ten moment bardziej niż biedna. Póki co dostępne są wszystkie pozycje związane z The Sims 3, od flagowej „podstawki”, po tak istotną i niezbędną do życia zawartość dodatkową, jak „Impreza w plenerze” (ech, piękne czasy liceum) czy „Słodkie niespodzianki Kate Perry” (emm…).

Dla graczy, którzy miast rodzić dzieci i zdradzać żony, wolą siekać, rąbać, palić i gwałcić, jest Dragon Age 2. Chociaż ten średniak to ogromna kompromitacja dla Bioware, na bezrybiu i rak ryba, prawda? Godna odnotowania jest obecność gier z serii LEGO i Total War. Gdzieś w tle przeleciało jeszcze przereklamowane Spore, parę gier logicznych z diamencikami i oba mistrzowskie Batmany: Arkham Asylum i Arkham City.

REKLAMA

Jeżeli chodzi o ceny, te są dokładnie takie same jak na PC. Nie ma podziału na lepszych i gorszych (a w tym wypadku raczej bardziej bogatych i mniej zamożnych), każdy płaci tak samo, czyli relatywnie dużo. Ogromnym plusem jest to, że kupując grę na PC, masz ją również na Macu. Na stałe, na zawsze, na amen. Niby oczywiste, ale kto tam wie, jakie plany przychodzą do głowy tym na górze, jeżeli chodzi o dodatkowe $$$.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA