REKLAMA

To historyczny moment. Przedstawiciel Nintendo w Polsce otworzył się na nasz kraj

Wczoraj dostałem pierwszą informację prasową Nintendo od wielu, wielu lat. Pal licho, że po angielsku. Pal licho, że wysłaną za pomocą zlokalizowanej w Czechach firmy, która będzie odpowiedzialna za reprezentowanie Wielkiego N w naszym kraju. Nintendo w Polsce jest faktem i to najlepsza informacja, jaką słyszałem od dawna.

To historyczny moment. Przedstawiciel Nintendo w Polsce otworzył się na nasz kraj
REKLAMA
REKLAMA
nintendo wii premiera 2

Przedstawicielem oraz oficjalnym dystrybutorem produktów Nintendo w Polsce (a także na Czechy, Węgry i Słowację) będzie przedsiębiorstwo ConQuest Entertainment. Firma z siedzibą w Pradze zostanie jedynym oficjalnym reprezentantem Japończyków w naszym kraju, mając nas na dla siebie na wyłączność. Namiestnik Wielkiego N w Polsce w końcu sprawi, że rodzimi gracze przypomną sobie o istnieniu Ninetndo, a także konsol Nintendo Wii oraz Nintendo 3DS i Nintendo Wii U.

Wczoraj dostałem od ConQuest Entertainment pierwszą informację prasową, dotyczącą wychodzącej 21 lutego gry Donkey Kong Country: Tropical Freeze. Nie chodzi już tutaj o samą grę, ale fakt, że ktoś ponownie chce powalczyć o kieszenie Polaków w imieniu własnym i Japończyków.

W końcu kiedyś produkty „Ninny” były u nas niezwykle popularne. GameBoy był wyznacznikiem statusu oraz poważania w szkolnych murach. Do teraz mam w pamięci zrzucanie się na baterie, aby wspólnie, „po jednym życiu” przechodzić kolejne produkcje, kupowane przez rodziców. Polska prasa specjalistyczna była kiedyś pełna reklam konsoli GameCube, którą warto było nabyć chociażby dla wyjątkowych produkcji ekskluzywnych. Do teraz mam w pamięci rewelacyjne Luigi's Mansion, jedną z najlepszych gier w jakie grałem. Kiedykolwiek.

Donkey Kong Country Tropical Freeze

Można pokusić się o stwierdzenie, że Nintendo w pewien sposób stworzyło podwaliny pod rynek gier w Polsce, chociaż zupełnie nieświadomie. Kultowy w części z byłych republik radzieckich Pegasus to nic innego, jak stworzona w Azji podróbka konsoli Nintendo Entertainment System. Pegasus oraz jego jeszcze bardziej zawodne imitacje (podróbki podróbki?) odniosły w Polsce spektakularny sukces. „Kaczki”, Contra, Król Lew, Super Mario Bros., Tetris, Tom i Jerry, Mortal Kombat, „Czołgi”, Galaga – można tak wymieniać i wymieniać. Ogromna ilość zróżnicowanych tytułów była na tyle atrakcyjna, że Pegasus zawłaszczył sobie serca dzieci i młodzieży.

REKLAMA

Dzisiaj ta sama generacja pracuje, zakłada rodziny oraz w dużej części stać ją na to, aby kupować oryginalne gry, wspierając polski rynek. Drwiąca z praw autorskich, praw handlowych i praw patentowych podróbka wychowała pokolenie graczy na długo przed tym, kiedy granie na PC stało się modne i komfortowe.

Dzisiaj Nintendo powraca. Chociaż o planach ConQuest Entertainment wobec Polski możemy przeczytać już od jakiegoś czasu, ten jeden mail stał się dla mnie czymś wyjątkowym. Pewnym zwiastunem, omenem procesu, który być może rozpocznie się w granicach naszego kraju. Nintendo znajduje się w niełatwej pozycji, natomiast ponowne podbicie serc polskich graczy ich aktualnymi produktami wydaje się być niezwykle ciężkie, zwłaszcza w dobie XONE oraz PS4. Mimo tego, będę kibicował każdemu, kto podejmie próbę rozpropagowania produktów Wielkiego N wśród rodzimych klientów. Uważam, że to właśnie te egzotyczne, dzisiaj niemal przez nas zapomniane Nintendo w ogromnym stopniu ukształtowało nas jako graczy. Chociażby z tego powodu posiadam ogromny sentyment do tej firmy, którego nie potrafię się wyzbyć nawet mimo ósmej generacji sprzętu pod strzechami. Nintendo w Polsce? Nareszcie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA