Android staje się coraz potężniejszą platformą dedykowaną rozgrywce. W Google Play pojawia się więcej i więcej produkcji, które kilka lat temu były nie do pomyślenia na smartfonie czy tablecie. Jedną z nich na pewno jest kapitalne Hotline Miami.
Hotline Miami to olbrzymi hit z komputerów osobistych, stacjonarnych konsol oraz handheldów. Gra zasłynęła niesamowitym poziomem trudności. Ginie się tutaj na potęgę. Porażki nie zniechęcą jednak do dalszej zabawy, a motywują, aby stawać się lepszym i lepszym. Prosta, oparta na wielkich pikselach grafika Hotline Miami tworzy niezwykłą mieszankę z niezwykle brutalną, krwistą otoczką. No i ta muzyka! Hotline Miami posiada jedną z najlepszych, najbardziej oryginalnych ścieżek dźwiękowych, jakie kiedykolwiek pojawiły się w grach.
Od dzisiaj możecie kupić Hotline Miami w Google Play. Jest tylko jedno, drobne „ale”…
Kiedy zobaczyłem tę świetną grę w ofercie skierowanej dla posiadaczy Androida, nie mogłem zrozumieć jednego. Jak można grać w Hotline Miami na dotykowym ekranie smartfona? Przecież to jeszcze bardziej niewykonalne niż sterowanie dotykiem w bijatykach. Jak się okazuje, producenci aplikacji nie zamierzali walczyć z powietrzem i dostosowywać niezwykle zręcznościową produkcję do naszych tłustych, nieporadnych paluchów.
Pierwsze, co przeczytacie w opisie Hotline Miami w Google Play, to „Gaming Controller Required.***”. Aplikacja będzie niemożliwa do zainstalowania na zwykłym, dotykowym urządzeniu bez fizycznych przycisków. Kontrowersyjna, ale bardzo słuszna decyzja. To wszakże nie moc jest najlepszym wyznacznikiem przydatności tabletów Shield, ale właśnie fizyczne, precyzyjne przyciski doskonale znane ze stacjonarnych konsol i handhledów.
Jeżeli posiadacie urządzenie z Androidem i fizycznymi przyciskami – koniecznie dajcie szansę Hotline Miami. To naprawdę rewelacyjna produkcja, która oczarowała mnie niesamowitym klimatem. Pamiętajcie tylko, aby trzymać ten tytuł z dala od młodszych odbiorców. Niech nie zwiedzie was kolorowa oprawa i minimalistyczny styl. Przelewa się tutaj tyle krwi, co w kilku rasowych slasherach razem wziętych.