Rail Rush w końcu na Windows Phone! Darmowa aplikacja to dopiero początek rzeki dobroci
Nie czarujmy się, Windows Phone to świetna platforma dla gier, z ekosystemem Live stworzonym typowo pod nie, bez wystarczającej ilości tytułów na odpowiednim poziomie. Po deklaracjach Gameloftu oraz konferencji Nokia World, sytuacja w końcu zaczyna się zmieniać na lepsze.
Już dzisiaj posiadacze smartfonów z mobilnym systemem Microsoftu mogą pobrać darmowe Rail Rush od weteranów przenośnej rozrywki ze studia Miniclip. Warto? Zdecydowanie. Chociaż Rail Rush to nic innego, jak kolejny klon Temple Run, dla fanów tego typu produkcji będzie do strzał w dziesiątkę.
Gra działa doskonale nawet na sprzętach z 512 megabajtami pamięci RAM. Gdzie jest więc haczyk? Jeśli macie inne urządzenia, niż fińskie Lumie, nie pogracie. Tytuł znalazł się w katalogu „Nokia Collection” i nic już na to nie poradzimy.
Gra posiada wewnętrzny system mikro-płatności, ale nikt tutaj nikogo nie zmusza do zakupów – nawet bez nich Rail Rush oferuje znacznie więcej, niż pierwsze Temple Run, zarówno pod względem możliwości, jak i wizualnego aspektu. Produkcję od studia Miniclip pobierzecie z tego miejsca.
Jak się okazuje, to dopiero początek listy gier, które już niebawem ukażą się na platformie Windows Phone. Chociaż „kafle” nie doczekają się żadnej ekskluzywnej produkcji, mając w pamięci poziom Halo: Spartan Assault, ani trochę się nie gniewam. Wręcz przeciwnie, pojawienie się sprawdzonych tytułów na Windows Phone, w dużej części poszerzonych o środowisko Live, przywitam z uśmiechem na ustach. Najwyższy czas nadrobić zaległości.
Co nas czeka w najbliższej przyszłości? Będąc w temacie gier pokroju Rail Rush, Windows Store nawiedzi kontynuacja niezwykle popularnej gry z gatunku „endless run” – Temple Run 2. Inna nadchodząca produkcja tego typu, Danger Dash, również już niedługo będzie miała swoją premierę. Ze znacznie bardziej wielkoformatowych produkcji, na Windows Phone nadciąga właśnie FIFA 14. Poprzednia odsłona została przywitana bardzo ciepło. Mam nadzieję, że tak będzie również i tym razem.
Fanów gier wyścigowych na pewno ucieszy obecność w sklepie Asphalt 8: Airborne. O ile Gameloft nie zdecyduje się na dokonanie zamachu na nasze portfele i wyda tytuł w podobnej cenie, co na Google Play, będę w niebie. Oklaski bez wątpienia należą się Ubisoftowi. Nie dość, że otrzymamy kontynuację kapitalnego Raymana, w postaci Rayman: Fiesta Run (już 7 listopada!), to również najnowszą produkcję z „kórlikami” w rolach głównych – Rabbidz Big Bang. Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze tylko Trials: Evolution. Mimo tego – Francuzi, dobra wasza.
Będzie w co grać, w dodatku już niedługo. Chociaż to jedynie kropla w morzu potrzeb, z jakimi na co dzień zmagają się mobilni gracze, zawsze to lepiej, niż umierać na suchoty.