REKLAMA

"Władca Pierścieni" ma nie jedną, a dwie kontynuacje. Obie napisali Rosjanie

"Władca Pierścieni" nigdy nie doczekał się oficjalnego sequela, chociaż J.R.R. Tolkien nad takowym pracował, a nowy serial "Pierścienie Władzy" jest kolejnym prequelem po "Hobbitach". Nie oznacza to jednak, że kontynuacji nie pojawiła się wcale; ba, są nawet dwie! Obie, zatytułowane "Pierścień Mroku" i "Ostatni władca Pierścienia, napisali Rosjanie.

wladca-pierscieni-kontynuacja-sequel-lotr-pierscien-mroku-ostatni-wladca-pierscienia
REKLAMA

Po śmierci J.R.R. Tolkiena, czyli twórcy "Hobbita" i "Władcy Pierścieni", do sklepów trafiło jeszcze wiele książek z jego nazwiskiem na okładce (lub bez niego). Wydał je jego syn, Christopher Tolkien. To właśnie on zebrał, uporządkował i wzbogacił notatki ojca. Mimo to nigdy nie pojawiła się kontynuacja "Władcy Pierścieni" autorstwa któregokolwiek z Tolkienów, która opowiadałaby o dalszych losach słynnej Drużyny Pierścienia, a nowy serial Amazonu, czyli "Pierścienie Władzy", jest prequelem. Nie oznacza to jednak, nie pojawił się żaden sequel.

REKLAMA

Czytaj też:

"Władca Pierścieni" ma dwie książkowe kontynuacje

J.R.R. Tolkien co prawda pracował nad kontynuacją swojego opus magnum, ale ta nigdy nie ujrzała światła dziennego. Autor opowieści o Śródziemiu zmarł 2 września 1973 r., a chociaż przez kolejne cztery dekady jego notatki porządkował i wydawał jego syn Christopher Tolkien, to nie było wśród nich kontynuacji. Trudnego zadania opowiedzenia o dalszych losach Drużyny Pierścienia podjęli się inni autorzy.

Trylogia Pierścień Mroku, Nik Pierumow: Ostrze elfów, Czarna włócznia i Adamant Henny class="wp-image-2018335"
Na trylogię "Pierścień Mroku" autorstwa Nika Pierumowa składają się trzy tomy: "Ostrze elfów", "Czarna włócznia" i "Adamant Henny"

"Pierścień Mroku" od Nika Pierumowa rozgrywa się 300 lat po wydarzeniach z "Władcy Pierścieni".

Jedną z takich kontynuacji opowieści J.R.R. Tolkiena jest trylogia książek "Pierścień Mroku" pióra Nika Pierumowa (właść. Nikołaja Daniłowicza Pierumowa) urodzonego w Leningradzie w 1963 r. Na jego serię składają się trzy tomy o tytułach "Ostrze elfów", "Czarna Włócznia" i "Adamant Henny". Rosyjski autor opisuje nam znany dobrze świat, ale na trzy stulecia później.

Głównymi bohaterami pierwszej części cyklu, którą miałem okazję czytać jeszcze za dzieciaka, jest trójka nowych bohaterów: jeden hobbit i dwa krasnoludy (Folko, Thorin i Malec). Odkrywają, że mimo pokonania Saurona w Śródziemiu odrodziło się Zło i postanawiają walczyć z Mrokiem, zanim ten pokona Światłość. Znalazło się tutaj też wiele odniesień do "Silmarillionu".

Warto oczywiście pokreślić, że twórczość Nika Pierumowa nie jest oficjalną kontynuacją "Władcy Pierścieni" zatwierdzoną przez spadkobierców pisarza; to wydany drukiem fanfik. Nie jest też dobrze oceniania, ale czytelnicy spragnieni opowieści o Śródziemiu, które nie są prequelami tak jak np. serial "Pierścienie Władzy", powinien sięgnąć po "Ostrze elfów" o ocenić książkę samemu.

"Ostatni władca Pierścienia" jest quasi-kontynuacją sagi J.R.R. Tolkiena, również od rosyjskiego pisarza.

"Ostatni władca Pierścienia", wydawany w Polsce później jako "Ostatni powiernik Pierścienia", jest powieścią napisaną przez Kiriłła Jurjewicza Jeśkowa urodzonego w 1956 r. Chociaż jest on o dekadę starszy od Nika Pierumova, to mamy tutaj do czynienia z nieco młodszą pozycją; opublikowano ją 23 lata temu. Autor postanowił pokazać Śródziemie z perspektywy żołnierzy armii Saurona.

Autor tej kontynuacji "Władcy Pierścieni" skupia się na konflikcie dwóch cywilizacji: Mordoru (który jest krajem w przededniu rewolucji przemysłowej) oraz pozostałych królestw (z broniącymi status quo feudalnymi wkładcami oraz czarownikami na czele). Świat przedstawiony różni się od tego z opowieści J.R.R. Tolkiena, co można tłumaczyć tym, że ludzie i elfy... uprawiali propagandę.

Głównymi bohaterami "Ostatniego władcy Pierścienia" zostało dwóch uciekinierów z rozbitej armii Mordoru: konsyliarz polowy Haladdin i kapral Cerleg. Ten pierwszy spotyka Nazgula, Sharha-Ranę, który zleca mu tajną misję wrzucenia do Orodruiny tajemniczego Zwierciadła Galadrieli lub wszystkich palantirów. Rzuca ona też nowe światło historie Gandalfa, Aragaorna i innych znanych nam postaci.

A o jakiej kontynuacji "Władcy Pierścieni" myślał J.R.R. Tolkien?

Co miał w głowie autor, tego się już nie dowiemy, ale pewne jest, że rozważał kontynuację, ale z tego zrezygnował, bo jego pomysły były... zbyt mroczne. W jego notatkach udało się odnaleźć 13 stron, które były zalążkiem opowieści o tytule "New Shadow", co można tłumaczyć jako "Nowy cień". Akcja osadzona była 105 lat po zniszczeniu słynnego Jedynego Pierścienia, w IV erze ludzkości.

Głównym bohaterem "New Shadow" miał być syn Aragorna i Arweny, król Gondoru o imieniu Eldarion. Społeczeństwo ludzi po pokonaniu armii Mordoru zaczynało się robić niespokojne; dzieciaki na ulicach bawiły się "w orków", a część ludzi zaczęła czcić Sarumana, Saurona i Morgotha, pierwszego Pana Ciemności. To wszystko mogło być alegorią naszego świata po II wojnie światowej.

REKLAMA

W cyklu NERDCORNER komentuję na bieżąco najważniejsze wydarzenia ze świata superbohaterów… i nie tylko:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA